Autor |
Wiadomość |
Warn
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Sty, 2007 - 09:06
|
|
Chochlik
Dołączył: 01 Mar, 2005
Posty: 110
Skąd: Wrocław
|
|
Takie pytanie:
Jak widzicie możliwości graczy o aktulanie średniej sile w aspekcie expowisk?
W. |
|
|
|
|
 |
Aran
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Sty, 2007 - 10:08
|
|
Skryba

Dołączył: 23 Lut, 2006
Posty: 63
|
|
A co rozumiesz przez średnią siłę? I w jakim sensie w odniesieniu do expowisk?
Błąd dotyczący szybkiego podnoszenia, odkładania, i wkłądania monet został naprawiony.
Pozdrawiam, Aran |
|
|
|
|
 |
Warn
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Sty, 2007 - 15:25
|
|
Chochlik
Dołączył: 01 Mar, 2005
Posty: 110
Skąd: Wrocław
|
|
No weźmy na przykład takie elfy leśne.
Powiedzmy że są to aktualnie postacie średniej wielkości.
Chyba nie mają za wielkiego wyboru w sensie czynienia dużych postępów w trakcie jednego logowania, przy założeniu, że chodzą same; ew. w dwa trzy.
Chodzi mi o to że przy niemałej przecież ilości ogólnej jest kilka expowisk dla bardzo silnych graczy, kilka dla początkujących. Spora ilość npców mocno bije a mało oddaje doświadczenia. I średniej wielkości postacie, ani tu ani tu się nie uczą. A jak powiedział jeden z moich przyjaciół - średnich graczy powinno być najwięcej i to powino stanowić siłe muda.
W. |
|
|
|
|
 |
Aran
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Sty, 2007 - 16:47
|
|
Skryba

Dołączył: 23 Lut, 2006
Posty: 63
|
|
Tak...Doktryna opierająca się na klasie średniej, nie jest czymś nowym Expowiska są poprostu totalnie nie zbalansowane. Balans świata dopiero jest przed nami...Teraz trzeba włączyc obsługę szybkości broni, i to ostatnia z planowanych globalnie zmian. |
|
|
|
|
 |
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 28 Wrz, 2007 - 09:37
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Razem z odejściem Arana odszedł również Wielki Plan.
Ktoś planuje kontynuować prace nad balansem Wara? |
|
|
|
|
 |
Am_
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Wrz, 2007 - 12:50
|
|
Chochlik

Dołączył: 18 Kwi, 2004
Posty: 141
Skąd: Prosto z knajpy
|
|
Obserwuje i z tego co widze to Esail srogo koduje ;]
Nie wiem jak reszta  |
_________________ ___________
Bueh*
|
|
|
|
 |
Krwin
|
|
Temat postu:
Wysłany: 30 Wrz, 2007 - 01:55
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy

Dołączył: 12 Paź, 2003
Posty: 16777215
Skąd: Wwa
|
|
Powiem szczerze- od dłuższego czasu jestem zajebiście zapracowanym człowiekiem- robienie kariery to czasochłonne zajęcie- łączenie tego ze studiami- to już ponad siły- więc nie mam czasu na regularną i pełnowymiarową grę- ale- każdy człowiek potrzebuje chwili odpoczynku, relaksu- i są takie chwile, że nie mam ochoty na kawę ze znajomymi ani imprezę, że jestem chory, bądź po prostu wolę sobie leżeć w łóżku- i w takich chwilach bardzo chętnie bym sobie pograł w warlocka, pewnie nawet chętniej niż w zwykłą grę.
ale- warlock mi to skutecznie uniemożliwił.
Jako kmaran nie mam żadnych możliwości rozwojowych, gildia, założenia rasy- wszystko jest totalnie do dupy i nie ma żadnego sensu.
Co najmniej dwa lata walczyłem o poprawę sytuacji, pisałem w chuuuuja opisów, starałem się mobilizować- nic...
Najpierw "środowisko" graczy expiarzy które czuło się związane z gildią skutecznie blokowało jakiekolwiek inicjatywy nie wychodzące z ich strony, a sami nie mieli siły czy też ochoty- potem już nie wiem co.
Sam już nie wiem ile razy pisałem gildię i miasto...
