Warlock - Oficjalna Strona

Archiwum - O rasach słów kilka...

Indhira - 29 Mar, 2003 - 23:36
Temat postu: O rasach słów kilka...
W zasadzie każdy orientuje sie mniej czy wiecej jak dana rasa wyglada, ale pewne spotkania i wypowiedzi niektorych graczy natchnely mnie do napisania tej notki.
Przede wszystkim Warlock jest oparty na Krysztalach Czasu, a tam spojrzenie na niektore rasy (w szczegolnosci orki) jest nieco inne niz np. w Warhammerze i Tolkienie, do ktorych wiekszosc graczy jest przyzwyczajona.
Pierwsza sprawa: wyglad.
Orki bynajmniej nie sa brzydkie, zielone i paskudne. Sa bardzo podobne do ludzi, jedynie nieco bardziej grubokosciste, troszke mocniej zbudowane, a orczyce bynajmniej nie sa obiektem do smiechow z urody, gdyz nie jeden czlowiek stracil glowe dla seksownej orczycy (ostatecznie sa tacy, co gustuja w perkatych noskach Wink ), w koncu istnieje cos takiego jak polork - potomek czlowieka i orka...
Reptilioni owszem maja ogony i luski, ale nie maja bynajemniej ostrych pyskow, tylko taka splaszczona twarz, jakby bylo calkiem pozbawieni nosow.
O wygladzie reszty ras mam nadzieje nie musze sie wypowiadac.
Moze jeszcze warto wspomniec o tym, ze kmarany to kotoludzie, a wiec chodza na dwoch nogach, w pozycji wyprostowanej, bo czasami mam wrazenie, ze nie kazdy jest tego swiadom.
Sprawa druga: charakter
Orki sa praworzadne zle w zalozeniach, stworzyly swietnie prosperujace imperium i przywiazuja bardzo duza uwage do wszelkich praw i regulacji, a takze do posluszenstwa zwierzchnikom. Faktem jest, ze ich imperium oparte jest na morzu przelanej krwi wielu ras i zastraszeniu (slynne legiony), ale nie oznacza to bynajmniej, ze orki to bezwolne maszyny do zabijania. I nie sa tepe ani glupie.
Reptiliony takze w znacznym stopniu odbiegaja od utartych w wielu glowkach schematow, a wiec jest to rasa niemalze mistykow, stateczna, spokojna i madra. Przywiazujaca olbrzymia wage do wiedzy. Przez stulecia wladaly Ochria (tak to nie pomylka) i pod ich rzadami swiat rozwijal sie w harmonii i dobrobycie. Teraz to juz schylek, ale warto o tym nie zapominac wybierajac te rase i pamietac o dumie, jaka jej jeszcze pozostala.
Gobliny to nie sa zadne stwory chaosu, owszem nie zbudowaly moze wspanialej cywilizacji, a najwyzszy stopien ich organizacji to wioski, gdzie w skleconych chatach mieszkaja cale rodziny, ale maja charakter neutralny-neutralny (przynajmniej w zalozeniach), co oznacza, ze nie kazdego goblina trzeba z punktu utluc.
Wogole w tym swiecie nie ma czegos takiego jak chaos, sa tylko bardzo brzydkie, zle i agresywne stwory...
Hmm. I jeszcze co do kmaranow - one stworzyly skomplikowany ustroj spoleczny i sa bardzo sprytne i w pewien sposob madre, owszem miewaja kocie odruchy, jednakze jest to rasa zdecydowanie cywilizowana - nawet sie ubieraja...
W zasadzie to wszystko, jesli jest jeszcze cos, co warto napisac to zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam

I. kocica
Drake - 30 Mar, 2003 - 18:06
Temat postu:
Ja tylko chcialem sprostowac bo jak znam zycie to sie zaraz Zetar rzuci.
Warlock nie jest oparty na KC, w pelnym tego slowa znaczeniu.
Jedna z jego domen: Orchia owszem. Arshen to zupelnie inna bajka.
Lecz wszystko to co wymienila Indhira w swej calkiem madrej notce ma rowniez zastosowanie w Arshen, drugiej domenie, aby zachowac jednosc MUD'a potrzebne sa wszak kompromisy i jeden swiat nie moze soba wykluczac drugiego.

Mam nadzieje, ze cos z tego sie da odczytac.
Wszak czesc tej notki powyzej daje prawdziwy obraz rasy, ktorej sam jestem przedstawicielem.
Zefir - 31 Mar, 2003 - 08:33
Temat postu:
Heh !

Jak ty mnie znasz, mimo to chciałem dodać coś od siebie. Chaosu na Warlocku nie ma i nie bedzie. Przeciewieństwem dla ras jako tako ze sobą współżyjacych, raz lepiej raz gorzej są Nieumarli. To oni stanowią przeciwieństwo dla wszystkich ras żywych.

Zgodzę sie z Indhirą co do wyglądu ras, choć moga też pojawić sie pewne wypaczenia. Np w niektórych miejscach znajdzie się orki rodem z Tolkiena i o podobnym zachowaniu. Nie możemy uogulniać. Są miejsca gdzie się żyje w przyjaźnie z jednymi rasami, a w innych te same rasy toczą zaciekłą walkę.


Pozdrawiam

Zetar
Kyllan - 01 Kwi, 2003 - 10:03
Temat postu:
Nie ma jak debiut!
Co do ras... Ujednolicić nie można jak to Zetarek się słowi tyle, że NPC'y nikt nie zmienia są rożne, bo groszek z kapustą Arshen to dopuszcza jednak rasy Orków (graczy) to już sprawa inna i to jest Tym 'normalnym'-ludzkim wyglądem. (bo jak zetarku dopowiesz że nie to właśnie umożliwiłeś chaos na całym warlocku- skoro ork orkowi nie równy - a od tego do konfliktów na tle rasowym (bo ideologie sie gryzą) juz jeden krok i do osób co to anarchi są posłuszne Twisted Evil - takiemu nic nie wytłumaczysz się sie z nim tylko lejesz. I jak "ktos" Very Happy slusznie zauważył Kmarany to rasa z rodowodem kocim a nie zmutowane koty, a czemu to mowie bo spotkalem 'kmarana' który był świecie przekonany Shocked że nie ma dłoni tylko łapy i to cztery (przecież to nawet nie Kotołaki żeby być cywilizowanymi bestiami z pazurami jak małe sztylety - bo taki to nawet czarujący nie jest Cool i nawt 'rasowych 'pysków' nie mają - rysy twarzy są "z kocone"to usta TEŻ tam są . Co do reszty ras cóż ja się mogę kłócić długo i namietnie ale znów ktoś mi powie że sie czepiam i innym nie daje się wypowiedzieć jedna uwaga do goblinów - te trochę przypominają znane nam powszechnie gobliny (mówie w konwencji KC) są KC'owymi orkami właśnie z krzywym ryjem i dłuższymi kłami agresywne i na tyle inteligentne że szczytowym osiągnięciem jest obóz nomadów służący za miasto częściej chrząkaja niż mówią bo po co prymitywą skomplikowany system werbalny jak mu warknie że to żarcie jest jego ten zrozumie jak nie to go szabla maczugą dzidą* niepotrzebne poskreślać. Oczywiście sa mniej i bardziej cywilizowane jednak prymitywne koczownicze plemiona.. żadnych wykwintnych znamiom i sztuki (zbrojeniowej też nie Wink ) A to jak sie każdy zachowyje indywidualnie raczej indywidualnie będzie ocenianie Razz jak zamierza być to do tępego bezmózgiego brutala raczej kwieciście się nie będzie przemawiać więc niech nie ma pretensji, że go za sposób bycia mieczami rozliczają większość świata jest bądz co bądz cywilizowana ...
Zefir - 01 Kwi, 2003 - 11:07
Temat postu:
Eeee?

Przeczytałem to 3 razy. Starłem sie dokładnie ale muszę przyznać, że wyłapałem tylko kilka zdań, które zrozumiałem. Przykro mi to przerasta moje zasady pojamowania.

Jednak z tym co zroumiałem muszę się zgodzic. Dokładnie (lub prawie dokładnie) o to mi chodziło (Chaos - nazwy dokładnie tą nazwą, pisany z dużej litery - conajwyżej anarchia), ale wracając do sprawy. Ja nie komentuje wyglądu danej rasy, tylko jej zachowanie. Mogą powstać takie gildie, które w ten sposób będą determinowały zachowanie graczy, że nawet przedstawiciele tej samej rasy nie będą chcieli na nich patzreć czy się z nimi zadawać. Nie ma ograniczeń co do charakteru. Tylko są ograniczenia tyczące wyglądu.

Zetar

P.S. Teraz pewnie zostane zeżarty ... Czekam
Drake - 01 Kwi, 2003 - 11:30
Temat postu:
Zefirku, nikt Cie nie zezre bo wszyscy mowimy o tym samym tylko kazdy troche inaczej Wink
Ty, jako mag (zboczenie zawodowe) koncentrujesz sie (tak mi sie wydaje) na NPCach i ew. zachowaniach tychze (sposobie zycia i wogole). Jak ktos zyje i zre non-stop g...o no jaki by cywilizowany nie byl wszyscy go beda lali on-sight.
My jako gracze koncetrujemy sie na postaciach graczy. Na tym, ze jak taki SC (ork z rasowki z Orchii) przyjdzie do Arshen to ma byc odbierany (wyobrazany sobie) tak samo jak w rzeczywistosci wyglada, a nie tak jak go widza w danej czesci swiata. vide: Arshenowe Uruki, ktore kompania lala az milo.
I tyle...
NIc dodac nic ujac...

PS: Fir, a ty wiesz ze na klawiaturze jest cos takiego jak ENTER?
To bardzo pomaga w czytaniu...
Indhira - 01 Kwi, 2003 - 14:12
Temat postu: .
No mnie glownie chodzilo o wyglad w mojej notce.
Faktycznie charakter moze byc rozny, ale mi chodzilo o taki standard, o pewne postrzeganie danej rasy.
A Fir jakby stawial wiecej przecinkow i kropek to bylby lepiej zrozumialy.
Hyhy, w kazdym razie ja nadazylam za zawilosciami jego wypowiedzi.

Pozdrawiam

I. kocica
GIP - 06 Kwi, 2003 - 21:23
Temat postu:
Ujednolicenie postrzegania ras jest... trudne, pokusiłbym się nawet o stwierdzenie niemożliwe. Kiedy mysle Kmaran, to mi staje przed oczami rasa Kotów z Feliksa Kresa. Czyli coś na kształt kota chodzącego na dwóch łapach. Wytłumacznei proste, brak innych wzorców, niedostatek wyobraźni. Ale... (zawsze musi być jakieś ale, czyż nie? Wink ) postrzeganie zmienia się w trakcie poznawania. Sądzę, więc że nie można zakładać, że "tu" rasa A bedzie postrezegana jako A a "tam" jako rasa A+. Natomiast jeśli ktos bedzie odgrywał swoja postać tak samo "tu" i "tam" to wkońcu wryje konkretny obraz w wyobraźnie tych, którzy go spotkają. Chyba się trochę zapętliłem, ale wiadomo o co chodzi. Prawda??Taaa, a co do Kyllana to nie ma szans, on sie nie nauczy uzywac znakow interpunkcyjnych, ale przeczytranie i zrozumienie go to tylko kwestia wprawy. Swoja droga, kiedy on wreszcie zgubi to "Fir"??
Drake - 07 Kwi, 2003 - 14:16
Temat postu:
Ja chcialem zaznaczyc...(jako znawca i wielbiciel wszelakiej prozy Fantasy/SF), ze w Kres'ie rasa Kotow to sa normalne kotki...
Widac nie czytales dokladnie...Jest jak byk napisane, ze chodza normalnie na czterech lapach... I ze sa to rozne kotowate: tygrysy, pumy, rysie, koty male i duze, dachowce, koty perskie, co dusza zapragnie.
Takoz Sepy...To sa normalne Sepy takie jak my je znamy...
Sila rzeczy pierwsza czesc Twej wypowiedzi musze uznac za ...(sam sobie dopisz za co).

