Autor |
Wiadomość |
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 28 Sty, 2004 - 20:55
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Spokojnie ja tez tego nie lubie.
Jak w przyszlosci spotkam tego pana to sobie porozmawiamy milo.
Mam nadzieje ze nie jest to nikt znajomy ...
Choc to akurat niewazne bo chamstwa takiego nienawidze.
A i na przyszlosc wytlumacz rpgowo koledze zeby spierdalal. |
|
|
|
|
|
Sethar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 07:45
|
|
Administrator
Dołączył: 05 Lip, 2002
Posty: 279
Skąd: Gdańsk
|
|
Hmm. A co powiecie na argument, ze tamten osobnik uznal, ze nalezy pomoc nieznajomemu w walce z silniejszym przeciwnikiem? Oczywiscie przesadzam, ale kto widzial kiedykolwiek jakas plakietke wlasnosci na bitym przez siebie wrogu? Osobiscie bardziej mnie razi stwierdzenie: "Zostaw tego kobolda, to moj?", albo "Ja pierwszy zaczalem go bic, nie wtracaj sie."
A tak na marginesie, jaki proponujecie sposob rozwiazania tego problemu?
POMYSLY ROZWIAZAŃ PROSZE UMIESZCZAC W TABLICY POMYSLOW!!!.
Pozdrowka Sethar |
_________________ Kontakty 239598
NOWY
"Bytka abo ne bytka - to je zapytka" - Shakespeare w czeskim filmie
|
|
|
|
|
ToRtuR
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 08:13
|
|
Papla
Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
|
|
No chłopaki znają jedno proste rozwiązanie tej sprawy, a mianowicie zbiorą się w kupę i zaciukają gostka sztachetami - gdzie na mudzie, klimatycznie rzecz biorąc, jedynym powodem byłby kultowy argument: "bo zupa była za słona". |
|
|
|
|
|
Gileadrael
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 11:19
|
|
Chochlik
Dołączył: 08 Lip, 2002
Posty: 121
Skąd: Łódź
|
|
Nie nie, w sytuacji gdy ktos wchodzi i wspiera, albo atakuje nic nie robie, bo rzeczywiscie pomaga i glupio sie czepiac.
Ale tutaj gosc ewidentnie czekal az kobold bedzie na 1 cios, i dopiero dobil a to juz czysta zlosliwosc. Killim |
|
|
|
|
|
ToRtuR
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 11:29
|
|
Papla
Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
|
|
Nie chciałbym być źle zrozumiany, oczywiście rówież potępiam takie zachowania (chociaż jakby mi ktoś zabrał jednego kobolda to pewnie przeżyłbym to nie informując szerokiego świata). Ale jakoś nie mogę znieść nagonki na forum, może jednak lepiej jakby wszystko zaczęło i skończyło się na mudzie? |
|
|
|
|
|
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 12:47
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Ja rozumiem jak ktos sie zapyta - pomoc ? I wtedy odpowiadam albo tak albo nie.
Albo zapyta czy sie przylaczyc...
Ale jak stoi sobie 30 sekund bez slowa
by potem jednym ciosem zabic przeciwnika to jest rzenada lekka
Na co czeka ? Jak chce pomoc niech sie przedstawi, niech zagada.
Chamstwo to chamstwo nie wazne czy na mudzie czy w rilu.
Mi sie czesto zdazalo na arkadii zeby przylazla druzyna 4 maluczkich i spytala czy pomoc ... Gdy spokojnie tankowalem sobie 5 potepow i nigdy sie sami nei rzucali - tylko ze oni wiedzieli ze przeszkadzajac narazaja sie na gniew.
A ze to mlody mud to widze ze czesc ludzi sobie zlewa zasady dobrego zachowania.
Bo ja rozumiem gdyby wszedl - zobaczyl pokrwawionego czlowieka walczacego, ktory by powiedzial "Pomoz !!" Albo gdyby nawet nie powiedzial ale zgodzil sie na pomoc.
