Warlock - Oficjalna Strona

Archiwum - Co jest zle na Warlocku - konstruktywne opinie.

Ellendil - 23 Kwi, 2004 - 20:05
Temat postu: Co jest zle na Warlocku - konstruktywne opinie.
Witam.

Jakie problemy widzicie na Warlocku? Co jest nie tak? Jak poprawic obecne bledy? Tutaj mozecie swoje uwagi na ten temat przedstawiac.

Zaczne pierwszy Very Happy.

Sprawa balansu gildii. To wszystko nie jest ok. Nie ma wyzwan tak naprawde, nie ma trudnosci. Gildie sa za mocne i nie nawijam tutaj o kmaranach i reptach, ale o wszystkich. Expowiska sa balansowane chyba na zasadzie - Ragar daje rade - jest ok. A tak nie powinno byc. Wg mnie, zaznaczam.

Sprawa druga. Balans expowisk. Tego balansu po prostu nie ma. Po co expic gdziekolwiek jesli na trollach i tak jest trzy razy wiecej expa, a do tego jeszcze kamole i niskie ryzyko? Ktos powinien nad tym porzadnie posiedziec i zrownac.

Pozdrawiam.
Krwin - 23 Kwi, 2004 - 22:04
Temat postu:
balans expowisk- nie znam wspolczynnikow, ale wydaje mi sie ze expowiska sa nie tyle zle zbalansowane, co niezbyt ich wiele.
przyklad ktory podales- trolle, rzeczywiscie maja kamienie i nie sa zbyt mocne, ale maja tez autoataka i zawaly, wiec mozna zupelnie przez przypadek nawet niezbyt slaba postacia tam pasc, wazne jest takze to, ze nie maja one zadnego wartosciowego sprzetu.
latwiejsze sa np. gobliny, bez autoataku i zawalow, zupelnie dziecinnie prosty exp, jednak nie maja zadnych "materialnych" bonosow i to przywraca proporcje.
hobgobory np. z tego co wiem miewaja niezly sprzet, to samo dotyczy urukow jesli sie nie myle ( nie jestem konsumentem wiec i informacje nie pewne) a uruk tany sprzet maja juz na pewno dobry.
morglici chyba sprzed calkiem niczego sobie...
zarobek wszyscy wiedza gdzie jest naj wiekszy...
a exp z tego co slyszalem to tez efektywniejszy w Ith niz w jaskiniach...
zgadzam sie z tym ze nie powinno byc jakos niezwykle wyrozniajacych sie latwoscia expowisk, jednak pamietac trzeba o wszystkich czynnikach, a nie tylko o mozliwym do uzyskania doswiadczeniu.
nie bardzo wyobrazam sobie balans negatywny np. trolli, gdyz z racji na srednia wartosc tamtejszych kamykow, obciecie czegos prawdopodobnie zaowocowalo by po prostu drastycznym spadkiem zainteresowania tamta okolica...
balans pozytywny to sprawa do rozwarzenia ktorej trzeba miec znacznie wiecej informacji niz liczba ktora ja dysponuje...
nieblache znaczenie maja takze konotacje erpegowe, bicie trolli nie pociaga za soba zadnych konsekwencji, ani one maja jakis szczegolnych wrogow, ani przyjaciol...
z nomadami sytuacja ostatnio wyglada inaczej, i ekspienie tam "na kamieniach" moze skonczyc sie nie najlepiej..
reszta expowisk mniej lub bardziej opiera sie na zasadzie antagonizm- przyjazn (czyli ze jakies gildie/kluby w zwiazku z wyznawanymi zasadami/whatever lubia/nielubia tych enpecy), wyrozniaja sie wlasnie trolle, gobliny, hob/gobory ew. rozne tuposze po cmentarzach...
wydaje mi sie ze balans doskonaly z racji na ilosc czynnikow wplywajacych na charakter expowiska jest niemozliwy.
te najbardziej oczywiste przegiecia oczywiscie mozna usuwac, lecz za zloty srodek uzawac bylbym skolnny duza roznorodnosc expowisk.
majac wiele expowisk, a wsrod nich te lepsze i te gorsze gracze rownomiernie zgodnie z profilem swojej postaci rozkladali by sie po nich. uwazam ze jak najbardziej sensowne jest wlasnie to profilowanie, czyli ze np. wsytepuja jakies wyrozniajace sie pod wzgledem np- expa/sprzetu/kasy expowiska, ktorych latwosc zalezna jest w duzym stopniu od cech. w zwiazku z tym byly by expowiska na ktorych lepiej by sobie radzil kmaran/elf/krasnolud/ork itp.- dobor naturalny...
a poza tym istnialy by bardziej niebezpieczne i mniej profitowe miejsca gdzie walka byla by zwiazana z przynaleznoscia do jakis org.
czyli np kmarany raz na czas jakis powinny wybrac sie na uruki, bo to w lesie czajace sie niebezpieczenstwo moze grozic stabilnosci Karebii a Bractwo tak wywdziecza sie za szeroka autonomie(przyklad z kosmosu). lub orki nie powinny dawac o sobie zapomniec goborom bo przez nie szlaki niedrozne i transporty do miast nie dochodza(tez z kosmosu).
ostateczna konkluzje sa takie:
-zanim zacznie sie zabierac do balansu expowisk, nalezalo by je scharakteryzowac
-najlepiej dopisac maxymalna ilosc expowisk i "zbalansowac poprzez roznorodnosc" (to raczej apel do graczy niz do przeciazonych wizow)
-wladze gildii mogly by mniej wiecej zarysowac chocby ogolny stosunek ich organizacji do poszczegolnych enpecy z natezeniem na wydzwiek negatywny, czyli okreslic "wrogow" ktorych zabijanie bylo byw dobrym tonie.. tworzyc jakies tradycje i zwyczaje w tym wzgledzie...


odnosnie balansu gildii nie jestem w stanie sie wypowiedziec, ale nie wydaje mi sie zeby byl to palacy problem..
co to znaczy w ogole ze gildie sa za silne?
musisz bardziej naswietlic to co wydaje sie dla ciebie byc problemem.
Ellendil - 23 Kwi, 2004 - 22:43
Temat postu:
Od dupy strony. Gildie sa za silne - kilku/kilkunastu pojedynczych graczy, zgildiowanych tu lub tam, samotnie zabija wiekszosc szefow na mudzie. Gdyby nie skille nie byloby to mozliwe lub byloby utrudnione. Zamiast obcinac gildie mozna tez dopakowac npce, wybierzcie sobie sami swoja opcje.