Co do kmaranow...Rase jesli dobrze pamietam "wymyslil" Sethar. Uzylem "" poniewaz nikt tak naprawde niczego nie wymysla...Bo juz dawno temu wymyslil to kto inny itd itp. NIe dbam o to czy ktos sie kims sugerowal, albo inspirowal.
Prawda jest, ze w kanonie Fantasy istnieje cos takiego jak gra RPG na PC...Chdzi mi tutaj o cykl Lands of Lore...Jak ktos nie zna to niech zaluje, jak zna to wspaniale. Nie dociekam czy Sethar znal zanim wymyslil (dodam, ze pierwsza czesc tej gry to jest ro 1990 jakos tak, a jest ona oparta o jakis cykl literacki niestety niedostepny w Polsce, z wiadomych przyczyn).

Kmarany maja bardzo wiele wspolnych cech z kotami, tak jak reptiliony z obecnie zyjacymi gadami i tak jak ludzie z malpami.
Nie oznacza to na boga, ze sa to przerosniete koty z wyprostowana postawa ciala i samoswiadomoscia. Takoz reptiliony NIE POCHODZA OD JASZCZUREK, (od czego pochodza repty wie ten kto czytal ich Genesis), ludzie tez nie pochodza od malpy.
Pamietajcie, ze ludzie maja tylko wspolnego przodka z malpami. I to zachodzi w swiecie, ktory znamy....
A co ze swiatem Fantasy? Tam przeciez wszystko powinno byc 100* bardziej bajkowe niz tu. I piekne! Nie zgadzam sie na postrzeganie kmaranow jako kotow, tak samo jak nie zgadzam sie na postrzeganie elfow jako "ludzi co troche dluzej zyja"! Czy wszystko musi miec odbicie w RLu?! Czy nie macie krztyny wyobrazni? Macie?
Zatem wyobrazcie sobie rase kmaranow:
Postawa pionowa, owszem. Nieco zgarbiona. Siersc. Ogon. Kly. Pyszczko-Usta(cos pomiedzy). Wasy. Oszka. Oczy. Muskulatura, rysy twarzy, ubior, ubarwienie...
Nic nie widzicie? Nadal koty? Szkoda.
Pozostaje mi zaprosic do gry w Lands of Lore...tam sie ta rasa nazywala Huline, chyba...
D.
Garagoth - 07 Kwi, 2003 - 21:52
Temat postu: O kmaranach slow kilka...
Dobrze to wyglada w Magic: The Gathering... oto linki...
http://www.wizards.com/magic/autocard.asp?url=/global/images/magic/tempest/mirris_guile.jpg&name=#
http://www.wizards.com/magic/autocard.asp?name=Mirri,[Cat[Warrior#

Hm...
Pozdrawiam,
Garagoth.
Kyllan - 08 Kwi, 2003 - 14:01
Temat postu:
No własnie.. Miałem dwie wizje Kmaranów i w wydaniu Garagotha jest to jedna z tych wizji Razz ... dla mnie zadawalająca. Cool W drugiej widziałem to z tą różnicą, że pyszczek był twarzą z kocimi rysami twarzy Embarassed ( tzw. Egzotyki ze światów cyberprzyszłości –cp2020?). Umm.. jaszczurki są z lawy i skały niech i będzie ale i tak elfy są najlepsze Twisted Evil
Ps. Na przykładzie kmarana warto tez wspomnieć inną rzecz tym co tworzą emoty dla ras – żeby tak jak u kmaranów nie pojawiło się, że myją się łapką i liżą łapkę – JAKA ŁAPKĘ – Mad mają dłonie. Kto nie wierzy niech choćby takiego pogłaszcze po łapce lub po dłoni - ciekawe co mu wyskoczy. No i ŁAPKĄ to powodzenia w trzymaniu broni - i noszeniu butów ( przy czterech łapkach ).
Księciunio Kyllan
Ps. Purystą znaków interpunkcyjnych MÓWIMY (Książęca liczba mnoga) ZDECYDOWANE NIE! Laughing
Sethar - 21 Maj, 2003 - 15:29
Temat postu:
Małe podsumowanie, bo ktoś wspomniał moje skromne imie.
Kmarany to cos na wzór drugiego obrazka z Gatheringa (linki wyzej)
Czyli twarz nie z kocimi rysami ale wręcz cały koci łep. Co do łapek to sie można sprzeczać, możliwe ze sie je uczowieczy, aby nie mieszać w ustawieniach ubranek, to samo z innymi okryciami i zbrojami.
Ale głowa ma być jak najbardziej kocia (łącznie z spiczastymi uszkami) i grzywą (jak u lwa, ale na szczeście tylko niektórzy - ci bardzie zgildiowani jeśli należą do społeczności i outsiderzy jeśli nie należą).

Co do cech charakteru i społecznych to tak jak w notce Indhiry.

Pozdrowka Sethar
Shador - 15 Wrz, 2003 - 16:26
Temat postu:
re kmarany -

Wiecie co ten spor mozna by bylo w latwy sposob rozwiazac. Kmaran to cos takiego jak Khaajit w pewnym cRPG zwanym Elder Scrolls III - Morrowind.


Tutaj podaje wyglad Khajiita ktory jak sadze jest b. podobny (jesli nie taki sam) jak Kmaran.

Co do ogolnego wygladu ras proponowalbym zrobic update stronki i przy kazdej rasie pokazac zewnetrzny wyglad.
Shador - 16 Wrz, 2003 - 17:40
Temat postu:
Mam pytanie dotyczace goblinow...

Czy zna ktos jakies strone traktujace o goblinach w KC? Jakies opisy ich hierarchii, zachowania, moze jakas krotka historia?

Plus poszukuje tez stron ogolnie zwiazanych z Gobbo ( Wink ) z duza iloscia obrazow tychze zielonych stworzen.
Drake - 16 Wrz, 2003 - 19:34
Temat postu:
W kwestii kocich pyszczkow i naradach z pewnym fanatykiem nieitsnienia tychze w kmaranach, kocim pyszkom, lbom i co tam jeszcze mowimy nie.
Ma byc ludzka (humanoidalna) twarz z kocimi rysami. I uszkami tez zreszta. Chyba juz to pisalem. No wiem powtarzam sie. ALe ktos musi.
D.
Co do obrazkow, nie wklejajcie prosze calych tylko linki do nich inaczej forum moze wolniej chodzic. Mnie zwolnilo. Wink
Ghark - 17 Wrz, 2003 - 12:36
Temat postu:
Slow kilka do orkow...
Jeszcze jeden sie ze mna przywita mowiac "cem" to chyba utluke Razz

Zapraszam do przeczytania opisu rasy ---> http://warlock.pl/rasy/orki.html ...zanim zaczniecie "rpg-owac".

Ork to nie ogr kurde blade Razz

Pozdro
Ghark

To z dzis:
Sodar mowi: Ug!
Sordar mowi: Ja byc wielka wojownika!
Mowisz: Ja byc?
Sordar mowi: Ino jeszcze troche chuda.
Mowisz: Zachowuj sie spokojniej i dumnie jak na orka przystalo.
Sordar wydaje z siebie dlugie hmmmmm...
Mowisz: A nie jakbys matce ledwo spod cycka uciekl.
Mowisz: ug to chyba trolle wrzeszcza nie?

Po probie wyjasnien:

Sordar mowi: Masz zamiar kontynuowac swoje kazanie?
Sordar mowi: Musze go sluchac?
Sordar mowi: Moze idz sobie porozmawiaj z jakims drzewem albo cos.


Takim "orkom" dziekujemy.

Gwal
Anonymous - 18 Wrz, 2003 - 07:49
Temat postu:
Hehe Gwal

Moze nie dorosli Smile
Albo te orki nie sa takie "naj" jak myslisz Wink)

Pozdrawiam
Anonymous - 18 Wrz, 2003 - 08:16
Temat postu:
A tak na marginesie to Ug jest z automatu przy orczej mowie Cool
Drake - 18 Wrz, 2003 - 08:17
Temat postu:
Moze po prostu odgrywali orki z Arshen. Ale w sumie popieram Gwala, mimo ze rasowo mamy prawo sie nie lubic to jego idea jest mi bliska.
Gwal, jak nastepnym razem cie taki bedzie molestowal to wystaw go mnie. Juz my go uladzimy. (mlotkiem)
D.
Zefir - 18 Wrz, 2003 - 08:31
Temat postu:
Ja sobie wypraszam. Może Orki w Arshen są brutalne (brutalniejsze od tych w Orchi) Nie mają takiej styruktury władzy, ale to nie oznacza, że są durnymi mięsniakami. Orki w Arshen są bliższe tym z Warcrafta Razz
Ghark - 18 Wrz, 2003 - 11:04
Temat postu:
raz: no jesli "ug" jest z automatu to trzeba zmienic automat o co bede sie staral,
dwa: ork do orka mowi normalnie bez znieksztalcen.
trzy: ug to maja chyba gobliny a nie orki - my se tylko powarkujemy. Razz

re: Drake
juz ja ci wystawie ... Razz Wink

Pozdro
Gwal
Anonymous - 18 Wrz, 2003 - 13:32
Temat postu:
Gobliny maja Geghl...
Anonymous - 18 Wrz, 2003 - 15:30
Temat postu: orki i kmarany
co do orkow to nie jedyny przypadek
na wszytskie jakie udalo mi sie sotkac tylko jeden nie zachowywal sie jak ogr z arki
zas co do kmaranow i ich zachowania...
ludzie.. wczujcie sie nieco bo jak widze krasnoluda w skorze kmarana to mnie szlag trafia

aha drake
zadnego fanatyzmu co do pyszczkow we mnie nie ma ;P
a i nibawem podrzuce komus skan tej kmaranki co widzielista w wawie na spotkaniu(spodobal sie hihi spodobal sie)
aha..
i pochwala dla blandira
jao jeden znilicznych pokorczy jakich znam rpguje krasnoluda z tego systemu anie typowego, pokurcza co specjalnie nie myje sie przez rok zeby miec te 2 cm brudu i dodatkowe punkty pancerza
Anonymous - 18 Wrz, 2003 - 17:32
Temat postu:
Meruru

zas co do kmaranow i ich zachowania...
ludzie.. wczujcie sie nieco bo jak widze krasnoluda w skorze kmarana to mnie szlag trafia

Co masz na mysli? Rolling Eyes

Kmaran jest rasa nieopisana i bez ustalenia pewnych kanonow
bedzie ciezko okreslic