Rozumiem że na niektóre rzeczy wizowie nie mieli czasu czy siły- spoko, jestem realistą. ALE
na prawdę nie rozumiem jak mud może w ogóle pretendować do jakiejkolwiek popularności jeśli przez przeszło 4 lata (patrzę na datę swojej rejestracji na forum) nie jest w stanie napisać sensownych założeń jednej z ras dostępnych graczowi i wyposażyć jej w działającą gildię rasową o założeniach na poziomie infantylności odrobinę mniejszym niż świat pojęciowy przedszkolaka.
nie rozumiem. jak to w ogóle możliwe???
po co robić rasę, której założeń totalnie nie ma??
loguję się regularnie raz na kilka miesięcy i sprawdzam- czy jest już napisany tylokrotnie, tylokrotnie obiecany pierwszy level miasta?
czy są już tylokrotnie opisane i uzgadniane zmiany w gildii??
nie ma- i się wylogowuję.
ja na prawdę mógłbym grać nawet bez graczy- ale nie postacią której rasa nie istnieje, w gildii która nie ma absolutnie żadnego sensu...
bo jak nie ma graczy, to przynajmniej trzeba mieć co udawać, w co się wkręcać.. a tu.. jakiś absurd..
żeby było jasne- nikomu nie robię wyrzutów- rozumiem że wizom może się nie chcieć, wszystko rozumiem- to tylko uzasadnienie czemu nie mogę grać, mimo że czasami nawet bym chciał...
ogólnie to pozdro i całusy. |
_________________ uczucia cieple i serdeczne sa zawsze banalne i nieprzydatne, artystyczne zas sa tylko podraznienia i zimne ekstazy naszego zepsutego systemu nerwowego, Lizawieto- T. Mann
|
|
|
|
 |
Kungar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 30 Wrz, 2007 - 09:17
|
|
Chochlik
Dołączył: 13 Lut, 2007
Posty: 134
|
|
Krwin napisał:
Jako kmaran nie mam żadnych możliwości rozwojowych, gildia, założenia rasy- wszystko jest totalnie do dupy i nie ma żadnego sensu.
To dlatego, że tej rasy nie ma w systemie KC. Nie posiada założeń. Nie ma żadnego umocowania w systemie. Nie powinna powstać i istnieć. System KC jest tak zróżnicowany, że od ręki można znaleźć kilka innych ras bardziej zasługujących na zakodowanie. Przede wszystkim gnole i półolbrzymy, ale także ogry, malauki i orkony. Wizowie na wszystkich mudach dążą jednak do rozwiązań oryginalnych a takim z pewnością jest wynalezienie kmaranów.
Krwin napisał:
Najpierw "środowisko" graczy expiarzy które czuło się związane z gildią skutecznie blokowało jakiekolwiek inicjatywy nie wychodzące z ich strony, a sami nie mieli siły czy też ochoty- potem już nie wiem co.
Nie do wiary, że było jakieś "środowisko" graczy
Krwin napisał:
Sam już nie wiem ile razy pisałem gildię i miasto...
Rozumiem że na niektóre rzeczy wizowie nie mieli czasu czy siły- spoko, jestem realistą.
Od razu miasto. Kropla drąży skałę. Spróbuj od drobiazgów.  |
|
|
|
|
 |
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 01 Paź, 2007 - 08:52
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Kmarany były imho bardzo ciekawą rasą, kiedy istniało jeszcze Arshen
(swoją drogą - kto wymyślił taką nazwę domeny? Arsh to d.upa)
U mnie ta rasa zawsze wywoływała pozytywne skojarzenia.
Może nie tyle gracze, ale bardziej wyobrażenie sobie takiego kmarana.
Leśny hunter zabijaka czający się w koronach drzew i atakujący z zaskoczenia nieuważnych podróżników. żyjący raczej w samotności.
Taki trochę predator dążący do osiągnięcia mistrzostwa w rzemiośle wojennym i polujący na coraz to nowe trofea.
Ogółnie - fajna rasa, ciekawa.
Fakt, że pewne rozwiązania doprowadziły ją do upadku.
Zamknięcie Arshen, obcięcie umiejętności, czy też wprowadzenie chorego idla 100 dni na max umy. Wszystko to zniechęca.
Rozumiem Krwina, który wytężał siły żeby coś zrobić, a pomimo tego nie osiągnął żadnych efektów.