Czemu nikomu nie odpowieda wytlumaczenie - moja walka, sprawdzam moje sily, moje wyszkolenie. Moja honorowa walka a ktos sie wpierdala !
To nie jest tak ze ten biedny kobold masakrowal go - wlasnie on wygrywal.
No z drugiej strony na tym mudzie ten czlowiek garbaty duzo expa nie dostal, liczy sie stosunek zadanych obrazen o ile wiem a nie tylko zabicie.
Dlatego tak ciezko jest kogos doexpic - po prsotu zadaje za malo obrazen.
Ale to moje domysly.
A chamstwu mowie zdecydowane NIE!
Juz sie z tym spotkalem - goscie bijacy na automatach nie patrzacy ze sie wpieprzaja. Tylko ze z Svanem wytlumaczylismy zeby przestal bo nas obraza tym i nastepnym razem zginie. I juz sie nie powtorzyla sytuacja, nawet jak zaatakowal przez przypadek wychodzil - i ja robie tak samo.
A jak ktos ma dobre intencje to moze krzyknac z lokacji obok "Pomoc ?"
I dostanie odpowiedz.
I nie sciemniajcie mi tu czasem o klimacie muda ... bo tu siedzi za monitorek czlowiek ktory ma sie dobrze bawic a nie urzerac z kretynami ktorzy ida na latwizne.
Ragar
ps. Nagonki na forum ? W tym mudzie to przeciez normalka.
Kreujemy swiat - jest nas malo i kazdego zdanie sie liczy, i kazdego wystepki sa naglasniane tak zeby nie bylo przekretow.
To nie jest zebimienna Arkadia z 2000 graczy gdzie kazdy moze czuc sie niewinny bo go sie nie znajdzie, gdzie moze zachowywac sie chamsko.
Wiekszosc osob chce zeby ten mud mial raczej przyjemny klimat.
Jak ktos chce zobaczyc jak wyglada gdy nei ma regol zapraszam na tibie.
Tam zlodziejstwo PK za cokolwiek jest na poziomie dziennym.
I rzadza tylko silniejsi ( i glupsi) |
|
|
|
|
|
Sethar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 12:50
|
|
Administrator
Dołączył: 05 Lip, 2002
Posty: 279
Skąd: Gdańsk
|
|
Dlaczego znowu nagonka?
Skoro to jest forum Warlocka, do omawiania spraw warocka, a taka sprawa jest sempiienie na ofiary oslabione przez inych, to jest czesc warlockowego zycia i moze byc tutaj roztrzasana.
Jednak co racja to racja. Jesli taki sepiarz kogos wnerwi, to nic nie stoi na przeszkodzie aby go pouczyc o dobrych manierach. Oczywiscie bez przesady.
Pozdrowka Sethar |
_________________ Kontakty 239598
NOWY
"Bytka abo ne bytka - to je zapytka" - Shakespeare w czeskim filmie
|
|
|
|
|
ToRtuR
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 13:09
|
|
Papla
Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
|
|
Zostało mi dokładnie wytłumaczone coś z czym się zupełnie zgadzałem: takie zachowania należy piętnować. Czy ja tę osobę broniłem?
Nie mam też nic przeciwko temu, że został tutaj zamieszczony log.
No ale nie sądziłem, że mieszanie forum z mudem jest także zupełnie normalne i że kiedyś moja postać może zostać zaatakowana.. no chociażby za tę oto notkę, bo obraziłem kogoś odczucia... ale ok, róbcie jak uważacie, ja nie mogę i nie mam nawet zamiaru Wam niczego zabronić. |
|
|
|
|
|
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 29 Sty, 2004 - 20:35
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Alez zrozum ze jezeli sie troche pomysli to nie tak dziala.