Narazie wiemy tylko to ze przodkami kmaranow byly koty lub kotowate
wiec kmaran z natury jest drapiezny
posiada inteligencje i spryt ale to tyle puki co Question
Brandubh - 18 Wrz, 2003 - 18:18
Temat postu:
Witam.
Kontynuując pomysł z wykorzystaniem w charakterystyce Kmaranów cech ich przodków, proponuję przyjrzeć się dowolnemu kociakowi.
Kotek taki, jak wiemy, jest żywy, skory do zabawy. Wszędzie go pełno, jest w ciągłym ruchu, ciekawość pcha go w najróżniejsze strony. Wędruje własnymi ścieżkami jest typowym indywidualistą.
Wartą zaznaczenia jest także mięsożerność tych futrzaków a co za tym idzie wykształcony instynkt drapieżcy, czujność wypisana w każdym ruchu, gotowość walki o pożywienie, i co najważniejsze pewność siebie.
Z drugiej strny uwielbia się wylegiwać w ciepłym miejscu na słońcu, najeść się i spokojnie trawić. Smile
To tyle o kotkach. Przejdźmy do Kmaranów.
Ja, ze swojej strony, widzę typowego przedstawiciela tej rasy jako indywidualistę, ciekawego świata wędrowca. Wojownika lub rzezimieszka, luźno traktującgo obowiązujące prawa, którego nie obchodzą opini innych, jednak w sytuacji cbezpośredniego zagrożenia natychmiastowo i zdecydowanie reagującego, jak naciągnięta sprężyna, bez zbędnych pytań. Chyba, że uzna, że przeciwnik nie jest warty zainteresowania.
No, wydaje mi się, że dosyć jasno wyjaśniłem swoją wizję.
Meruru - 19 Wrz, 2003 - 00:36
Temat postu:
jasno.. i calkim mi sie ona podoba
a co do wylegiwania sie...
za czasow testow moja postac wielokrotnie wylegiwala sie na gruby konarze proadzac rpga
ta rasa dla osob z inwencja daje naprawde spore mozliwosci
zas co do tego reagowania...
nie zawsze
pamietaj ze kocia natura jest rowniez strasznie leniwa i sadze iz wlasnie ta leniwosc gdy nie ma co robic, gdy nie jestesmy w sytacji zagrozenia, wraz z ciekawoscia powinna byc jednym z glownych zachowan
no i nie zapominajmu o kociej dumie
pasowalaby tu, zapewne nie raz sie wam zdarzylo ze kto sie na was obrazil.... jak sie miciol u babci na mnie obrazil to przez dwa miesiace tak lazil
a co do agresywnosci i sprezynowsci ataku
nie zawsz od razu atakuje, czasem starczy najezenie siersci na grzbiecie i machniecie odchodzac oponentowi ogonem przed nosem niz sama walka
tak samo mysle kmarany, nie powinny sie rzucac w wir walki o byle co
nawet jesli przeciwnik bylby wart potyczki, po co ryzykowac uszczerbek na futrze i skorze z byle powodu, i bynajmniej nie mylic tego z tchorzostwem

no dobra... koncze te wywody
bo opisze ta notke juz 3 godziny
jednak rpg na mudach wciaga ;P
i odrywa od innych spraw
Meruru - 19 Wrz, 2003 - 00:46
Temat postu:
aha jeszcze jedno...
bo moze rept slusznie sie pulta jak mu zwracam uwage zeby nie mruczal i nie obwachiwal
skoro maja gadzia budowe narzadow
Kzadar rozchyla usta i gwaltownie wypuszcza powietrze z pluc. Specyficzna,
gadzia budowa jego narzadow mowy sprawia, iz syczy leniwie.
to jaiim cudem
toto mi mruczy
i obwachuje
przeca gady maja ozorek wysuwany z takim przedzialkiem
prosze o opinie
apropo aspektu mruczenia i obwachiwania przez repty
w szczegolnosci ciebie drake
Smile
Drake - 19 Wrz, 2003 - 15:14
Temat postu:
Nie ma rozdwojonych jezykow...Jezyk z przedzialkiem posiadaja weze i niektore jaszczurki. Reptom blizej do tych wielkich gadow. Niektorych Jaszczurow, tych co maja zwykle nierozdwojone miesiste jezory.

Niech mruczy ..jak mi zamruczy taki w gildii to go beda zbierac z Wilczych Klow. Twisted Evil

Czasem trzaba dac sie wyprowadzic z rownowagi.
D.

PS: co do obwachiwania...i syczenia (tego zacytowanego)..syczenie pisalem ja bo wczesniej bylo pierdzenie a nie syczenie...Syczenie i syczaca mowa wynika ze specyficznego narzadu mowy istotnie. Ale to jest moja wylaczna dywagacja. Pan szyndler tego nie opisal. Tzn. Ja bym wolal zeby to bylo tak jak jest. czyli bez rozdwojonego jezora i zanadto syczenia.
To ma byc spokojna honorowa rasa a nie jakies .... no wiecie co...
Meruru - 19 Wrz, 2003 - 18:32
Temat postu:
no dobra wielki gad...
no przypuscmy ze spokrewniony z waranem on bodajze ma miesisty ozorek
no ale na serio ni huja mi do nawet wyewoluowanego gada nie pasuje mruczenie

ahiam i nie rozumiem co ma syczenie do obwachiwania... bo umiesciles to w tym samym akapicie

edit : i tak wiem to slowo sie pisze przez "ch"
ale nie chce zeby mnie o wulgaryzmy posadzali ;P
Anonymous - 20 Paź, 2003 - 13:43
Temat postu: Kwestia pazurow u kmaranow
Doszly mnie sluchy ( z pierwszej reki) ze rasowka kamranow ma miec pazury jako podstawowa bron.
Pomine kwestie techniczne, ktore uwazam delikatnie rzecz biorac za przegiete. Tak samo jak za przegieta juz w tej chwili w kwestii przyrostow uwazam sama rase kmaranow.
Jesli kto chce z nich zrobic maszyny do zabijania to jego sprawa. Mozna robic nowego killerMuda prosze bardzo. I generalnie granie kmaranem jest w tej chwili najbardziej oplacalne jesli idzie o bojowki.
W tym momencie elfy sa jeszcze bardziej pokkrzywdzone niz zwykle, maja przeciez plusy do tak wspanialych cech bojowych jak inteligencja i madrosc, ze o odwadze nie wspomne. A zrecznosc maja rzeczywiscie straszliwie wypasiona.

Za wypasiona zrecznosc uznaje zrecznosc pewnego kmarana, ktory expi 24 godziny na dobe i przez to jego zrecznosc przewyzsza o 3-4 cechy pozostale bojowki. Jak w tamtych pozostalych ma pozytywy, a ma. i to nie pierwsze dostepne pozytywy. To w tym momencie ma on epika w dexie albo i nawet nadludzia.

A ktos mowil ze bedzie trudno dojsc do wysokiego poziomu w cesze. Najwyrazniej niekoniecznie. Hipokryzja sie szerzy.

A teraz jeszcze wymyslono te pazury. Okej zgadzam sie na pazury (na pewno nie w takim technicznym ksztalcie jak sa proponowane), ale zapomnijcie kmarany o trzymaniu w dloniach mieczy, sztyletow, bo po prostu fizycznie sie nie da.

Ktos powie ze one maja taka nature i tak MUSI byc.
Okej w takim razie prosze o AC na luskach dla reptow w postaci dobrej zbori luskowej na calym ciele (w KC tak jest), prosze o regeneracje taka jak repty maja w KC.

Dalej prosze o um. magiczne dla wszystkich elfow niezaleznie od wstepowania do gildii tego typu. Bo po prostu to dla elfow jest naturalne.
Ludzie jak balans to balans. Uczciwy. Juz w tym monecie z kmaranami jest tak jak z Zakonem na arce.

A robta co chceta, ale zapomnijcie o miescie Olgrion, bo sie po prostu odechciewa. Po co pisac jak i tak kmarany sa najbardziej wypasione, a maja byc jeszcze bardziej? Dla RPGa? Jasne. Lepiej zostac na arce, ktora swoje bledy ma ale z sa one jakos znane, no i nie da sie znimi walczyc. Zapomnijcie o miescie Gasta, zapomnijcie o terenach ktore pisalem, ktore pisali inni ktorzy czuja sie podobnie zniesmaczeni.
I liczcie na to ze kmarany zdominuja calego muda.

Nic dodac nic ujac.

/me zniesmaczony i wyprowadzony z rownowagi
Drake - 20 Paź, 2003 - 13:45
Temat postu:
PS: To bylem ja jakby kto pytal...jak ja kocham jak mnie wylogowuje w trakcie wysylania notki..
Astaroth - 20 Paź, 2003 - 14:05
Temat postu:
Hmm... Racja Drake ze nic dodac nic ujac ...
Ja powoli zaczynam byc rasistka... Kmarany won ze swiata Razz
Rozumiem, ze powinno sie myslec o graczach i robic wszystko by kazda z ras miala swoje plusy... by byla warta tego by zaczac nia grac. Ale... po rowno moze by tak ? Ja ostatnio mam powazne obiekcje co do tego czy wogole grac swoja postacia, skoro jej podstawowe RASOWE cechy (umiejetnosci) sa zminimalizowane... ehhh... wychodzi na to ze elf to miejsce gdzie plecy traca juz swa szlachetna nazwe... racja na kazdym mudzie na to wychodzi... pomimo tego ze normalnie elfy sa naprawde ciekawe, a przede wszystkim maja wiele do zaoferowania graczowi. Pomijajac jednak fakt elfow... przechodzac do innych ras w kwestii pazurow i innych zmodyfikowanych, przerastajacych nawet mozliwosci swiata fantasy rzeczach ( trzba pamietac ze swiat fantasy ma takze swoje zasady, granice... ) Skoro kmarany maja miec pazury... to ponawiam prosbe Draka o zmodyfikowanie innych czyli dodanie regeneracji, pancerza i czego tam jeszcze...
Moze ktos sie w koncu zastanowi nad tym aby zrobic muda tak by kazda z ras czula sie rowna drugiej... niekoniecznie pod wzgledem tej samej umiejetnosci.
Zreszta... kazdy wie o co mi chodzi.... Prawda?

E'ss
Kyllan - 20 Paź, 2003 - 14:16
Temat postu:
no mnie niewiele zostalo do dopowiedzenia
czlowiek mial byc uniwersalny
ork troche twardszy
krasnolud wytrzymaly
reptiolion wolnym pancernikiem
elf - w koncu nie wiem ..
kmaran - zawsze by z kapelusza...
jedyne do czego chyba nie mam zadnych obiekcji to goblin
a przynajmniej tak jak technicznie oni wychodza


i tylko w sumie to jak kogos przeginac to wszystkich a ine jedych
a jak nie to SOLIDARNIE zagryzac zeby i nie dawac nikomu niz za duzo..
jedno jest pewne musiecie wybrac mniejsze zlo.. wybierzcie inne a duzo osob sie zniecheci..
Kyllan
Garagoth - 20 Paź, 2003 - 15:10
Temat postu: BulBul...
No wiec tak.
Pierwsza kwestia, jak ktos jest expiarz dziki, to jego swiete prawo (R) i tyle.
Expuj tez.

Dwa, kmarany beda mialy pazury.
Trzy, Drake, sam testowales, sklerotyku jeden, Reptiliony naja AC na skorze. Z regeneracja pomysle.
Cztery, tak, elfy beda uprzywilejowane magicznie.

Piac, a co by bylo, jakby mi sie odechcialo?
Gdybym powiedzial: Zapomnijcie o tym, o tamtym... (tu moglbym duzo wymienic. Druga polowe rzeczy wymieniliby Ingwar i Indhira +Menta i Kharegn)... Co by bylo?
Powiem tak:
To jest SZCZENIACKIE zachowanie.
I tyle... bo tak najlatwiej.
A, powiedzcie mi jeszcze, kiedy wasze zadania zostaly puszczone mimo uszu? <cite> Dac wam lapke, to wyrwiecie z polowa korpusu. </cite> Mnie jest tylko jeden, jak myslicie, czy studuijac i kodujac rownoczesnie, to ile linii kodu moge wyprodukowac? Nas (kodujacych) jest teraz trzech. Dziekuje.
Garagoth.
Drake - 20 Paź, 2003 - 22:56
Temat postu:
Co sie tyczy expienia. Expic to ja sobie moge na arce. Dziekuje, przyszedlem na tego MUDa ze wzgledu na erpega a nie expienie. Poza tym jak slusznie zauwazyles, nie tylko ty ale ja rowniez mam szkole.

