Autor |
Wiadomość |
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 07:07
|
|
|
Ta psychologia rasy kmaranow jest dziko zryta... Zyja w jakims zatechlym lesie pozbawione kontaktu z otoczeniem, a zdolaly wyksztalcic wlasna unikalna kulture i ogolnie maja same pozytywne strony. Sa dumne prawie jak elfy (ale ta duma u elfow byla rownowazna z pycha) szlachetne, urodziwe, w dodatku tajemnicze, troche dzikie. Gdyby chociaz jakos wpadali w szal na widok krwi, albo byli darzeni niechecia przez mieszkancow Karebii (w koncu takie odrebne spoleczenstwa budza strach w sercach pospolstwa). Poki co to sa oni pozbawionym wrogow beztroskim ludem. Z loga widze, ze prawdopodnie pewna ilosc graczy przesiadla sie z elfow na kmarany (ktore wad nie maja). A juz maksymalnie smieszne wydaje mi sie robienie z kotolaka doskonalego zabojcy (jeszcze z Krwina). Infrawizja, czuly wech, magia, madrosc i szlachetnosc... cos dla kogos kto ma ochote sie odkompleksic. Zero problemow z RPG - chce kogos zabic - budzi sie we mnie dzikie zwierze, chce kogos ponizyc - budzi sie we mnie duch szlachetnego i wynioslego elfa. |
|
|
|
|
|
Hallor
|
|
Temat postu: gosciu
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 09:22
|
|
Mag Warlocka
Dołączył: 11 Lip, 2002
Posty: 68
Skąd: Festung Breslau
|
|
coty pleciesz
Jeszcze brakuje tekstu ze "kmarany sa pupilkami wizow" albo ze "wizowie to tez kmarany" zdaje sie ze na razie koty nie robia dymow wiec co ci przeszkadzaja? jak to sie mowi "zyj i pozwol zyc innym". O.
H. |
|
|
|
|
|
Myrr
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 09:28
|
|
Uczeń - Powieściopisarz
Dołączył: 24 Wrz, 2003
Posty: 47
Skąd: Warszawa
|
|
yyyy Zakon.......eeeee kmarany sa jak to tam bylo ? |
|
|
|
|
|
Krwin
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 10:53
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 12 Paź, 2003
Posty: 16777215
Skąd: Wwa
|
|
gosc albo nie wiesz co mowisz, albo jestews mlodym podekscytowanym chlopaczkiem... |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 12:52
|
|
|
Wg mnie całe te bezsensowne dyskusje powinno się skwitować jednym stwierdzeniem.
Chcesz zmian? Zacznij je od siebie...
Bo prawda jest taka, że kmaran kmaranowi nie będzie równy, czy krasnolud krasnoludowi - czyli tak jak w każdym z światów. Jeśli będzie czysty rpg bez głupot i innych stwierdzeń z reala to będzie ok. A że każdy ma inną wizję świata - zawsze będą niezadowoleni ... |
|
|
|
|
|
Aduil
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 14:57
|
|
Uczeń - Powieściopisarz
Dołączył: 18 Mar, 2004
Posty: 45
Skąd: Suldanesselar
|
|
Anonymous napisał:
...Sa dumne prawie jak elfy (ale ta duma u elfow byla rownowazna z pycha)
Równoważna z pychą? Bo uważamy się za coś bardziej doskonałego od innych ras? Już Cię nie lubię Gościu. To nasza wina że jesteśmy piękni, mądrzy i zręczni? Pycha... dumni jesteśmy, ale żeby odrazu pycha |
_________________ Aduil de'Salvanas, do usług...
Few warriors dare to challenge Aduil de'Salvanas. Should one do so, there is one fewer...
|
|
|
|
|
Drake
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 18:19
|
|
Niech ktoś go/ją wreszcie uciszy
Dołączył: 11 Sie, 2002
Posty: 1020
Skąd: Roscor-Tornt
|
|
[quote="Aduil"][quote="Anonymous"]...Sa dumne prawie jak elfy (ale ta duma u elfow byla rownowazna z pycha)[/quote]
Równoważna z pychą? Bo uważamy się za coś bardziej doskonałego od innych ras? Już Cię nie lubię Gościu. To nasza wina że jesteśmy piękni, mądrzy i zręczni? Pycha... dumni jesteśmy, ale żeby odrazu pycha [/quote]
Ta notka mowi sama za siebie.
