Autor |
Wiadomość |
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 20 Paź, 2004 - 23:13
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Drake czep sie kogo innego.
Bractwo zostalo zupelnie zmienione ideologicznie od tego czasu. Wrecz bardzo rozne jest od tego poczatkowego.
A co do Indiga ja go nie bronie- mial za to opierdol. Mial nawret pisac do orkow. Ale oni woleli bez slowa zaatakowac bo wiedzieli ze jestesmy na zamknietej wyspie. I mieli ze soba kadeta z umami zawodowca.
Ja nigdy nie bilem tych marynarzy i bic nie zamierzam.
Ale zabawne jest gdy atakuja niby tylko Indiga a pierwszy atak jest w ciagu niecalej sekundy od wejscia na lokacje w Dareta.
Po prostu byle jaki pretekst zeby wkopac kmaranom po balansie roznic tarcze, uniki.
Nie wyszlo, sa teraz starcia. Jakos obie strony dobrze sie bawia ganiajac...
Nikt wlasciwie nie ginie a mud sie rozwija bo juz nie jest po 5 osob ale nawet dwadziescia kilka.
Nakrecamy koniunkture....
Taka Zimna wojna.
Na ircu tez jest zabawnie - podpuchy sciemy itp.
Wkurza mnie tylko ze to jest kolejna wojna bez rpga.
Ale dostosowujemy sie do poziomy tego kto nas atakuje.
Ciezko rpgowac jak po byciu zobaczonym od razu jest ucieczka.
Ragar
ps. Drake to ciebie nie dotyczy i badz tak mily i sie nie mieszaj.
Naprawde jest niewiele osob ktore interesuje twoje zdanie. |
_________________ Milczenie jest często najmadrzejsza rzecza jaka mozesz powiedziec ...
|
|
|
|
|
Drake
|
|
Temat postu:
Wysłany: 20 Paź, 2004 - 23:39
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
|
|
"A co do Indiga ja go nie bronie- mial za to opierdol. Mial nawret pisac do orkow. Ale oni woleli bez slowa zaatakowac bo wiedzieli ze jestesmy na zamknietej wyspie."
Oni slowo powiedzieli, nawet dwa slowa i trzy slowa. Powiedzieli do Indiga wielokrotnie wczesniej, a potem na trollach.
Mam zacytowac coscie odpowiedzieli?
Iliane: Nie nie nie ma z nami Indiga. Tu go nie ma, to pomylka.
Ragar: Zostawiamy wam te gobliny. <parska>
A mogl wtedy wyjsc i sie przyznac, nie zrobil tego. Wiem ze byl wtedy, bo sie na was "nadzialem".
"Ale zabawne jest gdy atakuja niby tylko Indiga a pierwszy atak jest w ciagu niecalej sekundy od wejscia na lokacje w Dareta. "
Ciezko jest lac kolesia ktory co 10 dni zmienia sobie opis bo komus podpadl. Pomylki sie zdarzaja.
"Po prostu byle jaki pretekst zeby wkopac kmaranom po balansie roznic tarcze, uniki. "
Balansie? A wiesz w ktora strone? ROTFL
"Jakos obie strony dobrze sie bawia ganiajac... "
Znam kilka osob, ktore nie bawia sie dobrze. Wrecz powiedzialbym w ogole ich to nie bawi. Szczegolnie akcje w stylu:
lokacja:
Ragar.
Ragar atakuje cie!
Ragar przedstawia cie wszystkim.
Uciekles Ragarowi.
"Nakrecamy koniunkture.... "
Jedni przychodza inni odchodza zniesmaczeni poziomem erpega podczas owych starc.
"Na ircu tez jest zabawnie - podpuchy sciemy "
Sekondy we wrogiej gildii... Wciskanie kitow o znudzeniu gra rasa kmaran...