Co do expowisk, rzeczywiscie, jest jeszcze sprawa - co 'grozi' za expienie w danym miejscu. Zrobimy liste wszystkich miejsc z charakterystykami i temat bedzie kontynuowany.

Pozdrawiam
Krwin - 23 Kwi, 2004 - 22:54
Temat postu:
Ellendil napisał:
Od dupy strony. Gildie sa za silne - kilku/kilkunastu pojedynczych graczy, zgildiowanych tu lub tam, samotnie zabija wiekszosc szefow na mudzie


to kilku/kilkunastu czy samotnie???
ale zgadzam sie jacys pojedynczy trudniejsi bossowie sie przydadza, szczegolnie z nadejsciem zawodowek.. -> trzeba napisac.. Smile
trudnjesze expowiska tez... -> trzeba napisac.. Smile


pozdrawiam.
Ynshrug - 24 Kwi, 2004 - 00:16
Temat postu:
Nie wiem, co jest zle na warlocku, ale wiem co jest zle na forum.
Zakladanie bezsensownych topicow, i plakanie w stylu 'ojej, nie mam expa za gobliny! to jest zle! musicie to zmienic!"

Opanujcie sie.
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 00:18
Temat postu: Re: Co jest zle na Warlocku - konstruktywne opinie.
Ellendil napisał:
Gildie sa za mocne i nie nawijam tutaj o kmaranach i reptach, ale o wszystkich.


Wydaje mi sie ze nie wiesz o czym mowisz, jestem w gildii ktora napewno nie ma umow za wysoko.

Poki co nie mozna balansowac gildii gdyz system walki jest do dupy i trzeba cierpliwie czekac az sie go zmieni.
A co do samodzielnego wybijania expowisk, to nie wina umow lecz przegietego AC zbroi, proponuje wiec obciac je o 1/2
Ragar - 24 Kwi, 2004 - 00:20
Temat postu:
Ellendil czytajac to co piszesz narzuca sie jedno ...
Pograj troche i potem sie wypowiadaj.
Bossowie sa wciaz upgradowani wlasnie zeby bylo coraz ciezej ich ubijac. Juz nawet 3-4 osobowa druzyna nie starcza potrzebne sa jeszcze leczace ziolka. Powoli robi sie sytuacja jak na Arce gdzie wciaz sa tylko utrudnienia.
A nie trolle sa najbardzije expne tylko harpie ktore maja staty prawie jak troll i w nocy sa slepe ze mozna je bic bez zadnego zagrozenia zupelnie leszczacka postacia.
I dla twojego infa do wyciagania magikow i zabijania bossow wystarczalo 4 niezgildiowanych kiedys. I nadal 4 niezgildiowanych w dobrych pancerzach moze wyciagnac duuuzo zeczy.
Trzeba tylko znac swiat, mozliwosci, plusy minusy poszczegolnych umow i broni.
No ale latwiej narzekac ze jest za latwo. Ile razy wyjeles cos z bossow ? Co Elendill ? nie mowie o szefie gobow czy koboldow bo to leszcze sa.
Mogrlithow hobgobora, gobora, lance, masywna, kafar, runiczna szable ?

Trolle sa latwe do expienia tylko jak nie bija ciebie juz gobliny a i tak z porzadnym pancerzem. To na harpie trzebaby bylo spojrzec i dac im troche infry... Bo wlasnie sie tam przenosze. Paradoksalnie tam jest lepszy exp niz na trollach ...
Ellendil - 24 Kwi, 2004 - 01:09
Temat postu:
Ok, Ragar, masz racje z tymi szefami, zatem porzuce watek.

Dalej jednak sam wlazles na temat nierownosci expowisk - tym nalezaloby sie zajac. Piszac 'Ragar daje rade - ok' nie zarzucalem Tobie niczego, daleki jestem od tego.

re Ynshrug
A kto tu placze? To jest temat od rzeczy, ktore proponowalibyscie zmienic, niezaleznie od tego, czy to beda opisy lokacji, czy system walki.
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 01:30
Temat postu:
Ellendil chodzi o to ze o tym ze trzeba zminic system walki wszyscy wiedza i nie trzeba zakladac do tego topica, pozostaje jedynie czekac.
Ellendil - 24 Kwi, 2004 - 01:45
Temat postu:
Co wcale nie znaczy, ze inne rzeczy na tym mudzie nie beda spierdolone. Dobra, niech ktos wladny zamknie temat. 'Dyskusja' skonczona.
Drake - 24 Kwi, 2004 - 08:54
Temat postu:
re Ragar:
No nie wiem czy te harpie takie fajne. Sam tam nie pojde, bo sam nie trafiam w ogole. Ani jednego ciosu, pomijam fakt ze nic mi nie robia...

Nie ma expowisk dla druzyn, typu kurhany na bagnach, typu goblinowo pod mahakiem. Nawet dla malych spasionych druzyn, ale druzyn. W tej chwili druzynowo expic sie totalnie nie oplaca....

O to wyszlo to co ja uwazam jest zle.

Proponowal bym zajrzec do expienia druzynowego (moze na zasadzie potestowania czegos) bo odnioslem mneij wiecej takie wrazenie, ze polowa tego expa jest gdzies bezpowrotnie tracona. TZN.

Zabijam potwora za ktorego jest 1000 PD. Dostaje 1000 PD.
Ale zabijam tego samego potwora z kims kto jest ode mnie nieco slabszy.
I wyglada to tak jakbym ja dostawal 300 a on 200 PD. To naprawde bardzo dziwne. A na innym mudzie na A. sie z czyms takim nigdy nie spotkalem. Slowem lepiej wychodzimy obaj, siedzac na tych potworach i bijac kazdy z osobna, niz bijac je w druzynie.