Co sie tyczy AC.
Jak ja testowalem repty nie mialy AC, przynajmnij nigdy nie zaobserwowalem zeby jakikolwiek cis zatrzymal mi sie na luskach. A wierz mi obserwowalem, rozne inne zatrzymania, ktore nota bene nadal wystepuja i sa zdecydowanie bledem.
I nie tylko AC innych specjali tez. No tak ale tego drugiego to nie bylo za bardzo jak testowac skoro testowalem sam.

Co do regeneracji, we'll see.

Co do elfow, nie moja dzialka.

Co do odechciewania sie. A zauwazyles subtelna roznice miedzy Toba, a mna, Kyllanem, czy E'ss? Widac nie. Wyjasnie. My jestesmy graczami. Ty jestes wizem. A ze jestes wizem Ochrii, a kodujesz w Arshen to juz ze tak powiem paradoks MUDa.

I przepraszam za szczerosc, ale dla mnie SZCZENIACKIM zachowaniem jest zostawianie na boku jednej rasowki, ktora juz byla gotowa, a czesc lokacji gildiowych czeka na zakodowanie juz hoho, a druga czesc jest gotowa i lezy na biorku od jakiegos czasu. Rasowki, ktora jak sam rzeczesz juz testowalem i ktora generalnie byla OK. Zostawia sie ja na rzecz innej rasowki, ktora jest w powijakach, albo byla nie wiem jak to jest teraz, mowiac mi ze moja jest nastepna w kolejce.
Wiecie co? Mnie tak przyjmuja na arce do pewnej zawodowki. Caly czas jestem nastepny w kolejce, a w miedzy czasie dostalo sie tam niezlicze ile osob.

Przepraszam czym ta gildia sobie zasluzyla na standard pazurkow, ktory kodowany byl z mojego pomyslu dla reptow. Czym sobie zaslozyla na tak wysoki priorytet? Mimo iz jest teoretycznie z innego domeny niz ty jestes Lordem. Zakodowales krasnale. Nie sadzisz, ze czas zajac sie wlasnym podworkiem?

Ja na prawde nie jestem zly, ani zawistny. Po prostu przez chwile poczulem sie robiony w balona. I nie tylko ja, mysle. I mozecie na mnie liczyc, tak jak moga na mnie liczyc osoby odpowiedzialne za werbunek w ww. zawodowce, tak jak moga liczyc osoby z tej zawodowki.
Ja jestem lojalny. Moze czasem mi odbija. Moze mam swoje humory. Ale zawsze posostaje lojalny, chocby to godzilo we mnie i wszyscy robili mnie w balona. Tak mam po prostu zasade.

No i lubie was. Ciebie Idhiro, Ciebie Garagoth, Ciebie Kharegn, Folko, Menta, Ingwar itd. Generalnie palam sympatia do wizom, przepraszam magow. I na prawde glupio sie czuje podkladajac wam swinie. No ale widac tak trzeba.
Drake - 20 Paź, 2003 - 22:58
Temat postu:
PS: przepraszam za orty i inne literowki. Nie mam serca tego poprawiac.
Garagoth - 20 Paź, 2003 - 23:07
Temat postu: Hym.
Widzisz, Draku....
Tak, pisze czasami cos dla Arshen.
_CZASAMI_
Bo tam jest tylko Kharegn, a ja nie mam ani serca, ani ochoty odmawiac.
Co do gildii i kolejnosci.
Nie, nie odkladam gildii Reptilionow za gildie Kmaranow.
Ona powstaja rownolegle... a jak uwazasz, ze za wolno, to chodz i poprawiaj codziennie za mnie 10-20kb bugloga, co?
Pazurki... to juz jestes swinia. Bo nie ja je przenioslem, tylko Indhira CIEBIE wyraznie zapytala, a TY powiedziales OK. Wiec ja tez sie zgodzilem, vox populi, vox dei. Mam cofnac?

Ech,
Garagoth.
Drake - 20 Paź, 2003 - 23:17
Temat postu: Re: Hym.
[quote="Garagoth"]
Pazurki... to juz jestes swinia. Bo nie ja je przenioslem, tylko Indhira CIEBIE wyraznie zapytala, a TY powiedziales OK. Wiec ja tez sie zgodzilem, vox populi, vox dei. Mam cofnac?
[/quote]

Przepraszam za te pazurki, wyrwalo mi sie, nie mialem sie czego czepic. Pazurkow i tak nie chce do tego ksztaltu gildii jaki jest teraz moze kiedys to tych smokow, coscie mi ich obaj z Kyllanem wyperswadowali. Jak dla mnie wystarcza mlotki.

Poza tym powiem jak bylo, i byc moze ty tez pamietasz. Pazurki pisalem z mysla o rasowce reptow, rasowce kmranow (sic!), zwierzetach, nieumarlych walczacych szponami(niektore szkielety, ghoule, zombie, strzygi...)

Co do BUGloga chetnie czemu nie...Ja sam polowe tych bledow zglaszam wiec czemu by ich tez nie poprawiac. Wink

Ogolnie przepraszam juz nie bede. Wracam do pisania Roscor-Tornt.
Garagoth - 20 Paź, 2003 - 23:21
Temat postu:
Dziekuje.

Przyslij mi opisy dojscia z traktu do gildii i opisy te brakujace.
I jak wtedy nie bedziesz mial gildii, to bedziesz mial podstawy do narzekania - bo kmarany maja zakodowane wszystko juz... to, co ja tam robie, to odpluskwianie. I tyle. Jak odpluskwie, bedzie gildia.

Jak dostane komplet opisow do Raptilionow, to tez bedzie gildia... nie z dnia na dzien, ale z dnia na mozliwosci.

Uff,
Garagoth.
Drake - 20 Paź, 2003 - 23:27
Temat postu:
Ja tez musze odpluskwic to co dostalem od Cochisa. No i lekko to przerobic i wydluzyc. No iwkleic w mapke. ALe te mapke to masz tylko TY na mojej dyskietce, o ktora nie moge sie doprosic.
Indhira - 21 Paź, 2003 - 00:48
Temat postu: Następnym razem przeprowadźcie tę dyskusję na privie..
Ech.. a ja jestem dobita i załamana i wogóle... świat jest brzydki i paskudny. O.
Gildia kmaranów jest w zasadzie gotowa - znaczy wszystkie lokacje już w niej są, tak naprawdę trzeba napisać procedurę przyjmowania i jeden drobiazg... a tak to można otwierać, tylko niestety ja nie potrafię kodować tak, żeby napisać jakąkolwiek gildię, a już napewno nie potrafię tak, żeby odpluskwić kod po kimś innym. Jakbym potrafiła to bym nie zajmowała Garagotha tylko sama się zajęła tym wszystkim, co jest związane z gildią kmaranów, do której to co poniektórzy pałają niezrozumiałą do mnie nienawiścią, o samej rasie nie wspominając, a tak się akurat składa, że mnie osobiście ta rasa się bardzo podoba, pewnie z tego powodu, że bardzo lubię koty i mam do tego prawo.
Co do pazurków to chcę, żeby były w gildii nie dlatego, żeby dać jakiegoś niewiadomo jakiego dopała kmaranom, tylko dla klimatu, nie są to 10 centymetrowe szpony, jakie pewnie wasza wyobraźnia już wyprodukowała na użytek waszych oczu, tylko co najwyżej 1-2 centymetrowe pazurki... wnioski można wysunąć samemu - tak naprawdę to głównie opisy i emoty związane z pazurkami... ale jeśli tak bardzo to wam przeszkadza to w sumie mogę olać gildię kmaranów i parę innych rzeczy, którymi się zajmuję.
Btw. proszę na sensowne pomysły "dopałek" dla niziołków, gnomów i goblinów.. skoro już ustaliliśmy, że elfy mogą mieć dopałę przy rzucaniu czarów (np. obniżone wymagania przy koncentracji czy co tam kto wymyśli), skoro mają do tego naturalny talent...
Ech, cisną mi się na usta pewne słowa na temat elfów, ale zachowam je dla siebie, żeby nie obrażać innych.

I.
Drake - 21 Paź, 2003 - 01:12
Temat postu:
Gobliny maja dopalke w postaci wprost genialnego skryptu mowy. Nawet bez wiekszego starania sie o erpeg wychodzi z tego cudo. A jak ktos sie jeszcze stara to juz calkiem powala na kolana.

Dla reszty pomysle.

Garagoth:
Dyskietke poprosze, albo chociaz katalog cochis na maila, pliss. Bez tego nie jestem w stanie dalej pracowac.
Astaroth - 21 Paź, 2003 - 10:20
Temat postu:
Hmm... ja mowie tylko jedno... coz... mam do tego swiete prawo i wogole... Kyllan od dzis zostaje sam przy pisaniu elfow i Olgrionu... ja wracam na arke.

I przepraszam wszystkich ktorzy mieli nadzieje ze cos powstanie szybciej jesli mu pomoge... coz widac mam trudny charakter i ciezko ze mna dosc do porozumienia.

Pozdrawiam.
Kyllan - 21 Paź, 2003 - 10:25
Temat postu:
jak powprowadzacie wiecej rzeczy chocby nawet cechy rzemiesnicze dopaly sie znajda gnomy uwielbija naprawia i robic krasnoludy kopac nisolki jesc ( niziolek jak mogbly sie nawet przejadac i tak dalej by chodzil) no ale nie wazne ja mowie o jednym jesli klimatycznie jednym cos sie dodaje INNYM tez trzeba a ze GRAM elfem na nim najlatwiej mi pokazywac roznice a MAgia ja jej nie widze i nie czyje I NIE CHE BYC skazany na magie..
ps do wypowiediz Asty... ja jak ktos chce cos o elfach.. to prosze uprzejmnie tylko jedno slowo o pospiechu a (dopowiem prywatnie i to mocno) SAM miast SAM gildie SAM wszystko co o elfach nam ten bol z enie che i spaprac wiec jak bede mial spaprac NIC nie zrobie..

co do magii .MNIE ona nie interesuje... coz wlaka o swoje widac nie ma sensu juz nigdie.. i nie mowie tego by kilka osob poczulo sie obrazonych tak poprostu jest.. a zaslanianie sie jest unikiem a nie odpowiedzia..

ps2. jak ktos sie poczul obrazony nie przeprosze powiedzialem prawe... a nie oszczerstwa..

zobaczymy kiedy sie uspokoje
Kyllan - 21 Paź, 2003 - 10:40
Temat postu:
JAK ktos che choc troche pomyslec nad "elfimi" sprawami niech sprubije choc kawalek oddac takie cos w opisachmista a dowie sie ile trzba sie nameczyc.. tyle odnosnie komentarza jak ktos bedize mial pretensje do mnie za tempo prac nad miastem..
chce ktos pomoc zapraszam chce ktos po mnie jezdzic NIECH SOBIE daruje niektorzy mnie znaja i wiedza jak na to reagueje...

MIASTO WIDOK OGOLNY
------------------------------
Dziwacznie piękna kolekcja wieżyczek, mostów i budowli, które zdawały się być stworzone tylko dlatego, ze ktoś uznał, że będą dobrze wyglądać Pod tymi niezwyklosciami architektury, wyrastają 'puszcze' zadbanych ogrodów i rzędy pięknych rzeźb. Sztuka upiększa każda ścianę; nawet okna są rozmaicie ukształtowane i pokolorowane w ten sposób, ze cale miasto połyskuje i iskrzy w dzień i w nocy. Samo miasto zawiera niewyobrażalną masę restauracji, muzeów, teatrów i miejsc zabaw. Nigdy nie spotkałem nikogo pracującego, ale tez nigdy nie widziałem rządnej pracy, która powinna być zrobiona.
Indhira - 21 Paź, 2003 - 11:01
Temat postu:
A mnie jest tylko przykro.
Włożyłam w to wszystko niesamowicie dużo pracy...
Jak chciałam pomóc przy mieście to okazało się, że to co robię nie nadaje się do niczego.