"Ciezko rpgowac jak po byciu zobaczonym od razu jest ucieczka. "
Jesli sily sa wyrownane to nie ma mowy o ucieczce. Przynajmniej nie od razu. Zreszta przy autoataku coponiektorych nie ma czasu na nic w ogole. A co do uciekania. Chcialbym zobaczyc jak stajesz przed 10 orkami, bedac sam i erpegujesz.
"ps. Drake to ciebie nie dotyczy i badz tak mily i sie nie mieszaj. "
Dziekuje bardzo za nieustosunkowanie sie do moich argumentow. Jestem pelen podziwu. |
_________________ "Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
|
|
|
|
|
Garagoth
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 09:31
|
|
Mag Warlocka
Dołączył: 05 Lip, 2002
Posty: 184
Skąd: Orchia
|
|
Drake, na glowe spadles?
Nikt nie zmienia opisu co 10 dni. Kilka osob RAZ zmienilo opisy przy przejsciu z gildii do innej. Dwukrotna zmiana jest niemozliwa, a co dopiero dziesieciokrotna.
A o balansach.... wolalbym, zebys sie nie wypowiadal. Srednio udaje ci sie trafic w meritum, zreszta jak wiekszosci osob, ktore zabieraja glos w tej sprawie :] Oczywiscie, twoja, wola, nie bede cie powstrzymywal.
Pozdrawiam,
Garagoth. |
_________________ Marudze, z przyzwyczajenia. Ale tak przyjaznie... zazwyczaj.
|
|
|
|
|
Drake
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 10:21
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
|
|
Dystansu troche.
Z moich informacji wynika, ze mozna zmienic opis dwa razy.
Dlaczego czyni sie to dopiero teraz i to w trakcie sytuacji spornej to juz nie moja sprawa. A napisalem, ze 10 razy tylko zeby uwydatnic problem i niejako usprawiedliwic ksc.
Co do balansu to zauwazylem, ze:
-Rzadziej zastawiam sie tarcza
-Czesciej paruje mlotem (przy jednoczesnym uzyciu tarczy)
-Moby duzo chetniej unikaja moich uderzen.
Ponadto ze stanu logujacych sie kmaranow: Krwin Kiel i moze jeszcze Lokkak... Zrobilo sie nagle tak, ze loguje sie cale Bractwo. (poza Krwinem) Jesli ktos smie sugerowac, ze to zbieg okolicznosci i absolutnie nie zwiazany z podpakowaniem kmaranow, tudziez samych unikow to przepraszam.
Zreszta to nie temat o tym. A jak powiedzial Ragar, to nie moja sprawa, ja nic nie wiem, a to jest jego prywatne forum, na ktorym rozdaje pozwolenia na wypowiadanie sie (oczywiscie wypowiadanie sie na jego korzysc - wypowiedzi odwrotne beda bojkotowane, tak jak moja). |
_________________ "Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
|
|
|
|
|
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 11:18
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Drake ale ty jestes tepy.
Mam ci wkleic loga jak 3 orkow gania nas 4 po WW przez 2 godziny a my nie mozemy im nic zrobic. I tna Indiga mimo ze jest w drugim szeregu. A my po 5 minutach walki jednego zdejmujemy do pokiereszowanego zzerajac mase ziolek ?
To jest ta nasza przewaga tak ?
Zapytaj orki jak to wygladalo.
A co do twojego kumpla ktorego przedstawialem. Nie skomentuje jego paniki na ircu i zakanczania. To nie wymaga wogole komentarza. I cieszylbym sie gdyby ten osobnik wiecej nie gral bo jezeli to jest wzor do nasladowania to dziekuje.
A bractwo loguje sie zeby pomoc. Bo widzisz u nas nikogo sie nie zostawia na pastwe losu. Nawet jak zjebal.
Krwin nie gra bo ma zablokowana postac.
Kiel tez sie loguje ale nie ma za bardzo czasu wiec po godzinke gora dziennie.
I chcialbym przypomniec ze raz jak poszlismy na orki w 9 to nagle pojawilo sie ich 12 :>
Wiec nie jest tak jak mowisz.
