Autor |
Wiadomość |
Czaq
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Lut, 2008 - 14:23
|
|
Początkujący
Dołączył: 09 Sie, 2007
Posty: 4
|
|
@up
Dlatego odchodzisz z mudow, jak przegrywasz. Hehehe ;p
Tez jestem zdania, ze fajniej sie gra, jak sie jest tym przegrwajacym, niz tym, ktory rzadzi.
Jestem za obnizeniem % ilosci expa traconego przy smierci (czy to przez gracza czy to przez mobka). |
|
|
|
|
|
Tens
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Lut, 2008 - 18:04
|
|
Skryba
Dołączył: 28 Kwi, 2004
Posty: 63
Skąd: Riddermarchia
|
|
Tam odszedlem bo sie nie da grac przez wszechobecne i wyskakujace jak grzyby po deszczu bugi. Zreszta jeden wrog juz sie ukorzyl |
_________________ "Empatia to twoj bol w moim sercu."
"Per aspera ad astra." (Seneka)
|
|
|
|
|
Dziki
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Lut, 2008 - 23:09
|
|
Początkujący
Dołączył: 01 Lut, 2005
Posty: 17
|
|
Drannor napisał:
Tens napisał:
Od poczatku mojej znajomosci z Warlockiem zabilem kilkunastu, sam tez bylem zabijany. Jeszcze w czasach banitow, pozniej baharow i wojny z kmaranami, pozniej ksc. W orchii gracze sie nie zabijaja to jedna wielka rodzina, w Ardzie natomiast jak juz pisalem gildie sa antagoniczne i swoj pomys wysunalem po tym jak kilkoma ciosami zmasakrowalem Durbulaka, bo bic tak czy inaczej go musze, ale dobrze by bylo by nie uciekl z muda po pierwszym zgonie.
No, skoro musisz walczyc z Mordorem to powiedz mi, co sądzisz o sytuacji, kiedy gildia rasowa ma przeciw sobie dwie wypasione zawodówki
Zapomniałeś jak biłeś krasnali będąc w zawodowce?
W. |
|
|
|
|
|
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 07:20
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Dziki napisał:
Zapomniałeś jak biłeś krasnali będąc w zawodowce?
W.
Nie, nie zapomniałem. Pamiętam za to, że zostałem wezwany na dywanik,
chociaż nikogo nie zabiłem i zostałem zobowiązany do zaprzestania tego niecnego procederu ;]
Fakt, że Indhira zabroniła mi chodzić za krasnoludami (tzn. przemykałem się i siedziałem na lokacji ukryty, nikogo nie atakowałem) przemilczę. Dobrze, że w ogóle mogłem wejść na lokację, na której stał krasnolud...
Widzę jednak, że na mudzie sporo się zmieniło od tego czasu i teraz można bez konsekwencji zabijać graczy dużo słabszych od siebie. |
_________________ W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
|
|
|
|
|
Dziki
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 09:50
|
|
Początkujący
Dołączył: 01 Lut, 2005
Posty: 17
|
|
W twoim wypadku było to obsesyjne, aktualnie sprawa nie jest podobna do tamtej.
W. |
|
|
|
|
|
Ghash
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 12:56
|
|
Mag Warlocka
Dołączył: 18 Paź, 2004
Posty: 123
|
|
No jezeli chodzi o pvp, to aktualnie widze dwa wyjscia, ktore chyba najmniej inwazyjnie potraktuja zgony. Pierwszy to zredukowanie % traconego expa przy walce pvp do wartosci znikomej, ktora nie zgnebi gracza. Duzy gracz aktualnie raczej wolalby nie zdychac, bo straci tyle, ze poswieci drugi eon na odrobienie:) A cechy z reguly faktycznie tak wiele nie daja, wytrzymalosc jest w cenie, ale nie az takiej jak umiejetnosci i przebicie. Drugi sposob to ogluszenie, badz pseudo zgon - czyli gracz przechodzi cos na ksztalt smierci, albo i nawet przezywa ta smierc ale z zerowa strata expa a potem dostaje oslabienie.
Jak dla mnie najlepszym patentem jest redukcja o ten %, bo obejmie to obie powyzej wymienione metody z niewielkimi roznicami i bedzie troche tej straty. A i jakas calkowita likwidacja pk toto nie jest.