I.
Indhira - 21 Paź, 2003 - 11:18
Temat postu:
Nie rozumiem tylko jednego, jak można się pogniewać na muda, dlatego, że jakaś rasa ma wyższą zręczność od elfa i tak się złożyło, że jakaś osoba, która gra nią właśnie jest expiarzem i ma najwyższe średnią na całym mudzie.

I.
Kyllan - 21 Paź, 2003 - 11:25
Temat postu:
KTOS powiedzial :
"daj im lapke wyrwa ci kawal ciala"
MIAL racje

KTOS inny powiedizal jeszcze kilka innych ciekawych rzeczy
...
ja dopowoem inna

nikomu nie odbieram szacunku za jego prace.. czego ja chce to
uzania i szacunku za wlasna prace .. szacunku a nie podetanych marzen
...
i pod tymi slowami pewnie bedize moglo sie podpisac 90% osob zainteresowanych tak wiec miejmy dla siebie szacunek
czy tak wiele wymagam? a moze nie mam prawa wymagac?

"NIe ja stworzylem swiat ja chce w nim godnie zyc"
Drake - 21 Paź, 2003 - 11:38
Temat postu:
Indhira: TY chyba nie wiesz co mowisz.

Nie chodzi o to.
Nie ROZUMIESZ co ci ludzie czuja?
Oni pracuja za nic, dla przyjemnosci, pisza miasto, ktore jest napisac trudno i nie kazdy to potrafi. Ja np. nie bo juz zbyt przesiaklem reptem. Probowalem pomoc, bo przy mojej jako takie sprawnosci jezykowej, moglem cos zrobic. Wszystkie moje opisy zostaly uznane za niestostowne.

Zrozum, ze niektorzy: Ja, Kamil, Basia chcieli zrobic cos pieknego, ambitnego i niepowtarzalnego. I ja zawsze bede pisal takie opisy a nie inne. Nigdy nie zejde ponizej pewnego poziomu. jesli kiedys w moim opisie zauwazysz pewien standard to mozesz sie ode mnie odwrocic, obrazic. Ja po prsotu chcialem zrobic cos wspanialego, a nie odwalic bo opisow i tak nikt nie czyta. Wiem ze nikt nie czyta. Prawie nikt. Pozdrowienia dla Myrra, ktory czyta.

Chcielismy, zeby warlock mial to czego nie ma od wieloma wzgledami arka, klimat. Jak na razie to cytujac za Kyllanem tylko u gobow widac jakis klimat i to nie byle jaki. Licze jeszcze na komendanta KSC, ale na jego kompanie juz mniej. koniec cytatu. Dolaczam sie do tych slow.

Sa jednostki, ktore jakos odgrywaja postacie, ale to sa jednostki. Ja nie chce expic. Nie jestem zazdrosny o cechy, czy wartosc bojowa. Chodzi mi o to ze ucierpi na tym klimat. Wybacz ale ja jeszcze ne widzialem poprawnie erpegujacego kmarana, znam trzech. Jeden mowi jak mruczacy krasnolud, bez obrazy, drugi expi jak zalony i nie ma czasu erpegowac, a nawet jesli to stale chodzi nawalony w 3 dupy i zrozumienie go graniczy z cudem. Ja jesli sie nawale to sie przynajmniej nie odzywam, po pierwsze odgrywam postac niepijaca, a po drugie nie bede erpegowal jak nikt nie rozumie co mowie. jest jeszcze jeden kmaran, uwazam ze najleszpa osoba odgrywajaca kmarana, glownie dlatego ze rozumie KOTY. Ale on nie gra. Zniechecil sie, czeka na rasowke, padl na lagu i wogole strasznie jest. Aha i nie chce byc szefem.

Przepraszam bardzo, a co to za polityka zeby tworzyc rasowke pod expiarza? Po co im emoty?
Dajcie im same umy, speca jakiegos i looz. Jak ci sie wydaje co beda robic osoby przyjete do rasowki przez szefa ktory jest expiarzem? No nie mow ze erpegowac.

Ogolnie zauwazam, ze klimat wycieka nam przez palce. A jesli daje sie jednej rasie cos klimatycznie to wypada drugiej tez dac. Albo chociaz probowac dac.

I czasem zeby kogos zrozumiec trzeba zapomniec o swoich humorach, widzimi sie, preferncjach, i juz nie mowie o samym mudzie tylko o ludziach wogole... No itrzeba chcec. Akceptacja i zrozumienie tak niewiel kosztuje a tak wiel wnosi. Pomyslcie o tym. Przyjazn jest znacznie wiecej warta niz wlasna duma.


PS: wystarczy spojrzec na pytania na forum. Na prawde malo osob interesowalo jak wlasciwie odgrywa swoja postac. wazne sa bramy, questy, ziola, exp, expienie, zabijanie, umy...
ech..
Garagoth - 21 Paź, 2003 - 12:43
Temat postu: Menta...
Zupelnia jasno napisales, Mentusku.
Chcialem sie podpisac pod twoja notka. I tyle.

Kazdy wiedzial od poczatku, jaka rasa jak sie prezentuje. To, ze ktos chce grac elfem skazuje go na pewne zachowania. Tak samo, jak chcac grac orkiem tez trzeba sie jakos zachowywac (pokazcie mi orka, ktory rzuca czary...). Kazdy potrafi to czy tamto, to jest wasza decyzja, kim chcecie grac - i oskarzanie nas, ze wasza wybrana rasa nie jest super wojownikiem i arcymagiem jest smieszne, tudziez zniechecajace. Dla nas.

Kyllan, Astaroth... ja szanuje wasza prace. Naprawde. Ale przez okolo rok zobaczlem, hym, mury miasta i fontanne, ktora idzie do zmiany Razz Chcialbym szanowac tez to, co powstalo, a nie powstaje... (Jeden projekt CALY gildii elfow lezy u mnie i czeka. Ale czekam wciaz na wasz projekt, w imie roznych dziwnych rzeczy. Chyba glupio robie... czas to przemyslec.)

Tym optymistycznym akcentem koncze swoje dalsze jakiekolwiek wypowiedzi w tym temacie.
Dowidzenia,
Garagoth.
Sethar - 21 Paź, 2003 - 16:07
Temat postu:
Witka Wszystkim
PO dluuuugasnej nieobecnosci.
Postaram sie nadrobic.

A na poczatek mojego comebacku dodam cos od siebie do tych rozmowek o dodatkowych "przywilejach" kmaranów i innych ras.
Na poczatku byl pomysl aby kazda rasa miala jakis bonus do walki (odpowiednio do charakteru i anatomii) aby bez broni tez mozna bylo ciekawie powalczyc.

Teraz widze ze to ewoluuje do gildii. Chyba musze dokladnie sie przyjzec tym trendom. Ja jestem za tym aby te "dodatki" byly dla wszystkich bezgildiowcow. To mialo im pomoc i tego nalezy sie trzymac.

Jesli chodzi o obawy o rownowagę. Spokojnie. Żadnej rasy nie bedzie podpakowywac tak aby byla za silna. Tu sie doda, ale gdzie indziej odejmie, aby bylo w miare zrownane, oraz aby zabawa rowniez byla.

Pozdrowka Sethar
Myrr - 21 Paź, 2003 - 16:43
Temat postu:
No to przy okazji mam pytanie
jak w zasadzie powinny mowic kmarany

Chodzi o tum wymowy
czyli Badziej ludzka czy bardziej elfia oczywiscie w kostrukcji zdania???
Sethar - 21 Paź, 2003 - 16:50
Temat postu:
Wybacz! ale nie jestem ekspertem w sprawie elfow! i nie wiem jak wyglada elfia wymowa w kwestii zdania!

Pozdrowka Sethar
Myrr - 21 Paź, 2003 - 17:00
Temat postu:
Cool
Po porosu
mowimy w sposob prosty czy ubieramy wypowiedz w ozdobne sformuowania
Kharegno - 21 Paź, 2003 - 17:14
Temat postu:
Eh Drake... Jesli idzie o moja wspolprace z Garagothem, to jesli czegos nie potrafie zakodowac, to go prosze i w zamian np. pisze mu jakies opisy. Z gildia krasnoludow bylo podobnie, juz pomijajac fakt, ze byla to dluzsza historia. Ja ze swej strony rowniez obiecalem napisac Orchii jakis trakcik na kilkadziesiat lokacji i oczywiscie mam zamiar to zrobic, gdy tylko dostane dokladniejsze wspolrzedne:).

Co do ilosci Magow.. nie jest rozowo. Zaczal sie rok szkolny, studia, jeszcze inni maja prace... W Arshen wychodzi tak, ze ostatnimi czasyjedyna oosba logujaca sie codziennie jestem ja, ale z reguly jestem tak zmeczony, ze ciezko mi cokolwiek zrobic albo dokonczyc. No coz, zobaczymy, mam nadzieje, ze bedzie lepiej.
Indhira - 21 Paź, 2003 - 18:56
Temat postu:
Poprostu chodzi generalnie o to, żeby kmarany nie używały tych wszystkich krasnoludzkich wstawek w rodzaju siem, wiemc, kruca, kuna itp. itd. A tak to wydaje mi się, że nie używają specjalnie ozdobnego języka, ale tak naprawdę to nie ma większego znaczenia, trzeba pamiętać o tym, że przecież skrypt mowy zmienia wypowiedzi kmaranów.

Pozdrawiam

I. kocica
Asghar - 21 Paź, 2003 - 22:46
Temat postu:
Tak czytam, czytam... i dochodze do wniosku, ze zle sie dzieje oj zle.
Nie ma juz miejsca na spokojna wymiane zdan i argumentow? Czy trzeba sie juz na siebie obrazac? Czyzby minela pierwsza euforia i teraz sie wszystko sprowadza tylko do cyferek i twierdzen oni maja lepiej bo to tamto i siamto?
Ludziska cierpliwosci, nie da sie wszystkiego na raz. Szczegolnie, ze magusow jest faktycznie baaaaardzo malo, albo nie robia praktycznie nic (co jest i moim udzialem i nad czym wielce boleje). Pamietam jak w zasadzie domene zesmy we dwie osoby ciagneli (a projektow bylo duzo duzo mniej) i jest cholernie ciezko. Troche wyrozumialosci, a chetnych do pomocy zapraszam na gore Razz

Tak na podsumowanie jeszcze raz tylko powiem: Pax Pax Pax.
Drake - 22 Paź, 2003 - 00:04
Temat postu:
Wypowiadajac mysli kmaranem nalezy pamietac, ze to raczej zywiolowa rasa. Oczywiscie zdarzaja sie opanowane czy spokojne wyjatki.

...nie!..no zle...
inaczej powiedziec...
Kmaran jest jak kot. Koty generalnie zachowuja sie spokojnie, czasem sobie miaukna, mrukna, ale jak przychodzi co do czego to kot staje sie lowca. I ta zywiolowosc jest zauwazalna.

Pamietajcie, ze sposob mowienia, wyrazania mysli to nie tylko slowa. Jak dla mnie dobrze jest jesli kmaran wtraca pomiedzy kwestie jakies emoty. I broncie bogowie machanie ogonem jako oznaka wesolosci. Kto ma kota ten wie, ze jak jego pupil macha ogonkiem to zdecydowanie nie oznacza to radosci. Jesli kotu jest przyjemnie to mruczy. (Moj mruczy). Generalnie machanie ogonem wyraza niepokoj i niezdecydowanie kotow. Calkiem odmiennie niz u psow.