A co do rozmowy na trollach. Chamsko zaczeli wiec chamsko sie zachowywalismy. Wlasciwie bylismy pewni ze nas zaatakuja. Bylo po rowno - 5 na 5. Nie zaatakowali bo to byly lokacje bez wyjscia.
Potrzebowali do tego tylko undeda ;P
A ze orki przestaly sie logowac... wola widocznie grac na arce gdzie nie maja wogole klopotow. I tak wiekszosc traktuje warlocka jak klona.
A ze mam zgrana gildie ? To zle ?
Ty to sie wszystkiego potrafisz czepic.
Moze najpierw upewnij sie w faktach a potem wydawaj opinie.
Bo te trzaski ze nagle zle mi jest, czuje sie gorzej to mowi kazdy. Nie tylko ty nagle dostajesz wpierdol od npcy. Mnie z niewiadomego powodu od 2 tygodni ogry ladnie trafiaja. A jak trafia to nie musna jak opancerzonych.
No ale pewnie masz kmarana z unikami bractwa i testowales sprawdzales ...
Bo widzisz jak ostatnio lazilem w plycie tak dla porownania. Nie majac wogole unikow. Tylko tarcza i parowanie (nie mam uma tarcz).
I wiesz co ? Na 10 slabych orkach na raz tankuje 9 razy skuteczniej niz Daret. Tankujac behemoty tez. Na ograch troche gorzej. Na urukach 5 razy lepiej. A ja nie mam tarcz... Kazdy rodzaj uzbrojenia ma plusy i minusy. Posprawdzaj, potestuj. A nie wypowiadasz sie ze ci jest zle.
Przeciez to sa glownie zmiany globalne.
A co do rpga. Ze strony orkow byl tylko autoatak. Do tego nawet jak w 3 spotykalismy orka uciekal od reki. A zdjecie Sathosa we 3 do dobrej zajelo nam ze 3 minuty. To jest naprawde duzo czasu. Nie trzeba na pierwszy widok uciekac ;P
Ale przeciez napewno jest wytlumaczenie "nie rozmawiam z wrogiem. jest wojna nie rpguje" itp.
ps. Drake to ty nadal grasz Torrukhem ?
Bo wszysy sa ciekawi ...
Czy naprawde "dales" postac kumplowi ? |
_________________ Milczenie jest często najmadrzejsza rzecza jaka mozesz powiedziec ...
|
|
|
|
|
Argen
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 13:24
|
|
Skryba
Dołączył: 03 Wrz, 2004
Posty: 67
Skąd: Gorlice
|
|
hyh moze dacie juz spokoj - pogadamy sobie na mudzie a nie robmy(cie) przedstawienia pod publike bo nie ma sensu - po to jest mud zeby tam to zalatwiac |
|
|
|
|
|
Iliane
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 15:08
|
|
Początkujący
Dołączył: 23 Cze, 2004
Posty: 1
|
|
Drake:
"Mam zacytowac coscie odpowiedzieli?
Iliane: Nie nie nie ma z nami Indiga. Tu go nie ma, to pomylka. "
Mam do Ciebie ogromna prośbe. Jak już cytujesz to może cytuj dokładnie? Nie mam w zwyczaju tak budować zdań.
"Sekondy we wrogiej gildii... Wciskanie kitow o znudzeniu gra rasa kmaran..."
To chyba też do mnie.
Widzisz Drake, może się naprawdę znudziłam graniem kmaranka? Rozmawiałam z Tobą na ten temat? Niesądze. Bycie w gildii, w której modne jest zakańczanie przed wrogiem jakoś mi się nie uśmiecha. Tłumaczenie później na ircu, że nie miał jak uciec jest żałosne. Może dla Ciebie to jest coś normalnego, nie wiem, nie oceniam, nie znam Cię.
Na resztę Twoich absurdalnych zarzutów odpowiedział już Ragar, więc się powtarzać nie będę.