To jest moim zdaniem spora bolaczka Warlocka. Ze w zasadzie nie ma gdzie isc na zadne smocze, na kurhany, ruiny, czy chocby badziewny las mutantow kolo Loren. Pomijam fakt nie istnienia w tej chwili takich expowisk, ale zwracam uwage na to ze ciezko przyuwazyc dwie trzy osoby z jednej gildii expiace razem, (moze poza Banitami, czy orkami, ale to podejrzewam raczej z sentymentu niz z koniecznosci) bo to jest po prostu nieoplacalne.
Ragar - 24 Kwi, 2004 - 09:40
Temat postu:
Drake zgodze sei z tym ...
Niestety nawet expa wprzygotowane dla druzyn (bechemoty gobory zjawy uruk tany) sa tak nieoplacalne ze lepiej isc na cos slabszego samemu...
Garagoth looknij na ten mechanizm podzialu bo naprawde cos jest nie tak...
A co do harpie - drake idz tam w nocy, wtedy sa slepe i ZAWSZE trafisz. Ja trafiam je nawet karabela - po ciemku nie unikaja bo uniki po ciemku wogole nie dzialaja (moze z 5 % uma dziala) i na okolo 400 ciosow karabela uniknela mi harpia ... jednego. A one maja zr cos kolo ekwilibra Wink
Anonymous - 24 Kwi, 2004 - 10:21
Temat postu:
Co do bicia w drużynie wg mnie jest sprawiedliwym żę exp zdobyty we 2 osoby razem nie równa się expowi jednej osoby. No bo przecież neiporównywalnie więcej wysiłku trzeba włożyć by zabić wroga samemu niż z kimś. A co do harpii to fakt są zręczne - jednak niezależnie czy dzień czy noc da się spokojnei z nimi walczyć (przynajmniej z tymi słabszymi)
Drake - 24 Kwi, 2004 - 11:04
Temat postu:
re Tomasir:
No wiesz...
Ale dla mnie to jest chore, ze idac na expowisko ze swoja wlasna gildia, nie mozemy chodzic razem w druzynie bo za cholere sie to nie oplaca. Dlaczego nie moze byc, ze dostajemy calego expa? Co takiego jest w tym zle? Niesprawiedliwie?
Czy my we dwoch spasow bedziemy przepraszam siedziec na goblinach w obozie?Nie.
Pojdziemy na cos gdzie slabo radzimy sobie samemu, i bedzie z tego jakas zsatysfakcja. W postaci expa tez.
Krwin - 24 Kwi, 2004 - 12:31
Temat postu:
re tommasir:
ale walczac zkims uczysz sie wspolpracy, wiec nie jestem taki pewien czy efektywnie nie wychodzi wiecej.
Ragar - 24 Kwi, 2004 - 13:03
Temat postu:
Bez nadmiernego urealniania ...
Chodzi o grywalnosc.
Obecny system powoduje lazenie solo co jest w sumie niefajne.
Ogranicza mozliwosci rpga itp.
A przeciez o to chodzi zeby zbierac sei w ekipy by bic cos ciezszego.
Dopoki nie zostanie to poprawione naprawde wychodzi ze to jest exp mud Wink
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 15:17
Temat postu:
Na arce chyba wiecej expa jest za zabicie druzynowe niz jak klepiesz cos samemu, chociazby z tego wzgledu ze tam system zdobywania doswiadczenia jest inny. Klepiesz cos silniejszego od siebie dostajesz wiecej doswiadczenia, a wiadomo ze w druzynie sklepiemy cos silniejszego od siebei niz samemu. Tutaj nikt nie chodzi w druzynach, nawet golbiny ktorych sila lezy wlasnie w druzynie Razz

A na warlocku drazni mnie pewna lodowa jaskinia, w ktorej zadne ubrania mi nie pomagaja, a niektore rasy moga sobie na golasa klepac.
Drannor - 24 Kwi, 2004 - 16:11
Temat postu:
Kreciatko napisał:

A na warlocku drazni mnie pewna lodowa jaskinia, w ktorej zadne ubrania mi nie pomagaja, a niektore rasy moga sobie na golasa klepac.



Aaa moze slabo szukales tego ubrania Question
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 17:02
Temat postu:
Drannor juz mam, ale nie wiem dlaczego ten plaszcz ociepla mnie bardziej niz kozuch i plaszcz ktory nosilem wczesniej.
Drannor - 24 Kwi, 2004 - 17:06
Temat postu:
re up:
A ja wiem....one poprostu nie mialy zamontowanej "fazy" Laughing Laughing Laughing
Ingwar - 24 Kwi, 2004 - 17:40
Temat postu:
Re Drannor
Je poprostu pisal Ghash.. co tlumaczy cale "fazy" Smile

Re harpie..
Juz widza w nocy..

ps. osobiscie niezbyt mi odpowiada arkowy model gdzie na kazde expowisko trzeba isc druzynowo, choc chodzenie druzynowe ma swoje bardzo duze zalety..... Tymniemniiej zaraz po raz setny przegladne gdzie ten exp moglby sie gupic..
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 17:47
Temat postu:
Mi tez sie nie podoba to ze wszedzie trzeba chodzic w druzynie, ale obecny system nie pozwala nam chodzic w niej gdziekolwiek Razz
Kreciatko - 24 Kwi, 2004 - 18:42
Temat postu:
re Harpie:
hmm mam nadzieje ze to jaka pomylka, wczesniej harpie w dzien (gdy widzialy bilem bez odpoczynku) teraz w nocy nie moglem dobic czwartej z rzedu bo bylem juz na skraju smierci... Rozumiem ze to moze bylo za latwe expowisko, ale teraz to nikt tam nie bedzie expil biorac pod uwage ze trzeba zabic ich dwa razy wiecej niz trolli podczas gdy trolle moge bic 2 na raz zchodzac do swietnej kondycji.
Drake - 24 Kwi, 2004 - 18:48
Temat postu:
jak to nikt nie bedzie expil?
Tortur juz sobie ostrzy pazurki (ups...zly idiom..)znaczy ten tego przywdziewa barwy wojenne...
Ingwar - 24 Kwi, 2004 - 22:27
Temat postu:
Blleda w naliczaniu druzynowym expa chyba znalazlem.. ale on obnizal tylko doswiadczenie malym.. wiekszym w druznie sie nic nie zmieni..

I faktycznie jak zauwazyl Kreciatko Harpie naumaily sie dzisiaj troszeczke.. tak samo trolle..
Bo jesli taka harpia nie majac wogole zadnych zbroi ma umy na 10 i wystrzelone w kosmos cechy to ja nie wiem kto to pisal i po kiego w taki sposob..
To samo trolle.. zasadniczo slabsze od tamtejszych goblinow..

ps. prosze sie nie przejmowac ze trolle chwilowo zbyt duzo unikaly.. pomylilem sie..