A co do expowisk to ciezko sie wypowiedziec bo wszyscy gadacie o natloku orchijskich:P Mi pewnie starczylby jeden dzien zeby przebalansowac je kompletnie, wliczajac testy etc, ale problem zawsze sie wylania jak przychodzi zdecydowac pod kogo te expowiska robic. |
|
|
|
|
|
Krwin
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 18:06
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 12 Paź, 2003
Posty: 16777215
Skąd: Wwa
|
|
No dobra, a co ze strata expa nie pvp? Moim zdaniem sensownie było by było ogólnie zredukować bardzo stratę expa przy zgonie, wszystko jedno czy na expowisku, czy od plejera... |
_________________ uczucia cieple i serdeczne sa zawsze banalne i nieprzydatne, artystyczne zas sa tylko podraznienia i zimne ekstazy naszego zepsutego systemu nerwowego, Lizawieto- T. Mann
|
|
|
|
|
mmaniek
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 18:22
|
|
Skryba
Dołączył: 03 Lut, 2008
Posty: 78
|
|
Hmm... Ogolnie pomysl Ghasha z tym, ze po zgonie dostajesz oslabienie a nie tracisz expa jest ciekawy. Ale tylko jesli chodzi o pvp. Na pvm proponowalbym po prostu obnizyc strate tego expa. Nie mowcie ze cechy sie malo licza a licza sie umy ( chociaz tak jest ), bo jest masa ( heheh jak to brzmi w czasach kiedy max zalogowanych siega 12 osob ) osob ktore nie maja wypasionych umow, pozwalajacych im odrobic strate podczas zgonu w jakims przyzwoitym czasie. |
|
|
|
|
|
Krzyś
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 18:24
|
|
Chochlik
Dołączył: 25 Cze, 2004
Posty: 124
Skąd: z Lasu Dzikusów.
|
|
Popieram. Padlem w ciagu ostatnich dwoch dni dwa razy. Ostatni przed 10 minutmi.
Padne jeszcze raz i sie wk**wie. Nie pamietam, co tam pisaliscie dokladnie u gory, ale pamietam, ze bylo cos o czasie. Wlozylem w zrobienie tych, wcale zreszta nie wysokich, cech troche czasu, troche duzo, a wszystko stracilem w ciagu lacznie 1 minuty.
Yh, pomijajac reszte argumentow, swiezo po spadku o kolejne parenascie podcech, jestem za zmniejszeniem % straty po zgonie. Takze wzgledem padu z reki moba.
Pzdr. |
|
|
|
|
|
Tens
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 18:40
|
|
Skryba
Dołączył: 28 Kwi, 2004
Posty: 63
Skąd: Riddermarchia
|
|
Ogolne obciecie utraty expa po zgonie zmniejszy adrenalinke chociazby na Shelobie i jej podobnym |
_________________ "Empatia to twoj bol w moim sercu."
"Per aspera ad astra." (Seneka)
|
|
|
|
|
Dziki
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 21:26
|
|
Początkujący
Dołączył: 01 Lut, 2005
Posty: 17
|
|
W sumie jak wszyscy będą mieli takie miksturki jak maja gobliny, to nie będzie PK na mudzie przecież.
W. |
|
|
|
|
|
Tens
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 21:29
|
|
Skryba
Dołączył: 28 Kwi, 2004
Posty: 63
Skąd: Riddermarchia
|
|
Latwiej dac im immortala bo w sumie sa juz niedaleko od tego z regeneracja, specami, resistami na magie i AC na skorze. No i miksturki, ktore maja w cholere ograniczen! |
_________________ "Empatia to twoj bol w moim sercu."
"Per aspera ad astra." (Seneka)
|
|
|
|
|
Goro
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Lut, 2008 - 21:54
|
|
Początkujący
Dołączył: 24 Lut, 2008
Posty: 3
Skąd: Aer-Morkir
|
|
Moje zdanie ze za duzo doswiadczenia leci przy smierci
Ogluszanie w PK fajne ale pomysl Ghasha fajniejszy zeby po smierci bylo oslabienie na jakis czas. a najwajniej by bylo jakby sie nie tracilo expa po smierci pk moznaby ciahac na prawo i lewo i nikt by sie nie bulwersowal chyba ze o sprzet |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25 Lut, 2008 - 06:28
|
|
Uczeń - Powieściopisarz
Dołączył: 19 Sie, 2006
Posty: 34
|
|
Lol |
_________________ Mamy 666 zarejestrowanych użytkowników
Ostatnio zarejestrował się Zagger.
I wszystko jasne;)
Ostatnio zmieniony przez Zagger dnia 14 Mar, 2008 - 07:25, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Krzyś
|
|
Temat postu:
Wysłany: 25 Lut, 2008 - 07:47
|
|
Chochlik
Dołączył: 25 Cze, 2004
Posty: 124
Skąd: z Lasu Dzikusów.
|
|
Co ty czlowieku pleciesz? Wiec za to, ze wyidlowales te ponad 100 dni i zrobiles jakies tam staty nagroda ma byc niezniszczalnosc? Puknij sie w czolo.
Na wlasne oczy widzialem walke gobow z Tensem i byla to zenada jakich malo. Tens tym swoim specem 'na mistrza' moze troche porysowal te goby, nie wspomne juz o specach dwoch towarzyszy, ktorzy go wspierali.
Tak czy siak, miej sobie wiek nawet i 300 a staty wszystko w epikach, niezabijalny mimo to byc nie powinienes, bo chyba nie o to tu chodzi? |
|
|
|
|
|
|