A pycha az skapuje gestymi kroplami... |
_________________ "Ci reptilioni są dziwni, nawet dla mnie."
Cadron, król Góry Feniksa, Mistrz Kamienia arcykapłan Gotam-Gora
|
|
|
|
|
Zerek
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 18:19
|
|
Uczeń - Powieściopisarz
Dołączył: 25 Wrz, 2003
Posty: 27
|
|
Aduil napisał:
Równoważna z pychą? Bo uważamy się za coś bardziej doskonałego od innych ras? Już Cię nie lubię Gościu. To nasza wina że jesteśmy piękni, mądrzy i zręczni? Pycha... dumni jesteśmy, ale żeby odrazu pycha
Jesli elfie uwazanie sie za 'cos doskonalszego' nie jest oznaka pychy to ja nie wiem jak to nazwac... Jednak calkowicie sie zgadzam z faktem iz elfy sa 'czyms'
To czy elfia rasa jest piekna, madra, itp jest rzecza gustu.
Ja uwazam krasnoludy za najpiekniejsze, najmadrzejsze i naj(nie)zreczniejsze! I nikt nie wmowi mi ze jest inaczej! |
|
|
|
|
|
Aduil
|
|
Temat postu:
Wysłany: 22 Mar, 2004 - 18:26
|
|
Uczeń - Powieściopisarz
Dołączył: 18 Mar, 2004
Posty: 45
Skąd: Suldanesselar
|
|
A gdzież tam pycha była? Trochę prawdy o nas, a tu odrazu że się puszę. heh... |
_________________ Aduil de'Salvanas, do usług...
Few warriors dare to challenge Aduil de'Salvanas. Should one do so, there is one fewer...
|
|
|
|
|
Sethar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 23 Mar, 2004 - 07:16
|
|
Administrator
Dołączył: 05 Lip, 2002
Posty: 279
Skąd: Gdańsk
|
|
Co do pupilkowania! To nie ukrywam ze to moja ulubiona rasa.
Wiekszosc wie dlaczego.
Pozdrowka Sethar |
_________________ Kontakty 239598
NOWY
"Bytka abo ne bytka - to je zapytka" - Shakespeare w czeskim filmie
|
|
|
|
|
ToRtuR
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Mar, 2004 - 09:30
|
|
Papla
Dołączył: 28 Gru, 2003
Posty: 339
Skąd: Opole
|
|
To jest komentarz do loga, który zamieścił Ragar, a przedstawiał on walkę pomiędzy mną, a Surrią.
Wygrałem! :)
Ale nie mam wątpliwości, że gdybym nie walczył lancą - bronią o dość dużej magii, celności i przyzwoitych obrażeniach z klasy włóczni poprostu nie miałbym szans. O ile karabela (szabla jednoręczna) przechodziła przez moją zbroję jak przez papier o tyle lanca (broń dwuręczna) nie mogła się przebić przez lekkie zbroje kmaranów. Zdziwiło mnie to. Karabela jest łatwodostępna, a żeby wyciągnąć lancę muszę zbierać sporą ekipę oraz spełniać dość wyśrubowane warunki, żeby ją dobyć i uaktywnić.
Surria ma cechy bojowe znacznie niższe - na tyle, że magia lancy mogła za każdym trafieniem sciągnąć ją o całą kondyche.
Nie mam wątpliwości, że gdybym walczył zwykłą bronią z podstawowego arsenału goblinów (najczęściej drzewcówką) to miałbym problem, aby ściągnąc przeciwnika do stanu kondycji określonego jako świetny.