Pozdrawiam,
I.
Edit: Literówka. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 15:19
|
|
|
logow ze zdarzenia z trolli nie chce mi sie szukac szczerze mowiac ...
jakos cytowany txt mi do Iliane nie pasuje ... no ale ...
a co do zmiany mojego shorta ... no coz
Jak zakladalem postac to usilowalem grac kogos 'Spokojnego' 'Opanowanego'
ni cholery mi to nie wychodzilo szczerze mowiac ...
problemy z dopasowaniem charakteru, dlatego poprosilem o zmiane _czesci_ shorta okreslajacej moj charakter na nie sugerujaca az tak bardzo tego ze niby jestem spokojny. Wiem ze w realiach mudowych short do short. 2 przymiotniki ktore okreslaja osobe ... ale nie staralem sie robic chamstwa ze zmiana wygladu zewnetrznego ... moj 'wyglad' moja kudlatosc jest dalej widoczna ...
co do czasu ... fakt moze wybralem go dosc niefortunnie ... chociaz z drugiej strony tez w pewnym sensie na ta zmiane wplynela chec realniejszego odgrywania postaci ... w koncu 'Spokojny' ktos nie wkurzy sie do tego stopnia zeby zatluc kilku obrazajacych go marynarzy ... no ale to juz jest kwestia sporna ...
Drake : ja rozumiem ze jestes jedyny. cudowny i nieomylny ... ale mam prosbe. nie wypowiadaj sie na moj temat w momencie kiedy widziales mnie na mudzie moze ze 4 razy i moze w sumie wspolnego przebywania na tych samych lokacjach by sie pozbieralo na jakies 30 minut ...
Widziales loga od orkow. ale nie widziales loga z tym co ja robilem w porcie. Zanim orki i goblin wpadli.
aa hmm. kurde. normalnie wlasnie zaczynam szukac tego loga. bo reki nie dam sobie uciac ... ale ... kurcze. oni nie powiedzieli do mnie slowa przed atakiem.
Nie bylo zadnego poddaj sie. zloz bron. przestan walczyc ... nic ... atak.
(juz nie bede komentowal ze ork nie znal nawet portu w miescie nalezacym do jego 'strefy wplywow' ... bo kurde na tych ... czekaj niech no policze ... noo powiedzmy 45 lokacjach mnie znalazl raz ... serdecznie gratuluje dzielnym wojom strzegacym ranhar ! aaa zeby bylo trudniej nie przemykalem...)
aa no i dla czystego testu ... zaloz sobie seconda i zobacz jak reaguja STRAZNICY enpece, gdy walczy sie przy nich z marynarzami. Warte polecenia. Naprawde usmialem sie jak rzadko na mudzie. Nie sadze zeby Marynarze byli szczegolnie powazana grupa spoleczna w tamtych okolicach ... Tym bardziej ciekawi reakcja Calej Wielkiej Kompanii Skalny Czerep. Hmm. chociaz moze w srod tych marynarzy byl bekart samego Katana ?
Nie wiem szczerze mowiac czy grajac dumnym orkiem, wojownikiem z KSC zwrocilbym uwage na jakiegos pchlarza ktory sie tlucze z rownie mocno zwisajacym takiemu orkowi marynarzem ktoremu nawet straznik portowy nie ma zamiaru pomoc ...
LUDZIE TO JEST HARD FANTASY !
No i tym milym akcentem koncze ... obym nigdy wiecej nie musial pisac na forum ...
I zebyscie wy zaczeli patrzec na swiat muda bardziej pod katem fantasy ... a nie swiata rzeczywistego. |
|
|
|
|
|
indigo
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Paź, 2004 - 17:32
|
|
Początkujący
Dołączył: 21 Paź, 2004
Posty: 1
|
|
w poprzednim poscie przypadkowo sie nie podpisalem
No wiec to bylem ja Indigo. :] |
|
|
|
|
|
Krwin
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Paź, 2004 - 02:06
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 12 Paź, 2003
Posty: 16777215
Skąd: Wwa
|
|
Opanujcie sie!