Sam napisałem dla tego muda setki opisów, które były w 3 różnych domenach, właściwie jestem jedynym starym/wiernym graczem, który ciągle poświęca czas dla tego muda - a pomimo tego ciągle ktoś z magów rzuca mi kłody pod nogi, wyrzuca mnie z gildii itp, itd.
Wdzięczności tu nie uświadczysz. A przynajmniej nie proporcjonalnej do twojego zaangażowania. Czasem ktoś rzuci ci ochłap, by potem wsadzić ci siekierę w plecy.
Odchodząc trochę od tematu kmaranów, a wracając do samego Warlocka,
mnie osobiście boli ten cały idl poustawiany w prawie wszystkich gildiach.
Nie liczy się, co robisz, MUSISZ osiągnąć jakiś tam wiek, żeby awansować.
Czyli nie ważna jest praca, jaką gracz wkłada - liczy się to, czy postawisz
postać na ticku na kilka miesięcy. Przy normalnej grze nie widać żadnego
rozwoju postaci, poza wzrostem statów. Poza tym nic się nie zmienia -
ten sam tytuł przez całe miesiące, niezmienny guild item, te same umy...
Sam exp dla expa nudzi.
Cóż, osobiście chciałbym, żeby w każdej gildii były po kilkadziesiąt titli,
gitem zmieniający kolory/jakość czy cokolwiek.
Graczy nie ma - trzeba więc znaleźć sobie chociaż odrobinę motywacji
do samotnej gry. Dla mnie osobiście byłaby to właśnie możliwość zobaczenia
zmian we własnej postaci - żebym widział, że czas poświęcony na granie
coś daje mojej postaci. Nawet jeśli są to tylko niewielkie pierdołki.
edit:
Zdaje się Garagoth parę lat temu podawał zdjęcie tej karty do Magica jako przykład
kmarana:
 |
|
|
|
|
 |
Kungar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 01 Paź, 2007 - 15:23
|
|
Chochlik
Dołączył: 13 Lut, 2007
Posty: 134
|
|
Racja Drannor. Exp dla expa to nuda.
Zaczyna to przypominać pogawędki na stypie.
Źle o zmarłym mówić nie wypada, ale jak już zaczęliśmy :
Denerwowało mnie zawsze, że jak uciekłem z walki a następnie wróciłem to nie zadawałem ciosów dopóki przeciwnik nie trafił. Mogło to trwać całkiem długo. Trzeba go było zwykle atakować ponownie.
Denerwowały mnie bramy, które gdy były zamknięte raz wyglądały jak otwarte a raz ja zamknięte.
Denerwowało mnie, że nie można plecaka założyć komendą "zaloz wszystko".
Denerwowały mnie rażące błędy w książce u Sygismundusa.
Denerwowało mnie, że mapa Orchii ze strony warlocka nie da się powiększyć i jedynym sposobem na jej przejrzenie jest ściągnięcie na dysk. (firefox nie pomógł)
Denerwował mnie niedziałający link do wardiska na tej samej stronie.
A ze wspominek przypomniało mi się jak zaczynałem. Nie potrafiłem znaleźć wyjścia z Ranhar-garu, więc przepłynąłem gdzieś statkiem. Nie pamiętam gdzie, w każdym razie była tam tablica informująca, że odpływa stamtąd statek do miasta, jak się potem okazało już rok nieistniejącego. Po godzinie czekania na statek zdecydowałem się napisać do wiza.
Jedynym widocznym w tym akurat momencie był Aran, który odpisał mi, że zapomniano usunąć tablicy po likwidacji domeny, ale mogę za to polecieć balonem do Śródziemia.
Byłem ździebko podłamany wtedy.
Mimo to dobrze wspominam tamten okres i wizów, którzy wtedy byli widoczni czyli Arana, Esaila i Ghasha. |
|
|
|
|
 |
Lokkak
|
|
Temat postu:
Wysłany: 01 Paź, 2007 - 16:51
|
|
Mądrala
Dołączył: 25 Kwi, 2004
Posty: 207
Skąd: Edoral
|
|
Kungar napisał:
Denerwowało mnie zawsze, że jak uciekłem z walki a następnie wróciłem to nie zadawałem ciosów dopóki przeciwnik nie trafił. Mogło to trwać całkiem długo. Trzeba go było zwykle atakować ponownie.