Ja nigdy w zyciu nie powiedzialem "spadaj to moj potepieniec " Czy cos podobnego ani nigdy nie zaatakuje kogos za loga na forum - logi mozna preparowac. Ale spotykajac takiego osobnika wiesz czego sie mozesz spodziewac. Mozesz powiedziec ze slyszales plotki ze lubi sie mieszac w czyjes walki, ze nie ma honoru czy cokolwiek innego. Mozna kolesia troche naprostowac - nie kazdy akurat jest dosc inteligentny zeby zachowywac sie uczciwie. Chamstwo da sie wyleczyc albo go nauczyc. Wyleczyc prosto Nauka niestety wymaga pewnego wysilku .
No i rozgranicz troche muda od irca i forum. Tu jest troche bardziej emocjnonalne podejscie, czasem pisze sie cos pod wplywaem emocji bo ciebie wkurwi albo zachwyci cos(raczej to pierwsze).
Po to dyskutujemy zeby bylo lepiej.
Chyba ze jak niektore przypadki kliniczne dyskutuja zeby powkurwiac innych... Ale to juz inna para kaloszy. |
|
|
|
|
|
Uraki
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Lut, 2004 - 13:07
|
|
Początkujący
Dołączył: 07 Sty, 2004
Posty: 20
|
|
hehe.... a mnie dziwi to ze banici na ircu i forum przedstawiaja calkowicie inna postawe niz na mudzie... wypierajac sie pewnych rzeczy....
Po coz bronic na ircu czy na mudzie dobra gildii swej.. jezeli nie popiera sie tego czynami na mudzie? I jak tu nie uwazac banitow za bandytow? |
|
|
|
|
|
Drake
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Lut, 2004 - 13:53
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
|
|
Banici na forum nie przedstawiaja zadnej wizji gildii. Wogole nic nie przedstawiaja, moze nie wiedza co to forum bo za krotko graja. ;>
Na mudzie przedstawiaja taktyke Kali "krasc" expa - dobrze, Kalemu "krasc" expa - zle. Mowie o expie bo nie zauwazylem, zeby poza ich szefem ktos kiedykolwiek probowal cos poerpegowac. Chyba, ze ktos spojrzenie na ciebie obojetnie kiedy sie wchodzi we trzech, a nie robienie nic kiedy cie sie setki razy mija na expowisku, uwaza za potezny erpeg.
Tudziez plucie ci pod nogi jak jest ich trzech. Zreszta co ja gadam, niejaki Tens(IRC) znakomicie podsumowal swoje podejscie do MUDow, i tego w szczegolnosci, w zasadzie tej gildii, gdy go zapytalem o te ich reakcje na mnie np.
cytuje:
"<Tens> Nie po to jestem w gildii zeby sie bac jaszczurek ;P"
Dodam, ze juz calkowita zenada jest nazwanie tak reptiliona na mudzie, podczas gdy jest sie we trzech, a ten sie powaznie zastanawia czy nie j..bnac takiemu przez leb. Ale to jest spokojny reptilion, wiec sie opanowal.
/me macha reka z rezygnacja
Nie pozostaje mi nic innego niz zyczenie sobie i mudowi wiecej takich graczy...
PS: Ostatnie zdanie to byl sarkazm...jakby ktos nie zauwazyl... |
_________________ "Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Lut, 2004 - 15:39
|
|
|
Drake napisał:
Dodam, ze juz calkowita zenada jest nazwanie tak reptiliona na mudzie, podczas gdy jest sie we trzech, a ten sie powaznie zastanawia czy nie j..bnac takiemu przez leb. Ale to jest spokojny reptilion, wiec sie opanowal.