Wojna jest.
Wojna miala pewne uzasadnienie.
Wojna wybuchla.
Wojne mozna skonczyc.
Na prawde nie widze powodu, zeby przy kazdej, zupelnie normalej, a nawet korzystnej dla muda konfrontacji robic wojne na forum.
Indigo mogl lac marynarzy, a niby czemu mial nie moc?? Ideologicznie nie jest to niezgodne z zalozeniami jego gildii.
Orki mogly chciec go za to zabic, ideologicznie jest to zgodne z zalozeniami ich gildii.
Prowadzi to do konfliktu interesow, z ktorego na mudzie wynika wojna, I SUPER!! cos sie dzieje, mud robi sie ciekawsz.. oby tak dalej!
Mozna wymagac od graczy erpega i mozna miec jakies do innych roszczenia, ale nie mieszajmy watkow, z woja to nie ma nic wspolnego.
Balans- to ze na tym mudzie trudno zaliczyc zgon, jest raczej jego zaleta, a mysle ze przyklady wielu graczy, ktorym jednak sie to zdarzylo, sa dosc wyraznym dowodem na to, ze jest to mozliwe.
A oczywiscie im wiecej bedzie graczy, tym latwiej bedzie o zgon, i nie ma co wprowadzac balansow, ktore potem beda musialy byc cofane.
Zagadka jest dla mnie dla czego osoba grajaca orkiem na mudzie i osoba grajaca kmaranem na mudzie, ma sie teraz nie lubic i obrzucac blotem z tego powodu ze jest wojna, po cholere maja oni teraz wyolbrzymiac jakies problemy...??
Pozdrawiam.. |
_________________ uczucia cieple i serdeczne sa zawsze banalne i nieprzydatne, artystyczne zas sa tylko podraznienia i zimne ekstazy naszego zepsutego systemu nerwowego, Lizawieto- T. Mann
|
|
|
|
|
Argen
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Paź, 2004 - 06:13
|
|
Skryba
Dołączył: 03 Wrz, 2004
Posty: 67
Skąd: Gorlice
|
|
KRWIN jestes wielki!
nareszcie ktos normalnie mowi - sprawy zalatwiamy na MUDZIE i zakonczmy ten temat bo prowadzi do niepotrzebnych spiec.
|
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 21 Sie, 2005 - 21:05
|
|
|
pomocy kobieta lekkich obyczajów ciądle gnębią mnie silniejśi coprawda mam ziomków chyba raczej mnie lubią ale niektórzy a konkretnie jeden ciągle się przypierdala co mam zrobić kobieta lekkich obyczajów pomocy!!!!!!!!! |
|
|
|
|
|
Khigshu
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Sie, 2005 - 19:23
|
|
Skryba
Dołączył: 09 Gru, 2004
Posty: 58
|
|
|
|
|
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 26 Sie, 2005 - 17:03
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Anonymous napisał:
pomocy kobieta lekkich obyczajów ciądle gnębią mnie silniejśi coprawda mam ziomków chyba raczej mnie lubią ale niektórzy a konkretnie jeden ciągle się przypierdala co mam zrobić kobieta lekkich obyczajów pomocy!!!!!!!!!
Pewnie Tycjan, hyhyhy:P |
_________________ W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
|
|
|
|
|
Herim
|
|
Temat postu: Do tego kto to pisal
Wysłany: 27 Gru, 2005 - 20:13
|
|
Początkujący
Dołączył: 27 Gru, 2005
Posty: 3
|
|
1.: Jesli boisz sie ujawnic swoje imie, to sie nie dziwie.
2.: Zmeczenie powinno zostac takie jak jest, mozna jedyne powiekszyc szybkosc odzyskiwania sil.
Nie wstydzacy sie imienia,
Herim |
|
|
|
|
|
|