Paskudnik

ps2. mam nadzieje ze obydwie zmieny wplyna na podniesienie poziomu rpg.. i nikt nie bedzie mowil ze sa w Orchi kopalnie tak kamieni jak i expa... tak jak to sie dotad zdarzalo..
ps3. jak wiadomo nigdy wszystko nie moze sie podobac wszystkim.. prosze o tych ktorym sie nie podoba o racjonalne przedstawianie sprawy.. cos napewno sie z tym zrobi..
Krwin - 24 Kwi, 2004 - 22:36
Temat postu:
mi to tylko szkoda, bo milo bylo wejsc na trolle i w 4h jak nikogo nie bylo miec minimale...
troche zawisci czuje, ze niektorzy sie na tym wyekspili a ja nie zdarzylem.. ale moze to i racjonalne...
Ingwar - 24 Kwi, 2004 - 22:39
Temat postu:
re Krwin
Ale pomysl o tym z drugiej strony. sa tacy co tam wogole nie byli jeszcze.. ci to dopiero stracii..

ps. a pamietasz czacy jak w kazdym trollu byly po 2 czy 3 kamienie .. to dopiero byla kopalnia zlota.. tfu... przepraszam.. platyny :>
Ellendil - 24 Kwi, 2004 - 23:35
Temat postu:
Exp druzynowy - sprawa kolejna do balansu. Problem jest drastyczny, testowalismy to ostatnio nawet i oto co wyszlo.

Dwa zoltki, elf i czlowiek, zaraz po starcie, w jednej druzynie. Poszlismy poexpic na jakims cieniactwie i szlo jakos. Po jakims czasie ja elfem mialem minimalne. Czlowiek juz mial nieduze. Staty poczatkowe sa az tak zroznicowane?

Ingwar napisał:

ps3. jak wiadomo nigdy wszystko nie moze sie podobac wszystkim.. prosze o tych ktorym sie nie podoba o racjonalne przedstawianie sprawy.. cos napewno sie z tym zrobi..

To przeciez wlasnie robimy Smile.

Ingwar napisał:

ps. osobiscie niezbyt mi odpowiada arkowy model gdzie na kazde expowisko trzeba isc druzynowo, choc chodzenie druzynowe ma swoje bardzo duze zalety.....

Nie no, przeciez nie na kazde. Na Arce z koleji druzyna czteroosobowa to marnotrawstwo, co tez nie jest dobre.

Ragar napisał:

Dopoki nie zostanie to poprawione naprawde wychodzi ze to jest exp mud

A jak zostanie naprawione to bedzie exp mud, tyle ze druzynowy. Ok, czepiam sie, nie komentuj Razz.

Kolejna sprawa. Czy obcinanie ilosci expa osobom slabszym w druzynie jest naprawde potrzebne? Przeprowadzilem sprawdzian kolejny. Sprowadzalem mocna postacia moby do ledwo/na skraj, a nastepnie dobijalem je zoltkiem. Fantastyczne po siodmej sztuce - jakbym walczyl obiema postaciami naraz, ta slabsza nie mialaby znacznych w godzine.

Co wy na to?
Drake - 25 Kwi, 2004 - 22:37
Temat postu:
re: a propos sprowadzania.
Polecam zamknac oczy, tankujesz nadal ty, ale juz raczej nie trafisz.

A propos ludzi. Ludzie maja plus do expa. Nie wiedziales?
Ragar - 25 Kwi, 2004 - 22:39
Temat postu:
Re Ingwar ja rozumiem zmany w trollach - byly slabe jak na ten system. Ale niech bedzie za to jakas gratyfikacja w postaci expa.
Aktualnie do swietenj sprowadzalem jednego 32 tury co wczesniej wystarczalo by go zabic. Rozumiem ze EXP_Factora nie zmieniales wiec exp na nich jest tylko jakies 14 razy gorszy ?
Tak samo harpie - Jedna duza (nawet nie stara) bilem 252 tury czyli okolo 15 minut...
Mialy przegiete to ze byly slepe. Ale juz wczesniej bily dosc mocno, a teraz to jest exp dla zawodowek tylko i wylacznie.
Chcecie tu tez zrobic druga arke ? Wszystko pod balans ?
Ja tam sie wyexpilem mi to rybka nawet. Ale prosze pomysl nad tym zeby od poczatku testowac, balansowac tereny a nie zmieniac je po pol roku, czy tam kilku miesiacach. Poprosic senownych graczy o testy sily potworkow, expa stamtad... Ja tak robie z Ghashem i jest ok. Jak za duzy exp to obcinamy, za slaby dowali sie troche. Za slabo bija to sie dorzuci statow umow cokolwiek... Ale teraz harpie to beda pustkowia, a trolle to tylko z magikiami jak zupelnie nie bdzie gdzie indziej isc...
Najzabawniejsze ze Elendill pewnie ani razu nie byl na trollach dluzej.
Czy tu tez zamierzasz stosowac polityke - ciaglych ciec ? Za dobrze mielismy ?
Bo mnie to powoli zaczyna irytowac zupelnie jak arka...
Harpia dodac infre - rozumiem. Slepe byly zbyt latwym celem.
Ale dodac im kosmiczne uniki to jest lekka przesada. Pamietam zalozenia ze to mial byc exp dla srednich postaci.
Okazal sie byc dla zawodowcow tylko.
Drake - 25 Kwi, 2004 - 22:46
Temat postu:
Ja tylko chcialem dodac, ze obaj testujacy od wczoraj trolle maja sie swietnie, co wiecej zrobili postepy i to nie wcale w dluzszym czasie niz zwykle. Moze nie drastycznie dluzszym.

Podejrzewam ze to samo bedzie jak pojdzemiy na harpie. Ale nie lubimy raczej lasow, wolimy jaskinie wiec sami rozumiecie. Zostawiamy harpie: BDWTISZMH...

Skonczyly sie czasy one-man-army na trollach? Smutne, naprawde. Pociesze was. My tez nie jestesmy az tak przegieci zeby radzic sobie samemu. Ale w teamie idzie w miare ok.
Ewander - 25 Kwi, 2004 - 22:56
Temat postu:
1.)
brakuje AOB
po prostu.

kogos, kto popatrzy na trolle i powie "aha.....cos za latwo im idzie....zwieksze im wyzwanie, nooo i dodam troche expa."

2.)
brakuje AOB.
po prostu.

gronostaj unikajacy ciosu sztyletem elfa na sprawnym?