Tedy emot typu: xxx zzz kmaran macha ogonem wesolo.
Uwazam za jakies wielkie nieporozumienie.
Jak ktos nie za sie na kotach to prosze nie grac kmarana. Albo prosze poznac sie na kotach Wink .

znam jak powiedzialem jednego kmarana, ktory odgrywa dobrze. Nie jest to fajerwerk, ale mysle ze bedzie coraz lepiej szczegolnie jak otworzy sie rasowke. Aha, za fajerwerk uwazam erega i sposob wyrazania sie pewnego goblina , ktory dluuuugo dluuuuugo nie mogl zostac lesnym, a ktory sepleni nawet swoje wlasne imie, nota bene wymawiane przez niego calkiem czesto. Imie na B, zeby nie bylo watpliwosci.

Generalnie najpierw nalezy odgrywac postac ze swiata, jakiegos arshen albo ochrii, a dokladniej swiata fantasy. Takie postacie wyrazaja sie nieco inaczej niz zwyklismy rozmwiac miedzy soa w XXI wieku i nie idzie tylko o slownictwo. Jak sie to opanuje to sie mozna skupic na odgrywaniu rasy.
Ech co ja bede sie produkowal, pozno juz..spac mi sie chce..moze cos dopisze rano.

PS. wielkie sory za literowki ale nowiutki laptop i klawiaturka sie troche przycina.
Sethar - 22 Paź, 2003 - 08:31
Temat postu:
Wspomniano o emotach charakteryzujacych rase.
W zalozeniu wszystkich ras bylo i nadal jest ze beda mialy swoje indywidualne emoty rasowe, cos w stylu tego nieszczesnego "machania ogonkiem" czy tez mruczenia, pokazywania kłów przez kmarany.

Takie rasowe emoty w połączeniu z rasowymi specjalami (przypominam - dostepnymi dla kazdego osobnika danej rasy) maja wlasnie pomoc odtwarzac i odgrywac postac.

Jesli zas chodzi o "nalecialosci" z innych ras (kuca, kuna itp) to niestety od strony kodowej raczej sie tego nie wyeliminuje. Nie zmusimy nikogo do poprawnego odgrywania postaci danej rasy.

Aby wysilic sie na jakies uzasadnienie, to mozna podciagnac to pod nalecialosci wychowania. Moze taki "kucajacy" Kmaran przebywal w "nieodpowiednim" dla szanujacego sie kmarana towarzystwie. Rolling Eyes

Pozdrowka Sethar
Ragar - 23 Paź, 2003 - 08:08
Temat postu:
Coz stweirdze ze czytajac ten topic usmialem sie prawie do lez.
Wyglada na to ze kazdy ma inna wizje kmarana a co najciekawsze wizje te opisuja ludzie ktorzy kmaranami nie graja.
Do tego mieszane sa rozne systemy w ktorych sa "kotoludzie" niewazne jak wygladaja tylko maja wspolna ceche ze sa kotowate.
Do tego proby systemowego naklaniania do RPGa ?
To juz zupelnie nieporozumienie. Ludzie opanujcie sie troche.
Kmaran to najbardziej nieustalona rasa. Ja np grajac swoim wiem ze czasem wtrace cos po krasnoludzku z tego wzgledu ze przez piec lat gralem krasnoludem. Tylko i wylacznie na arce i nie mialem secondow. Ciezko zrzucic przyzwyczajenia z pieciu lat, pewnie podobnie wyglada zprawa z Myrrem ktory gral Krasnalem.
A nikt nie zapyta o historie postaci ? O to ze np ten kmaran mogl wychodzwac sie u krasnoludow, nabrac ich manier ? Gdzie miejsce na indywidualny rpg ?
Widze ze wszystko ma byc na jedno kopyto. Standardowo...
I to mnie smuci.
Co do zarzutow o expienie.
Kocham po prostu kocham takich ludzi.
Milosnikow RPGa, ktorzy tylko zazdroszcza ze ktos jest wyexpiony, jednoczesnie potepiajac to. Takie zwykle ludzkie zaklamanie.
Nie mialem tutaj zadnego ulatwionego startu. Zadnych bonusow od wizow, znajomosci swiata, wszystko musialem poznawac od nowa. Nie bylem testerem nie mam przewagi.
Nie pkuje, nie ublizam innym i nie wykorzystuje w glupi sposob wyexpienia postaci. A i tak znajda sie tacy za przeproszeniem debile ktorzy sie czepiaja.
Zazdrosc - ludzka rzecz.

A do dyskusji o kmaranach zapraszam na kanale warlocka.
Z Drakiem juz sobie wytlumaczylismy co nam lerzalo na sercu.
I jezeli juz ktos sie dowala, narzeka itp. Niech to robi pod swoim wlasnym nickiem a nie jako Gosc. To po prostu tchorzostwo i gowniarstwo.
Namieszac i zobaczymy co zrobia inni. Jak te dzieciaki co wlaza na irca pobluzgac bezkarnie ludzi...

Ragar pol Kmaran pol Krasnolud. nimfa blotna ;]
Astaroth - 23 Paź, 2003 - 10:49
Temat postu:
Ragar... chcialam zauwayc jedno .. bo o reszcie nie mam co pisac ( jestem jedynie zalamana i moje przypuszczenia co do Ciebie niestety sie sprawdzily) no ale... co do tchorzostwa i gowniarstwa przy podpisywaniu sie jakos gosc... przejrzalam forum i notki ... i byla tam tylko jedna ktora napisal gosc.. tylko ze, widac biedaku masz slaby wzrok i nie czytasz uwaznie... pod notka "goscia" byla notka Draka wyjasniajaca ze to on pisal jako gosc... coz... kmarany maja pewnie slaby wzrok a i ze spostrzegawczoscia widac kuleja.
Ragar - 23 Paź, 2003 - 14:21
Temat postu:
No masz racje nic takiego nie zauwazylem ciezko sie przekopuje przez caly topic. Wiec Draka za to przepraszam.
Co do reszty to zapraszam na irca skomentowac bo komentarz ze obawialam sie czegos itp zupelnie nic nie wnosi.
Nie hcce tutaj odwalac pyskowki na wiesciach bo wlasnie tak to z mojej perspektywy wyglada.
Gileadrael - 24 Paź, 2003 - 12:20
Temat postu:
Cytat:
MIASTO WIDOK OGOLNY
------------------------------
Dziwacznie piękna kolekcja wieżyczek, mostów i budowli, które zdawały się być stworzone tylko dlatego, ze ktoś uznał, że będą dobrze wygląda


To nie jest opis olgrionu, ale elfiego miasta w wfrp.
A ze zerzniety przez paru autorow to coz... opis lesnych elfow na stronie o kc tez jest zywcem przepisany z wfrp.[/quote]
Astaroth - 24 Paź, 2003 - 17:19
Temat postu:
Gil ... jak jestes taki spec to moze napiszesz pare opisow lokacji ??? jakas ulice moze? Port ? Masz moje gg .. zawsze mozesz sie zapytac o cos... zawsze mozesz dostac mape Olgrionu...
tylko jak widac na razie to mowisz tylko a jak przyjdzie do pomocy to hmm... ostatnio nie wiem kiedy z Toba rozmawialam na temat pomocy przy pisaniu... i od tamtej pory ani slowa na ten temat od Ciebie...
Wiec zamiast pisac ze to jest z wfrp a to nie... napisz cos i pokarz jak Twoim zdaniem ma byc.
Kyllan - 24 Paź, 2003 - 18:06
Temat postu:
Gil...l to nie byl opis Olgrionu tylko przytoczony fragmnet tego JAK sie miasta prezentuja bp cp jak co ale MIASTA we wssystich systemach charakteruzuja sie tym samym - przepychem pieknem lekkoscia - czy to Warhammer czy KC czy Tolkien.. tak wiec akurat pochodzenie cytatu bylo mi obojetne waze ze oddawalo ogolny klimat (szczegolowy to ja usiluje napisac w konwencji KC)

tyle gwoli medrkowatych wyjasnien....
a jak wspomniala Asta.. jak masz pomysly "wizje" i inne zapraszamy do wspolpracy dotyczy to wszystkich... kto wie moze TWOJ pomysl zostanie wziety i dodany do miasta...
Gileadrael - 24 Paź, 2003 - 19:09
Temat postu:
wedlug mnie elfy kc nie sa tak 'wyrafinowane' jak ulthuanskie. Zreszta nie widac tego w systemowym opisie miasta.
Potrafie pisac stylistycznie, ale nie poetycko... I jesli mam byc szczery - perspektywa napisania 20,30 opisow ktore potem zostana odrzucone jakos mnie nie zacheca - a tak konczyly osoby ktore probowaly cos pomoc. Mysle ze nie trzeba tracic od groma czasu i nerwow na opisach lokacji, ktore i tak malo kto czyta.
Poza tym, robie jeszcze na wacku 2 projekty, i wyglada na to, ze oba - a jeden na pewno - beda szybciej, wiec to one maja przewage.

p.s. Nie zapomnialem o tych ogrodkach.
Kyllan - 24 Paź, 2003 - 19:53
Temat postu:
coz twoj wybor twoj wklad...

nie sa tak 'wyrafinowane' jak ulthuanskie
BO to nie WFRP jak to sam powiedziales ale musze cie rozczarowac twoi ulubiency ze zlotych krolestw to emocjonalne dizeci prz 'zwyklym' (dziwne slowo i sztyczne ale przydatne akurat tutaj) elfie z oCHrii

ps (ogolny)
ja zadnego opisu nie odrzucilem ( czyzbys cierpienie za kogos?) bo osob ktore cos robia dla tego miasta jakos nadal jest tyle samo. i nawet nie zmecze palcow jednej reki by je wszysktie policzyc.

ps2 do wszystkich
przy takim mniemaniu potem wogle sie nie przejme ewentualna krytyka ze cos jest nie tak jak "ktos" mial wizje.. coz ...
Karnak - 24 Paź, 2003 - 23:04
Temat postu:
Zabawnie sie czyta dyskusje, ktore przeradzaja sie w klotnie.

Wiec idac Waszym sladem proponuje kasacje Ragara - za expienie!
Ogolnie wprowadzmy zakaz expienia. Albo mam pomysl - stosunek expa do rpga (czyli ilosci wykonywanych emotow) bedzie wyznaczal pewien wspolczynnik. Jesli ten wspolczynnik bedzie zbyt duzy to postac bedzie automatycznie kasowana - wtedy nie bedzie mozna nikomu zarzucic. Proste Very Happy