Globalny błąd już zgłaszany - w sumie nie wiem czemu akurat to nie zostało poprawione - większość tego co zgłaszałem jakiś czas temu już działa ok.
Kungar napisał:
Denerwowały mnie bramy, które gdy były zamknięte raz wyglądały jak otwarte a raz ja zamknięte.
Kungar napisał:
A ze wspominek przypomniało mi się jak zaczynałem. Nie potrafiłem znaleźć wyjścia z Ranhar-garu, więc przepłynąłem gdzieś statkiem. Nie pamiętam gdzie, w każdym razie była tam tablica informująca, że odpływa stamtąd statek do miasta, jak się potem okazało już rok nieistniejącego. Po godzinie czekania na statek zdecydowałem się napisać do wiza.
Ranhar-Gar jest chyba koszmarem każdego zaczynającego zabawę z Warlockiem. Może warto by było umieścić wykonaną przez Tortura mapę tego miasta wraz z opisami na stronie? O ile oczywiście jej autor się na to zgodzi. Dodatkowo nawet jak już się tę bramę znajdzie nie jest ławo ją otworzyć (mowa o początkujących graczach).
Pozdrawiam.  |
|
|
|
|
 |
Roin
|
|
Temat postu:
Wysłany: 02 Paź, 2007 - 02:01
|
|
Początkujący
Dołączył: 29 Sie, 2005
Posty: 15
|
|
Cytat:
Ranhar-Gar jest chyba koszmarem każdego zaczynającego zabawę z Warlockiem.
U mnie wzbudziło zachwyt. Uznałem, że to nie może byc banalne miejsce(Warlock) i zawsze będę miał sentyment. Mógłbym sobie nawet wyobrazić siebie jako mieszkanca, całkowicie pochłoniętego życiem w Ranhar-Gar, nie czujacego potrzeby podrozowania do innych miejsc. (gdyby komuś chciało się ciekawie zorganizowac miejskie zycie, chociaz i bez tego rowniez).  |
|
|
|
|
 |
Yarkom
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Paź, 2007 - 10:13
|
|
Mag Warlocka

Dołączył: 13 Lis, 2002
Posty: 182
Skąd: Orchia
|
|
Kungar napisał:
Denerwowały mnie rażące błędy w książce u Sygismundusa.
Jako autor owej ksiazki jestem zdziwiony tym, zaden wpis w buglogu nie dotyczyl jej. Ale zaraz sprawdze czy nadal cos i nie tak i poprawie.
Yarkom (ten co nie lubi byc widziany) |
|
|
|
|
 |
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Paź, 2007 - 10:35
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Wracając do Ranhar-garu - też tam zaczynałem;)
Yarkom pomagał mi się wydostać z tego labiryntu uliczek, a potem dostałem mithrylowy kilof na zachęte
Niedługo potem zarobiłem moją pierwszą platynową monetę - za srebro wykopane w kopalni Impur-kir.
Pozdrawiam Yarkoma |
|
|
|
|
 |
mmaniek
|
|
Temat postu:
Wysłany: 08 Lut, 2008 - 21:12
|
|
Skryba

Dołączył: 03 Lut, 2008
Posty: 78
|
|
Moze pozwole sobie odpowiedziec na inne pytanie - dlaczego wybralem w koncu koncow Warlocka. Dawno temu gralem w to calkiem sporo. Godzilem gre w dwa mudy - Warlocka i pewnego innego, uznawanego za najlepszy polski mud, przemilczmy Potem niestety ( z prespektywy czasu moge powiedziec, niestety) rzucilem Warlocka dla tego piekniejszego jakby sie moglo wydawac. Powiem krotko. Od jakiegos tygodnia, dwoch, na Warlocku odnalazlem wszystko to, czego nie uswiadczylem nigdzie indziej. Kilka pomyslow ktore zawsze chcialem miec w grze. Wizow rozmawiajacych z graczami. Swiat idealnie dopasowany wielkoscia. I mam nadzieje, naprawde mam nadzieje ze zwiaze sie juz z tym mudem na dobre i zle. Pozdrawiam wszystkich. |
|
|
|
|
 |
|