3.)Expowisk.
nie hiper super wypasnych.
ale duzych i zbalansowanych.
ciekawych i wciagajacych - ale nie przez pulapki, czy wykrecone sposoby na wyjscie, ale na ich rozmiar, na potwory....

brakuje po prostu lochow, takich, gdzie mozna isc samemu na drugi poziom, ale na 10 trzeba druzynki ze specami.

imo - sklonujcie jaskinie koboldow, powiedzmy dodajcie ze trzy gdzies w swiece Smile

heh, majowka nadchodzi.....az sie prosi, ze by napisac jakies expowisko w wolnym czasie. :]
Krwin - 25 Kwi, 2004 - 23:15
Temat postu:
to nie bedzie racjonalny argument od razu zaznaczam..
ale powiedzmy sobie szczerze, mud na razie nie jest w pelni uksztaltowany, przede wszystkim ze wzgledu na niewielka ilosc graczy jest w formie larwalnej, ze tak pozwole sobie urzyc nieskomplikowanej metafory.
w zwiazku z tym ja gralem przede wszystkim w celu uksztaltowania postaci, zakladajac ze jak przyjda gracze, powstana pozostale gildie itp bede mogl w pelni realizowac sie poprzez odgrywanie.
ci ktorzy mieli przyjemnosc/nieprzyjemnosc poznac moja postac na mudzie moga miec o niej rozne zdanie, ja wiem ze staralem sie kiedy sie dalo erpegowac, bo wlasnie to realizowanie pewnych konwencji w okreslonym czesciowo, a czesciowo projektowanym przezemnie swiecie najbardziej mnie bawi.
jednak wlasnie ta "larwalnosc" muda powodowala ze szczegolnie ostatnio raczej wchodzilem po to zeby zrobic minimale, zeby jak juz motylek sie wykluje (idac za ciosem metafory) nie musiec nudzic sie i marnowac czasu na taki duperel.
nie powiem, nie bylo to jakos nadto skomplikowane, chodzilem zazwyczaj na trolle i tak jak z poczatku na niezmapowanych, bardzo lekliwie, pozniej rosnac i poznajac specyfike miejsca coraz efektywniej, expilem.
kiedys kiedys to samo robilem z goblinami...
i oto jednego dnia, najpierw walczylem spokojnie ze spora ich iloscia wsparta przez gobliny, pozniej prawie padlem, walczac z jednym (oczywiscie w koncu go nie pokonalem).
motywacja bardzo mi spadla, juz nie bardzo chce mi sie logowac, bo i co moge robic..?
mimo nie niskich juz statow, na trollach sam moge jedynie pasc, graczy czasem trudno znalezc do druzyny, a poza tym jak wiadomo druzynowo sie nie oplaca...
i co... grac mi sie odechcialo.. na razie oczywiscie, ale mimo wszystko..
jak juz zanaczylem nie jest to racjonalny argument.. i nie chce nikogo morlanie szantarzowac.. jedynie ukazac konsekwencje tego posuniecia, moze nawet wlasciwego...

argument racjonalny jeden:
ze zlym expem druzynowym jest to expowisko TYLKO dla mooocnych postaci, bo teraz trolle wspierane przez gobliny sa na prawde duzym zagrozeniem, a zawaliki.. zwiekszaja ryzyko.

argument racjonalny dwa:
za zupelnie nieprofesjonalne uwazam zmiane BEZ INFORMOWANIA GRACZY.
ja tam prawie przez to padlem, gdybym przez chwile nie patrzyl na monitor stracil bym w pyte expa i kasy... tak sie nie robi...

argument srednio racjonalny trzy:
mi osobiscie odpowiadala wizja muda gdzie latwo expic wbrew pozorom to zmniejsza znaczenie expienia, bo i latwiej stworzyc nie uposledzona postac...
dlugotrwale expienie na ktore nas skazujecie nie jest dla mnie niczym dobrym.. jak zaczna sie konflikty itp zgon teraz bedzie duzo bardziej dolujacy niz przed zmiana..
Anonymous - 26 Kwi, 2004 - 06:00
Temat postu:
szczególnie na te słowa (cytuję za Krwinem):
argument racjonalny dwa:
za zupelnie nieprofesjonalne uwazam zmiane BEZ INFORMOWANIA GRACZY.
ja tam prawie przez to padlem, gdybym przez chwile nie patrzyl na monitor stracil bym w pyte expa i kasy... tak sie nie robi...

należy zwrócić uwagę. Bo co się dzieje teraz na harpiach, trollach, ba nawet na goblinach jest co najmniej dziwne. CO prawda na gobasach wygląda na to iż tylko nieznacznie wzrosłą ich siła (Uguluk twardszy się jakiś zrobił), to na trollach i harpiach jest po prostu tragicznie. Kiedyś byłem w stanie bez kłopotów lać sam mneijsze harpie (znaczy wszystkie oprócz zdecydowanych i dużych) a teraz? Teraz nawet najmniejszej nie mogę trafić. We dwóch zajeżdzając się ledwo dużą do poturbowanej sprowadziliśmy...
a na trollach? Tu już nie wspomnę. 2 trolle wycięły mnie z towarzyszem w pień, choć wcześniej wogóle nie miałoby to racji bytu...
A ja tak dla upewnienia się. Mam rozumieć iż exp się nie zmienił - a jedynie trudność jego zdobycia na tych lokacjach wzrosła tak?

a jeszce pragnąłbym dodać - starczyła by informacja iż niektórzy wrogowie mogli przybrać na sile - nei trzeba pisać który i dlaczego.
Drake - 26 Kwi, 2004 - 06:41
Temat postu:
Wiecie co?
Dziwni jestescie. Wszyscy zainteresowani wiedzieli, ze cos jest zmieniane. Szczegolnie po lawinie notek za balansem tych miejsc. Zatem moze was to zdziwi, ale gracze zostali (w ten czy inny) sposob poinformowani.

Teraz trolle: Zapewne orientujecie sie w fantasy podobnie jak ja i wiecie czym jest troll. To wielkie bydle, z ktorym na zwyciestwo w pojdynke moze liczyc tylko wypasiony wojownik i to najlepiej z magikiem. A tu co bylo? Nienajlepszy wojownik, zakuty w stal, z magikiem co prawda. Dawal rade 4-5 naraz. Jak dla mnie to jest lekkie przegiecie i trolle staja sie tylko miesem armatnim w rodzaju snotlingow. Powiem podobnie jak kolega z teamu: Jest w pozadku, chociaz uderza to we mnie.