Chciałbym jedynie wspomnieć, że na Warlocku nie ma chyba ani jednego dobrze odgrywającego swą rolę reptiliona, więc o co ten spór? Tzn - aby nie zostać źle zrozumianym - role to oni odgrywają, ale niewiele ma to z reptilionami wspólnego... tak czy siak, niech się ludziki i repty pozabijają i będzie spokój. |
|
|
|
|
|
Ace
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Lut, 2004 - 16:26
|
|
Skryba
Dołączył: 28 Wrz, 2003
Posty: 63
Skąd: Krakow
|
|
problem w tym ze na warlocku jest baaaardzo duzo ludzi dla ktorych sie liczy tylko exp, to ze beda mieli chzanione () wszechmocny w cechach i ze beda mogli komustam powiedziec 'o patrz jaki ze mnie maczo otwieram se brame oken'. Ale.. uwazam ze mimo wszystko jak sie gra w takiego muda to powinno sie 'jakis' kontakt z innymi graczami uczymywac. Niestety zbyt czesto powtazaja sie sytuacje ze proboje zagadac do kogos a ten albo nie odpowiada albo zwiewa. Taki straszny jsetem czy co?
Edit: komus bylo malo |
Ostatnio zmieniony przez Ace dnia 03 Lut, 2004 - 16:33, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Myorek
|
|
Temat postu:
Wysłany: 03 Lut, 2004 - 16:31
|
|
Skryba
Dołączył: 28 Lis, 2003
Posty: 52
|
|
re up:
Silny to malutko:P
Pozdrawiam. |
_________________ "Bez tajemnicy nie ma magii...."
|
|
|
|
|
Drake
|
|
Temat postu:
Wysłany: 04 Lut, 2004 - 12:09
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
|
|
[quote]Chciałbym jedynie wspomnieć, że na Warlocku nie ma chyba ani jednego dobrze odgrywającego swą rolę reptiliona, więc o co ten spór? Tzn - aby nie zostać źle zrozumianym - role to oni odgrywają, ale niewiele ma to z reptilionami wspólnego... tak czy siak, niech się ludziki i repty pozabijają i będzie spokój.[/quote]
Co do dobrego odgrywania reptiliona - ranisz moje serce.
Przyznam, ze nie moge rozwinac pelni skrzydel glownie dlatego, ze niem mam ani jednego emota, ktore zanim otwarto mialem i teraz mysle sobie, a to ja mu teraz dowale tym. Kicha, nie moge... ALe to nie znaczy ze musze schodzic ponizej pewnego poziomu. Nie schodze, a kto ma inne wyobrazenia na temat reptilionow, coz moze ja nie jestem typowym przedstwicielem gatunku. Typowi przedstawiciele padli w wojnie z orkami. I wszyscy ich krewni i ich rodziny zostaly wyciete w pien. Zyjac ze swiadomoscia tego co sie stalo kiedys, teraz trzeba zmienic podejscie, zeby przezyc.
Nie twierdze zlagodniec. Zmienic nie znaczy oslabic. Zmienic znaczy ukierunkowac na co innego. No i zmieniam. Czesc osob to docenia, czesc nie. Dla czesci osob jestem tylko kolejnym zbitkiem wyrazow, ktory ma spore bojowki. ;>
Ludzie z reptami sie nie pozabijaja, bo ludzi jest wiecej to po pierwsze, a reptiliony nie maja zadnego celu w zabijaniu ludzi, to po drugie.
Niestety pacniecie bez zabijania dla kolesia, ktory patrzy tylko na exp to pacnieciem nie jest. I czasem trzeba zlamac swoje zasady.
Zasady: bo ja nienawidze zabijac graczy, nie znosze PK. Jaka radosc w tym ze ktos teraz odrabiac bedzie musial dwa miesiace, i tak cie bedzie nielubil i tak. A jak go pogonisz, tak ze ostatkiem sil mu sie uda uciec to bedzie cie przynajmniej omijal z daleka.
PS: Jesli ja bede mial na to jakikolwiek wplyw zaden reptilion nigdy nie stanie do otwartej wojny przeciw jakiejs rasie, rasowce, gildii. Chyba ze taka bedzie polityka gildiowa. Za wyjatek uwazam gildie zle, i naruszajace rownowage swiata: a wiec Nieumarlych i byc moze Banitow... |
_________________ "Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
|
|
|
|
|
|