Z bronią magiczną i pełnym ekwipunkiem w zlym stanie to ja kończe 3 trolle (jeszcze zależy jak się wylosują).
Nie wiem Ragar co chciałeś przedstawić za pomocą tego loga... Dla mnie on stanowi jedynie przykład, że da radę jakoś załatać tę różnicę w umiejętnościach, ale kosztem ogromnego nakładu pracy. Dodatkowo trzeba posiadać dość dobrą wiedzę o świecie Warlocka i wiedzieć gdzie szukać tych lepszych broni i zbroi. |
|
|
|
|
|
Ragar
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Mar, 2004 - 09:46
|
|
Papla
Dołączył: 20 Wrz, 2003
Posty: 368
|
|
Alez tortur Surria ma taka sama srednia jak ty - tak samo wysokie bojowki ... Po prostu ma duzo wyzsza zr niz sile i wtyrzymalosc dlatego ja tak lejesz. Jakby nie miala zr to by nic nie unikala i zuplenie oberwal.
Log mial pokazac jak to kmarany sa niepokonane.
Zauwaz tez ze karabela ma obrazenia porownywalne do lancy gdyz jest najpotezniejsza szabla na mudzie. Ze o d kowala to inna sprawa.
Obrazenia rekompensuje niska celnosc... Gdybys mial jakiekolwiek defensy skonczylbys Surrie w dobrym pewnie.
Tego samego dnia nastapily dwa dalsze spary - z Krasnoludami i oba skonczyly sie wygrana krasnoludow. Tak trzeba miec znajomosc swiata, trzeba wiedziec gdzie sa dobre bronie. Ale zauwaz jeszcze ze gdyby byla walka 3 kmarany na 3 gobliny to gobliny by wygraly z uwagi na to ze uniki by nic nie dzialaly. Nasz jedyny atut - walka z jednym przeciwnikiem i tak nie daje nic przy odpowiednim przygotowaniu (bron zbroja). Zreszta ... ja wiem ze nie ma co z wami dyskutowac. Fanatycy wlasnych pogladow... |
|
|
|
|
|
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Mar, 2004 - 14:59
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
pf |
_________________ W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
Ostatnio zmieniony przez Drannor dnia 24 Mar, 2004 - 16:31, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Drannor
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Mar, 2004 - 15:00
|
|
Expiarz wieściowy
Dołączył: 20 Gru, 2003
Posty: 757
|
|
Ragar napisał:
Tego samego dnia nastapily dwa dalsze spary - z Krasnoludami i oba skonczyly sie wygrana krasnoludow.
Eee...mam nadzieje, ze to nie bylo o mnie.....ja pierwszy spar z Surria przegralem ( walczylem falujacym toporem), drugi wygralem....zgadza sie, inna sprawa, ze mialem najpotezniejsza bron na mudzie, ktorej zreszta jeszcze nie mozna zdobyc....
Drannor , fanatyk wlasnych pogladow |
_________________ W sercu sługi Bożego, młotu na czarownice, płonie święty żar wiary i pragnienie służby. Miecz w ręku Pana tnie, by oddzielić plewy od ziaren, by plewy spalić w ogniu.
|
|
|
|
|
Uraki
|
|
Temat postu:
Wysłany: 24 Mar, 2004 - 16:04
|
|
Początkujący
Dołączył: 07 Sty, 2004
Posty: 20
|
|
A jak dla mnie to i tak dziw ze tortur sam pokonal kocice... bo chyba w zadnym systemie potega goblinow nie lezala w sile jednego osobnika... a gromadzie... a wrecz.. stadzie
A koty samotni wojownici i lowcy... sa dosc sili.... choc jednak trza przrezynac ze w niektorych miejscach przesadzeni.. no to tyle.. niewiem czemu mial sluzyc ten komentarz ;P |
|
|
|
|
|
|