Teraz odpowiedz na kolejny zarzut Krwina. W druzynie sie nie oplaca. Jakbys czytal uwaznie forum, to bys wiedzial, ze Ingwar to poprawil i druzynowo teraz sie jak najbardziej oplaca. Szczegolnie na MOBY gdzie samemu sie raczej nie daje rady. My nie dajemy. No moze mialbym jakies nikle szanse z tymi mniejszymi.

Doszly nas sluchy, ze cos zostalo zmienione. Postanowilismy to sprawdzic, zbrojac sie przedtem po zeby (tu uklon w strone co poniektorych, ktorzy chodza na trolle bez kolczug, czy spodenek, a potem sie dziwia ze dostaja wciry nie tylko od trolli). Weszlismy...
Pierwszy pojedynczy troll...tragedia, dzieki temu ze udalo mi sie go stankowac jakos przezylismy. Drugi troll, na zmiany kombinujac z ziolami itd. Padl. Trzeci troll - ja ledwo zywy, Skans w zlej. Padl. ALe jestesmy twardzi, sapiemy chwile i lecimy na kolejnego. W miedzyczasie przychodzi mag, ktory zajmowal sie balansem (a moze caly czas nas obserwowal Wink ) i co?
I pyta nas o rzetelne zdanie na ten temat. No to mowimy, ze wygladamy jak wygladamy. Oczywiscie nie moglem sie tym opdzielic z innimi graczami IRCownikami, poniewaz jakis mis z przerostem Ego zaladowal mi Bana. Mam to gdzies, ze ktos go zdjal. Nie chcecie mnie - ok, nie dziwcie sie ze nic nie wiecie.

Krwin - w bractwie masz od cholery kotow, dlaczego nie umowisz sie z ktoryms na kanale i nie zalogujecie sie o w miare konkretnej porze i nie pojdziedziecie na te nieszczesne trolle. Tego doprawdy nie rozumiem. Np. Wigo siedzi wieczorami.

"...ja tam prawie przez to padlem, gdybym przez chwile nie patrzyl na monitor stracil bym w pyte expa i kasy... tak sie nie robi... "

Eeeeee...sory ale czy gra w muda opiera sie na niepatrzeniu w monitor kiedy weszlo sie na grozne badz co badz expowisko? Czy to nie troche zadufanie w sobie? Mnie nigdy ani przez mysl nie przeszlo zeby na trollach nie patrzec w monitor. Mimo ze jestem w stanie stankowac ich dosc duzo. Po prostu to jest kwestia szacunku do MUD, do przeciwnika, do osoby, ktora to kodowala (pozdrowka Gart, ale opisy to by sie przydalo zmienic, te ogladania z usmiechem nie bardzo, moze zajze jak bede mial chwilke).

re Tomasir:
Osobiscie nie wiem co sie dzialo z goblinami, zeby bylo smieszniej nie bardzo magowie tez wiedza. Podejrzewam ze panom z dzida, ktorzy byli posmiewiskiem tego expowiska, ktos wreszcie dal uma w tych nieszczesnych wloczniach. Uguluk, no coz jako koles ktory ubija go czesto i gesto, wiele moge o nim powiedziec. Priomo: kompletna zbroja na calym ciele, secundo: czas (troche nad nim schodzi) tercjo: dobra bron. To jest szef i nalezy sie spodziewac ze bedzie zmieniany skoro gracze radza sobie z nim zbyt dobrze. Nie mow mi nawet prosze, ze podobnie jak Krwin idziesz na Uguluka i nie patrzysz w monitor, bo szlag trafi i mnie i tych ktorzy go pisali, no i AoB of course.

"...a na trollach? Tu już nie wspomnę. 2 trolle wycięły mnie z towarzyszem w pień, choć wcześniej wogóle nie miałoby to racji bytu... "

Ale to zmieniono i musisz byc na to przygotowany. My mielismy niezly erpeg wchodzac tam, i gdy bedac w ledwo zywym wystekalem ze chyba cos zmutowaly.

"...A ja tak dla upewnienia się. Mam rozumieć iż exp się nie zmienił - a jedynie trudność jego zdobycia na tych lokacjach wzrosła tak?..."

Exp sie zmienil bo zmienily sie statystyki trolli, jak wczesniej mialy cos jak: tytaniczny niewprawny atletyczny, to teraz maja tytan szybki atleta. Nie odczulismy zmian az tak drastycznych, skoro Skans mial postepy po x trollach starych, a zabilismy rowno 2x i mial postepy to chyba jest ok, nie? Czas jakos szczegolnie dluzszy nam ku temu nie byl potrzebny: 2 h. Oczywiscie dostawalismy bardziej na klaty, wiec sila rzeczy ten exp nieco bardziej szedl. Moze ciut by sie przydalo podpakowac tego doswiadczenia, ale tylko nieznacznie, mam nadzieje ze magowie nie spia i bedzie dobrze.

Znow re Krwin:
"...ze zlym expem druzynowym jest to expowisko TYLKO dla mooocnych postaci, bo teraz trolle wspierane przez gobliny sa na prawde duzym zagrozeniem, a zawaliki.. zwiekszaja ryzyko..."

Poczytaj forum to sie dowiesz, ze exp druzynowy zostal poprawiony. A zawaliki to swoja droga, zawalilo nas w 1 lokacji (zero wyjsc) z dwoma trollami ktore tankowal Skans i gdyby nie to ze byl ze mna to by nie przezyl. (ziola, wsparcie itd) No ale to jest przepraszam niebezpieczne expowisko. I takie ma byc. A nie ze dwoch krasnoludow zabija dwa trolle. Gdzie to sie miescie w konwencji fantasy? Musialbyby naprawde wypasione KaeMy zeby we dwoch ubic dwa trolle na lokacji.