Echh.. spojrzcie na to z lekkiego dystansu. Jestem przeciwny czystemu expieniu - ale staram sie nie oceniac kogos tylko na podstawie jego statow - czy gracie tyle czasu co on? Czy znacie go blizej - probowaliscie z nim rozmawiac czy rolplejowac?
Blah... wszedzie beda expiarze. Ale bycie dobrym expiarzem nie wyklucza jednoczesnie dobrego rpga.
Karnak - 25 Paź, 2003 - 01:23
Temat postu:
Wczesniej byly opisy kmaranow na podstawie gier...
Graliscie moze w swietnego RPG-a pt Albion?
Przypomina mi sie tamtejsza rasa kotowatych. Moze za wyjatkiem chwytnego ogona, ktory mieli, a ktorego kmarany nie posiadaja.
Kyllan - 25 Paź, 2003 - 12:55
Temat postu:
COZ rozczaruje cie znam osoby KTORE expia jak "dzikie osly" i sa klimatyczne ... a skoro juz miales tak GENIALNY pomysl to cie rozczaruje ponownie - chesz kasowac - zglos wniosek.. - bo akurat mnie sie wydaje ze oceniamy kogos nie po statach tylko po tym jak sie zachowuje to ze ten 'ktos' na najwyzsze staty to negatywny skutek Razz tego ze expi - ale NIC - co wiecej? chyba to bo najbardziej klimatyczny tekst odnosi sie do poziomy w stylu ircowym.. zreszta deklaracje "zaczne byc klimatycznym kiedy bedize rasowka" mniejsza o poszczegolne slowa jest hmm delikatnie mowiac 'pusty' - zdecydowanie z wyzszymi umami bedzie bardziej klimatyczny - kiedy proste zachowania (nie tylko ragar (o nim juz az za duzo powiedziono) ale i duza czesc rekrutow po co wytykac palcami ;P) za szczyt kimatu ma ze ma mroki... "umie" 'powitac' i 'pozegnac" kogokolwiek nawet wspolplemienca... ) to ci wysilek umyslowy
wiec ja w MYSL wypowiedzi wyzszej (parsknij wesolo) proponuje gildie dla expiacych i nie expiacych prawda ze cie to zadowoli panie ork? zwolni cie z przykrego obowiazku trzymania pozorow klimatu (niestety ta dyskusja staje sie po woli niezrozumiala i juz nudna ale widac czesc nadal sie interesuje coz.. trzeba isc za (phi) glowem wiekszosc czy to dobre czy zle .. tam gdize ci wieksi... (genialnie))

ps.
w ramach dygresji
chyba kazdy wie co to sarkazm? nooooo niie?
Astaroth - 25 Paź, 2003 - 17:25
Temat postu:
Co do orkow to chcialam dodac jedno (wydaje mi sie nawet ze juz gdzies ktos to pisal... ale nie moge sobie przypomniec gdzie)... wiec .. orki sa PRAWORZADNE... hmm... czy gracze'orki' wiedza co to znaczy? ( tak w kwesti rpga... )
Karnak - 26 Paź, 2003 - 01:40
Temat postu:
Astaroth napisał:
Co do orkow to chcialam dodac jedno (wydaje mi sie nawet ze juz gdzies ktos to pisal... ale nie moge sobie przypomniec gdzie)... wiec .. orki sa PRAWORZADNE... hmm... czy gracze'orki' wiedza co to znaczy? ( tak w kwesti rpga... )


Moze jeszcze nie wszystkie... ale staramy sie. Kompania zrobi z nich dobrych zolnierzy Very Happy
Astaroth - 26 Paź, 2003 - 13:12
Temat postu:
Karnak no ja mam taka nadzieje... w koncu od tego jest kompania Smile
Od siebie moge powiedziec tylko tyle -> POWODZENIA Smile
Kyllan - 26 Paź, 2003 - 13:41
Temat postu:
NO... wlasnie.. ale i tak ELFY RLZ ... Twisted Evil Cool
Astaroth - 26 Paź, 2003 - 13:45
Temat postu:
Kyllan zgadzam sie z Toba ale wydaje mi sie ze nawet nie musiales o tym pisac... w koncu kazdy powinien to wiedziec... Razz
Drake - 31 Paź, 2003 - 22:46
Temat postu:
Jaki taki maly link jak ktos nie czyta calego forum...

O rasach slow ..... *&^*%$$#$#^&%$(cenzura) duuuuuuuzo!

http://republika.pl/kc3ed/source/text/mainr/
Kyllan - 04 Lis, 2003 - 22:17
Temat postu:
Drake napisał:
Jaki taki maly link jak ktos nie czyta calego forum...

O rasach slow ..... *&^*%$$#$#^&%$(cenzura) duuuuuuuzo!

http://republika.pl/kc3ed/source/text/mainr/


co do tego linku z ciekawosci przegryzlem sie przez elfy ( by porownac)poza kosmetyka nie mozna sie do niczego przyczepic takie sa elfy a skoro jdna jest odwzrowowana reszta pewnie tez bedzie
pozadrawam

(jedno ale mam do iluzjonistow ale zostawie dla siebie)
Drake - 05 Lis, 2003 - 12:33
Temat postu:
Heh, to przeczytaj sobie orki...ze szczegolnym uwzglednieniem akapitu pt. Kultura. (ostatni).
To sie posmiejesz...
D.
Kyllan - 05 Lis, 2003 - 16:24
Temat postu:
Re Ork:
wiesz Drake ja sie nie smialem ja to juz wiedzialem od dawna..
wiec z prawdy chyba sie nie smieje Cool ktos kto zyl na bagnie i zabijal sie nawzajem dla kawalka gulaszu z agawy ciezko go posadzac o manieru przy spole (klejnoty bogadztwa nie czynie Razz ) chyba przysiade tez na reszta ras.. by miesc czyste sumienie ... i moc powiedzec ze cos sensownego powiedziano o rasach i ich caloksztalcie Smile
Drake - 05 Lis, 2003 - 21:03
Temat postu:
Do jashczurow link:
http://republika.pl/kc3ed/source/text/mainr/repteksy.html

Aha, i jak ktos sobie przeczyta wojna to moze zrozumie, ze gobliny z ktorymi sie nie gada, sie zabija.
Jak mnie jakis samozwanczy (sic!) Straznik Krain pogoni za wyrzynanie bezbronnych goblinow (Nie Lesnych)powolam sie na historie i nie tylko.

PS: Obrazek jest ch.j.wy...
Ynshrug - 10 Lis, 2003 - 20:35
Temat postu:
A jeśli chodzi jeszcze o orki:
Spotkałem kilku graczy (przeważnie to były krasnoludy i elfy) twierdzących, że orki na Warlocku to bezmyślne, zielone pokraki nadające się tylko do ubicia. Strasznie się dziwili, gdy mówiłem do nich ładnymi, pełnymi zdaniami. Wink Ludzie, poczytajcie coś na temat orków w KC! To powoli staje się denerwujące Confused


Ynshrug, Kadet KSC
Drake - 10 Lis, 2003 - 21:55
Temat postu:
re up:
Nestety malo jest graczy odgrywajacych orki z KC prawidlowo.
Zadziwiajaca wiekszosc odgrywa je tak jak ty mowisz albo jak ogry z OK i nie tylko z OK.

Druga rzecz, ze krasnoludy z Arshen maja pelne prawo nie lubic orkow i traktowac je jak im sie zywnie podoba. Te z Ochrii tez nie lubia orkow, ale traktowanie ich jak im sie zywnie podoba jest mocno utrudnione.

Elfy tez nie lubia orkow. Nawet bardzo. Ubic? Jak sie uda to ubija.

Co do tych dwoch ras to wzajemnie orki tez za nimi nie przepadaja. Za elfami przede wszystkim.

Repty to juz zupelnie inna para kaloszy. Z reptami jest podpisany pokoj. Repty daly orkom niegdys niezla szkole w sensie wojennym. Repty ork darzy chlodna rezerwa zabarwiona nutka pogardy. U reptow to jest glownie rezerwa.
Karnak - 10 Lis, 2003 - 23:07
Temat postu:
re up:
Jesli chodzi o orki - to sie juz zmienia. Przynajmniej jesli chodzi o zolnierzy Kompani. Przez czlonka gildii rozumiem wszystkie orki od Kadeta wzwyz - przy systemie "join in" wszedzie moga sie trafic rozne osoby (patrz Bezdomni KGKS z Arki). Ale jesli dana osoba bedzie chciala byc w jakiejs gildii (nie mowie tu tylko o orkach) to bedzie musiala trzymac sie pewnych wzorcow zachowan. Wiec uwazam, ze wszystko to jest kwestia "nauczenia" nowych osob wlasciwego zachowania. Nie wszyscy przeciez musieli wczesniej grac w KC, czy wiedziec na jakim swiecie bazuje Warlock.
Drake - 10 Lis, 2003 - 23:13
Temat postu:
Tylko jedna domena..tylko jedna domena... Wink
Drake, w zastepstwie Zetara, ktory predzej czy pozniej sie przyczepi.
Meruru - 04 Sty, 2004 - 19:11
Temat postu: ulala
fajnie sie tu toczy fajnie...
zaluje ze mnie tyle nie bylo tu....

ale pare slow wtrace....

co do ragara.. owszem expi... ale oporcz expienia moglby wykazac sie odrobina rpga, a o tymc hyba nie ma zielonego pojecia

kyllan - wspolczuje ci...

wizowie...
wam wspolczuje jeszcze bardziej

myrr- jestes najlepszym "kotkiem" jakiego udalo mi sie spotkac na wacku
choc niestety zaczynasz powoli przypominac ragara...

do orkow - zycze wyrozumialosci dla wlasnego mozdzku coby nie byl zielony

do elfow - co was tak malo?

do goblinow - jestescie boskie ;P

do ludzi - no ci sa chyba najormalniejsi...

jak cos pominiete to przepraszam...

do kmaranow.... nie idzcie w slady ragara, choc pewnie musicie...
jak to stwiedzil gdzies tam "rasowka jest jego"


aaa...
jeszcze do indhiry - wspolczuje i zycze wytrwalosci


ps.
pewnie dostanie mi sie za to tu i na mudzie.. ale przynajmniej bedzie jakas rozrywka
ps.2
przykro mi ze starczam sie do wymogow muda... moja kotka expi jak szalona bez skupulow

ps.3

no nic mi nie przychodzi wiecej do glowy.. ide spac.. juz 3 dni na nogach bez snu...
Ragar - 04 Sty, 2004 - 19:27
Temat postu:
Meruru zmartwie ciebie - wszystkie nowe koty nie expily na wioskach ale na zlych npcach. Wiec twoje zachowanie teraz jest niesmaczne conajmniej (wyzynanie wiosek w orchii). Pozatym czemu swoje zale wyladowujesz na forum a nie w grze ? Czemu tam sie nie czepisz czegos ? A i apropo ostatniej rozmowy - popatrz na zdjecie obok i pomysl jakie to zwierze. I Pomysl ze kmarany to nie sa kotki domowe. To sa kotowate a kotowatych jest duuuzo. I maja rozne zachowania. I sa takie co szczekaja, co wyja, co warcza.
I spojrz tez na swoje zachowanie - nikt go nie wywaleka na forum... az zaluje ze nie mam loga z pierwszego spotkania twojej Kmaranki ... jakie "klimatyczne" teskty rzucales ktore maja sie nijak do warlocka.
Ale oczywiscie zjebac wszystkich na forum to latwo.
I bede odpowiedal na takie durne notki bo nie potrafie ich czytac spokojnie i olac.
Bo ten Mud cos dla mnie znaczy i nie lubie krzykaczy.
I jak masz jakies problemy to napisz dokladnie - nie podoba mi sie w tobie to to i to.
Wtedy bedziemy mogli podyskutowac a ja ci dam swoja liste Smile

ps. Nie wiem jak dla innych ale twoje ps2 sugeruje ze jestes zwyklym trollem wiesciowym - namieszac i zrobic jak najwiecej burdy zeby napsuc innym humor.
Meruru - 04 Sty, 2004 - 20:43
Temat postu: hmmmmm
wyrzynannie wiosek...
nieklimatyczne teksty...

aj aj.. boli

Happy


moj drogi od rozmowy z firimkiem darowalem sobie pewne klimatyczne rzeczy, by nie zostac zjedzonym
nie jestem aniolkiem

mam tylko nadzieje ze kiedy wszytsko zostanie skonczone
swiat sie w pewnym sensie ustabilizuje
a racajac do wyzynaina wiosek...
mam na koncie paru wiesniakow i wojta
to nie sa cale wioski wyzynane
moze bys rozwniez zerknal na te wielce klimatyczne osoby wyzynajace nie tylko w orchi ale i arschen mieszkancow

i nikogo nie jebie
jeszcze nie
widac nigdy nie czytales notek apropo dies ire, juz niepamietam gdzie
moge sie popisac totalnym zjebaniem
ale po co?
czy to cos zmieni? nie
wiec ciut mijasz sie z torem...

pozatym czy kiedys mowilem ze kmarany to kotki domowe?

a logi zachowuj...
chetnie popatrze na swoje zachowanie z cudzych oczu
bardzo chetnie
i ciekawi mnie czy tez sa to logi takie jak na arce
bardzo wazne ktorych nikt nie byl w stanie pokazac...

ustosunkowales sie, dziekuje.

na tym skonczmy ta dywagacje, bo moze sie ona ciagnac w nieskonczonosc

pozdrawiam


aaa... apropo ps.2
co do trolli
niii
zawsze go daje
bo zawsze sie ktos znajdzie co mnie objedzie
a i czasem sprowokuje jakies fajne teksty...
takie jak twoj w ps.
spodobalo mi sie to "troll wiesciowy"
Ragar - 04 Sty, 2004 - 20:56
Temat postu:
Wiesz co mnie smieszy na tym mudzie u starych testerow ?
Ze chca ustawiac wszystkich pod swoje widzimisie... a sami niekoniecznie musza sie starac.
Przestales dbac o rpg ? Bo cie ktos zje ??? No bez przesady to juz szczyt idotyzmu...
Wiesz co jest dziwne ? Ze mimo ze mnie na mudzie praktycznie nie znasz, z irca tez nie masz zadziwiajace pojecie o Bractwie, tym jak sie zachowuje i jak traktuje koty z bractwa i one mnie.
A co do twojej kotki - nie lubie jej jest chamska na mudzie i ciagle strzela fochy. A i tak ci pomagam bo pomagac lubie. I bede bo chce zeby jak nawiecej ludzi w to gralo, nie musze ich lubic. Graj jak najlepiej umiesz i pozwol na to innym. I pomysl zanim napiszesz kolejna notke w ktorej kogos zjebiesz z powodu zaslyszanych plotek.