/cenzura/ tu chcialem napisac cos czego pisac nie powinienem, dziekuje ze mnie przed tym powstrzymano.

re Ewander:
A sprawny to jest tak duzo? Idz na pole i traf kure, uznajmy ze jestes w rlu sprawny idz i ja traf. Mieczem. A teraz zauwaz ile ma gronostaj(cm3). Ja bym tego nie trafil jakby nawet stal w miejscu... A jesli doliczymy ze takie male gryzonie sa nieludzko szybkie, to masz swoj problem. Gronostaj zly? Poluj na lisy.
Krwin - 26 Kwi, 2004 - 08:11
Temat postu:
Drake, nie zrozumiales a krzyczysz...
wsytuacj w ktorej sa wprowadzane znaczne zmiany w sile npca a ktos jest na expowisku i o tym nie wiem, poczatkowo moze przyjac ze po prostu mial pecha w rzutach cokolwiek, tym bardziej jesli mechanika nadto sie nie interesowal.
w takiej sytuacji moze na przyklad wejsc na lokacje z dwoma trollami i dwoma goblinami i ...
ja na przyklad podstawowa informacje czerpie z kondycji, ciosow nie sledze bo jak przeciwnikow jest paru to to mnie tylko meczy...
z przyzwyczajenia przy kazdej walce iles tam razy wciskam kondycja, i dzieki temu orientuje sie jak stoje i jakie kroki przedsiewziac..
np walczac na trollach jako ze mam panike na ciezko, zazwyczaj w zlej zastanawiam sie nad szukaniem bezpiecznej lokacji w okolicy.
gdy przeciwnik zmienia drastycznie sily, a ja o tym nie jestem poinformowany, nagle z minuty na minute, to moge na przyklad za pozno wcisnac kondycja.. tak wlasnie sie stalo.. postac wpadla w panike, i zaczela biegac po oblezonych lokacjach, a ja ledwo ja wyciagnalem na skraju...
twoje opowiadanie o szacunku do tworcow jest absurdalne, jak expie na wielokrotnie slabszym przeciwniku, ktorego sile znam, nie musze sleczec przylepiony do monitora non stop, obserwujac kazdy cios i unik, czasem to robie, rzeby sie wczuc, ale na dluzsza mete nie ma to sensu.
A stwierdzenie ze to brak szacunku dla czarodzieji uwazam za jakis skrajny idiotyzm.
dalej zaznaczylem ze posuniecie moze i jest racjonalne, ale mnie osobiscie boli, i tyle.
dalej, nie wiedzialem ze exp druzynowy juz jest poprawiany, myslalem ze jest w poprawiany i tyle.
dalej moge expic z wigiem, jak jest poprawiony, to prawda.

odnoscie zadufania w sobie, poczytaj prace o rozumowaniu indukcyjnym i empiryczny (chocby Milla)..

nie chce mi sie pisac juz, moja notka byla dosc malo agresywna, jedyna rzecz ktora tak na prawde staralem sie skrytykowac, bylo nie poinformowanie graczy, twoj komentarz uznaje za wrecz napastliwy.. i meczace to jest.
Anonymous - 26 Kwi, 2004 - 08:52
Temat postu:
Drake napisał:

Krwin - w bractwie masz od cholery kotow, dlaczego nie umowisz sie z ktoryms na kanale i nie zalogujecie sie o w miare konkretnej porze i nie pojdziedziecie na te nieszczesne trolle. Tego doprawdy nie rozumiem. Np. Wigo siedzi wieczorami.

re Tomasir:
Exp sie zmienil bo zmienily sie statystyki trolli, jak wczesniej mialy cos jak: tytaniczny niewprawny atletyczny, to teraz maja tytan szybki atleta.
.

Po pierwsze - znasz chyba Draku zasady - to co pogrubiłem jest po prostu tragiczne. Ja już wogóle przestałem na ircu siedzieć bo wg mnie traci to sens, gry co chwile nawet w obecności magów się osoby umawiały co do gry... Podobno zasady tego zabraniają jednak wszyscy jakoś to tolerują, ja nie chce więc już nie wchodzę na kanał.

Co do wiadomości - zgodzę siężę zmieniono expa za harpie bo był on na max. przegięty.

A zapewne znasz trochę fantasy i rpg - widziałeś kiedyś tak szybkiego trolla? Wystarczy przejrzeć loga Drannora by wiedzieć że coś jest nie w porządku. Traci trochę sens chodzenie tam krasnoludów skoro i tak nie mogą trolla trafić (albo przychodzi im to z największym trudem). Skoro Drannor ma tam ogromne problemy to co będzie z innymi - dodam tylko iż jest on zdecydowanie najsilniejszy z braci - więc chyba nie dla krasnoludów trolle.

Rozumiem doskonale zwiększenie statów trolla zatem, ale szybkość to po prostu paranoja.

Wg mnie bardziej się powinno skupić na nieznacznym zwiększaniu statystyk umiejętności potworów i odpowiednim dopasowywaniu expa za nie (choćby jak to powinno mieć miejsce w przypadku harpii), niż tak nagłym zwiększaniu ich umiejętności.
Drake - 26 Kwi, 2004 - 09:22
Temat postu:
re Krwin:
My sie tak mozemy jeszcze dlugo przerzucac. Przykro mi ze uwazasz sie za skrzywdzonego... Koncze z Toba rozmowe bo do niczego nie prowadzi.

re Tomasir:
Ale mnie nie chodzilo o to zeby sie zgadali na expienie. Tylko na logowanie. Skad wiem kiedy moj szanowny brat sie zaloguje? Przeciez nie moge go ani za bardzo o to zapytac na mudzie, ani tym bardziej listownie. Jesli juz jestesmy razem zalogowani to sie to robili listownie, o ile przypadkiem sie nie spotkamy, a zwykle jest tak ze sie spotykamy, w koncu jestemy w jednej gildii.

Co do Drannora ktory niby jest najsilniejszym z braci. Bez umow z gildii to on taki najsilniejszy nie jest. A jesli przemawia do ciebie fakt, ze przegiete reptiliony i przegiete kmarany tez sobie tam w POJEDYNKE nie radza, i zaden krasnal w niekompletnym pancerzu walczacy bronia, ktora dawno nie walczyl nie ma prawa sobie poradzic w pojedynke.