Ale to jest ciezkie prawda ? Latwiej jest atakowac innych i dla smiechu zobaczyc jak sie bronia.

Czemu oj czemu kazdy tutaj chce ustawiac innych. No czemu ? To jakis mus jest ? Wyrocznie same.
I ciagle czekam na ten opis kmarana jaki przekreslilismy swoja gra. Ten z testow.

Ragar
Drake - 05 Sty, 2004 - 09:08
Temat postu:
[quote="Ragar"]Wiesz co mnie smieszy na tym mudzie u starych testerow ?
Ze chca ustawiac wszystkich pod swoje widzimisie... a sami niekoniecznie musza sie starac.
...
A co do twojej kotki - nie lubie jej jest chamska na mudzie i ciagle strzela fochy. A i tak ci pomagam bo pomagac lubie. I bede bo chce zeby jak nawiecej ludzi w to gralo, nie musze ich lubic. Graj jak najlepiej umiesz i pozwol na to innym. I pomysl zanim napiszesz kolejna notke w ktorej kogos zjebiesz z powodu zaslyszanych plotek.

Ale to jest ciezkie prawda ? Latwiej jest atakowac innych i dla smiechu zobaczyc jak sie bronia.

I ciagle czekam na ten opis kmarana jaki przekreslilismy swoja gra. Ten z testow.

Ragar[/quote]

No no Meruru to taki znow 'stary' tester nie jest. Ja jestem mlody, bo znam pare osob ktore testowaly na pol roku przede mna, albo i rok (ja testowalem ponad rok jak to kogos interesuje. Tyle odnosnie stazu.
Odnosnie kmaranow wogole. Taka jest prawda, moze i Mer jest chamska bezczelna i co tam chcesz. (w moim towarzystwie sobie chyba nie pozwala Wink ) ALE jest jedynym kotem, ktory mimo iz w garsci ma magiki, moze expic jak mu sie tylko chce i raczej powinien (kot)i czas ma na necie ograniczony to wdaje sie z reptilionem na trakcie w dyskusje o pogodzie. O tym ze moknie futerko i w ogole. Nie widzialem zadnego kota, rpgujacego tak przy innej rasie (moze macie swoj rasowy erpeg, ale przy innych tez sie trzeba zachowac zeby nie wyszlo MC-takie jak na poczatku). W ogole nigdy nie widzialem, zeby jakis kot np. zachwycil sie pelnia ksiezyca, czy cholera wie czym.
Aha, i dyskusja dyskusja. Nikt, ani ja ktory mam gildie w toku, ani Mer ktora gildii nie ma, nie przejmowal sie ze nie ma odpowiednich emotow do takiego erpega. Od czego jest namysl sie... (wiem ze spora czesc osob to potepia, ale jak sie nie ma mozliwosci to tak wlasnie trzeba).

Nic nic juz nie mowie. Wracam do swojego poletka.
Ragar - 05 Sty, 2004 - 09:33
Temat postu:
Alez Drake doskonale popieram rpgowanie i trzymacnie klimatu ale moze z innej beczki - nigdy nie zdazylo mi sie zebys mowil cos o ksiezycu, jaka ladna pelnia czy pogoda. Wiesz to dziala w obie strony. Jak widze ze ktos milczy i nic nie mowie to co sie bede produkowac ? A jezeli chodzi o rpg, to z Myrrem fajnie nam sie kiedys z elfami gadalo o Duchu lasu i szamanach. Fajnie sie rpgowalo z Bagorem, Fajny jest klimacik z wizami jak posessna kogos i maja pomysl. Drake ja do ciebie nic nie mam ale nie widzialem u ciebie ani razu rpga...

I czy pisze notki na forum ze Drake to expiarz, ze nie umie rpgowac - ze biedne beda te repty z jego rasowki - beda musily isc w jego slady... ?

Nie robie tak. I nie rozumiem tylko dlaczego wszyscy tak postepuja w stosunku do mnie. Nie do Surrii, Myrra, Fernira, Saorala, Zealuuna czy innych kmaranow. Tu nie chodzi o to ze masz pretensje do calej rasy bo ich imiona nie byly wymienione nigdy. Jest tylko zly i przebrzydly Ragar ktory jest expiarzem. Naprawde tego nie widzisz ?

Taka przyklejona plakietka - wiesz sam ja sobie przykleilem bez sciemniania, chcialem zobaczyc jaka bedzie reakcja nie znajacej mnie spolecznosci Muda. I jest jak na arce - nie znam ale potepiam, nie proboje nawet porpgowac bo nie ma sensu. I tylko z dobrymi znajomymi czy wizami mozna sobie posiedziec i dobrze bawic.
Wiesz rozmowa z gigantem to byl najfajniejszy motyw jaki mi sie zdazyl na tym mudzie. I Szkoda ze do tego trzeba wiza Smile

Tobie w konwencji Repta jest siedziec i milczec. Mi w sumie tez - po co mam zaczepiac innych nie jestem swirnietym goblinem. Koty tez maja swoja dume. I wez poprawke ze ty wchodzisz sobie pograc na godzinke dwie. A ja czasem siedze juz 15 godzine i naprawde ale to naprawde nie mam sily Rpgowac z jakims zaangarzowaniem. Po prostu z wykonczenia. Ale zawsze jak ktos ma pomysl to z nim pogadam. Tylko ze zazwyczaj jest tak ze to od innych oczekuje sie zeby nawiazali rozmowe, wymyslili cos ciekawego.

Ragar
Krwin - 07 Sty, 2004 - 19:58
Temat postu:
hmm zeczywiscie smieszne to wszystko jest...Smile
pierwsza rzecz ktora mnie smieszy to autentyczna nagonka na ragara. ragar rzeczywiscie expi, trudno w to watpic patrzac na jego cechy, ale nie widze w tym nic negatywnego poki nie psuje to komus zabawy. Mam ograniczony kontakt z innymi graczami, szczegolnie z tymi silniejszymi, lecz do tej pory dla mnie ragar plasowal sie w czolowce erpegowcow... nie dla tego ze mnie zachwycil swoja gral, lecz wlasnie dla tego ze nie wyroznial sie negatywnie. Nie pytal o gg (4 osoby) nie podawal adresow www (2 osoby) nie psul klimatu po prostu. A poki mnie bez powodu nie bije, to i jego cechy mi nie przeszkadzaja....
Niestety zrobie cos czego nie lubie.... uderze ad persona... ale musze. Meruru co ci odbilo zeby atakowac czyjegos erpega?? Spotkalem cie pare razy i za kazdym razem zalamywalem sie. Ty non stop pieprzylas o realu, albo innych rzeczach psujacych mi zabawe. A to o tym jak to kiedys mialas epiki, a to o tym ze wszystko z kmaranami sie psuje, a to o innych szczegolach oderwanych zupelnie od realiow muda. Co najgorsze, bedac ze mna w druzynie KOMENTOWALAC MOJE ODGRYWANIE POSTACI. autorytarnie...
myslalem ze sie zalamie.. jak mi ktos mowi ze fajnie ze sie staram itp, to dla mnie jest to jakas groteska... Chcesz erpeg, grajac zachowoj sie jakbys funkcjonowala w tamtym swiecie, nie chcesz, nie gadaj o nim....
Ragar nigdy jak go widzialem takich bledow nie popelnial... wiec proponuje albo zpuszczenie z tonu.. albo nie wiem juz sam co...
Anonymous - 08 Gru, 2004 - 10:43
Temat postu:
Czy gobliny respektuja orcze prawo w Orchii?
Czy mozna by wprowadzic dla nich odcinanie glow zabitych przeciwnikow takie trofea jak mieli na Arce najemnicy czy ktos tam.
I chcialbym sie dowiedziec jak prosperuje magia bo mnie to interesuje i moze moj goblinek moglby zostac szamanem

licze nato ze szamani zajmuja wysokie miejsce w spoleczenstwie golbinskim Very Happy

i czy jak spotkam krasnoluda to moglbym mu po ubiciu wyrwac pencherz i zagrac niw w PACANA w wiosce?
Drake - 09 Gru, 2004 - 05:09
Temat postu:
Lesne Gobliny orchijskie respektuja orcze prawo, co wiecej maja z nimi pakt.
Lesne Gobliny to gildia pokojowa. Nie walcza z krasnoludami. Nie kopia ich pecherzy - radze zapoznac sie z emocjami tej rasy i dopiero poddawac takie pomysly.
Nie, nie mozna by dla nich wprowadzic odcinania glow (bo nie maja po prostu czym - walcza wloczniami - sprobuj grotem wloczni oderznac komus glowe). A poza tym ten pomysl pochodzi od nie najemnikow tylko lowcow glow i na A. jest to klub, nie gildia.
Szamani zajmuja wysokie miejsce. Konkretnie ten jeden szaman, ktory ostatnio jakby przestal grac. W zwiazku z tym, ze zajmuja wysokie miejsce to jest ich niewielu... (w tej chwili dwoch, ten drugi pojawia sie tylko od czasu do czasu) i nie zanosi sie na to by mialo byc ich wiecej.

PS: Jak spotkasz krasnoluda i go zaatakujesz to po tym jak cie ubije moze grac twoja glowe w co tylko zechcesz i gdzie tylko zechcesz. Wink

Ps2: Zarejestruj sie na forum. I pograj troche, poznaj swiat i prawa nim rzadzace od strony muda, nim zaczniesz zadawac pytania i poddawac wspaniale "nowatorskie" pomysly.

D. - dzis malo zgryzliwy
Anonymous - 30 Gru, 2004 - 13:18
Temat postu:
Co to za gobliny, które respektują prawo i są pokojowe? To największe zgwałcenie goblińskiej goblińskości i wszelkich norm społecznych. Nawet w KC(PZPR) było, że gobliny to złowieszcza horda, która z chęcia dorwałaby krasnoluda, elfa i 2 reptilionów, wyrwała ich pęcherze, uszy, nosy, oczy, głowę i peklowała przez 14 dni.
Drake - 02 Sty, 2005 - 11:09
Temat postu:
re up:
Mowisz o Goblinach Nizinnych.
A co do hordy, to ona byla demoniczna, a gobliny byly na przystawke Wink

A co do przyrzadzania czesci ciala, to reptiliony sa raczej zylaste, no i ta luska - niesmaczne. Poza tym gobliny nizinne chyba jedza na surowo... Wink
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
PNphpBB2 © 2003-2006