Idzcie we dwoch we trzech... Ech zaczynam miec dosc, bo na zakodowanie pewnych rzeczy ktore leza u kogos na biorku, czekam juz dosc dlugo. Ale co tam...
Ragar - 26 Kwi, 2004 - 09:24
Temat postu:
Drake z tego co mowisz staty trolli zwiekszyly sie nieznacznie - czyli exp wzrosl o moze 5 %. Czas ubijania trolla za to jakos 2-3 razy. Z uwagi na przegiete podskorne AC i bug globalny z tym zwiazany (AC podskorne o wartosci kirysa dziala jakby zalozyc z 3 plyty na raz, jest po prostu neisamowicie skuteczne).
Wiec to ze Skans ma postepy po tylu samo trollach znaczy ni mniej ni wiecej ze exp obciety tam ejst 3 krotnie. Nie kazdy walczy przegietymi mlotkami, kafarami itp.
Teraz podobnie jak zjawy i behemoty jest to exp tylko dla kolesi z magikami. Tylko ze ostatnie balanse magikow w orchii sprawily ze Magikow nie ma.
Czyli balnas jest taki - Dodajemy tereny gdzie radzic sobie mozna tylko z magikami, a magiki robimy raz na apse, dodatkowo randomowo. Czyli raz na kilka aps... Ja np 12 razy pod rzad sprawdzalem, ubijalem oficera na wyspie wiez i nie mial magika. Lanca tak samo - raz na apse plus random, tak samo skarbiec morglithow. Widze ze ktos pomieszal dwa rozwiazania na raz - to ktore popieram czyli losowosc magikow (np 30-50 % na magika) i to co nie popieram czyli raz na apokalipse.

Powiem szczeze ze ostatni miesiac to dla mnie i nie tylko okres wkurwiania sie wlasciwie. Niespodziewane balanse, obciecia, wzmocnienia... Robi sie identycznie jak na arce. Myslalem ze tu choc troche tego unikniemy. Zreszta widac to w liczbie aktywnych graczy ktora z podchadzacego pod 40 spadla do nastu...
Przez naprawe starych bugow rozumialem - ziolka, walke, zbroje, uniki + parowanie, ucieczka ktora czasem nie dziala (nie sprawdzalem czy juz naprawione bo nie jestem samobojca) zjadanie kilku ziol na raz itp.
Skoro trolle i harpie sa juz niedostepne przydaloby sie cos w zamian. Miejsce gdzie ludzie tam expiacy moga teraz przejsc.
Bo alternatywa sa goby ogry ... i to wszystko.
Harpie ktorym dodano wreszcie infre OK. Ale ich mistrzowskie uniki to tylko pod zawodowki robione, choc i tak Tortur tam sobie nie radzi wiec nie wiem pod ktore ...

Ragar

ps. Drake wiemy co to sa trolle, na poczatku gry pamietasz jak nam skopaly dupska ? Nie sil sie na UREALNIANIE i tlumaczenie jakies wymyslne, bo rpgowo mozna wytlumaczyc wszystko. Nawet latajace krowy pasace sie w przestworzach... Kwestia jest taka, i z tym zgodze sie z Indhira zeby nie bylo Naglych, bardzo mocnych balansow expowisk - polegajaych na utrudnieniu. Bo jeszcze nie spotkalem sie z ulatwieniem...
TO moze w ramach balansacji dodac troche expa goborom ? Wypuscic grupe testowa i sprawdzic jak bedzie. Chyba ze zalozenie jest takie ze expa ma nie byc nigdzie (Czyli idac za Arkadia, Barsawia....) to wtedy dziekuje bardzo za zmiany.

ps2 - Apropo irca, chcecie robcie swoje kosmiczne fochy.
Tam jest duzo ludzi i zadazaja sie konflikty. Jest tez wesolo i czasem smiesznie. Pol na pol bieze sei na serio, ale glownie to odstresowanie.
Jak slysze takie chore teksty nie wchodze na kanal bo costam i strajk to mi sie tylko smiac chce. Rozumiem ze jak was ktos styra na warlocku to tez przestaniecie grac ? :>
Drake - 26 Kwi, 2004 - 09:41
Temat postu:
Ja tam nic nie wiem o goborach poza tym ze teraz jakos mocniej tna. A raczej hobgobory, bo snotlingami sie raczej nie zajmujemy.

Co do broni magicznych losowych, raz na apoke, to nie mam zdania. I tak mnie to nie dotyczy, bo jedyny magiczny mlot jest niemozliwy dla nas do wyjecia. Bo kolesia po prostu nie trafiamy. Bylem wtedy z wami. Nie trafilem ani razu, bylem z chlopakami, nie trafil zaden. W koncu dokoptowalismy jakies przypadkowe osoby krasia i kota. I wiecie co? Kot trafil, co wiecej trafil niezle (chyba lekko ranisz). I co? Mloty sa przegiete? No ladnie tylko mamy jeden magiczny mlot, ktory ma max wymagania, w drugiej domenie, ktory jest dla nas nie do wyjecia. Jak sa mloty takie przegiete to dlaczego do cholery nie mozemy zranic tego "kafarzysty"? A wam spokojnie idzie to pazurami? Kto tu jest przegiety? Ech..olac..no offence.

Ac podskorne, Ac podskorne. A skad ty masz takie info? Widziales ten kod? A to ze behemoty sa "chore" to jest do przewidzenia po osobie ich tworcy. I nie mow ze jest tak strasznie zle, bo wy tam expicie, a ja zabilem moze jednego.

Ragar:
Nikt mnie nie styral na IRCu, po prostu dyskusje z takimi kolesiami zostawiam im samym. Przynajmniej mi glowny nie flooduje gildiwoego, i jest ok. Jak mowie, nie chcecie mnie, nie chcecie zadnego info, ja sie nie bede narzucal. A kanal juz mi zaczal wychodzic bokiem dawno temu, wiec to nie jest tak ze ja cos bojkotuje czy strajkuje. Ot czasu szkoda tracic.

A propos tego co mi ktos zrobi na mudzie a czego mi nie zrobi. To jestem bliski zrobienia tego. Odejscia w cholere. Przynajmniej na jakis czas. Jak widze, ze sa zasady ktorych ja musze przestrzegac, z ktorych musze sie tlumaczyc, aleinnych to wogole nie dotyczy. Ja cos obiecalem to musze to zrobic. Ktos cos obiecal to juz inna bajka...i czekamy czekamy...
Ragar - 26 Kwi, 2004 - 09:57
Temat postu:
Drake mnie zawsze rozpieprza ten tekst no offence bo oznacza - teraz ciebie zjebie Smile
Co do AC to jest po prostu kwestia obserwacji i rozmowy z wizami jak to dziala i nie mialem na mysli Reptow Razz
A dla porownania dodam ze ja sobie magika tez nie moge wyjac :>
Bo go po prostu nie ma :> 12 razy pod rzad nie bylo :>
I nie chodzi o behemoty tylko ale tez zjawy, i pancerz tortura jak sprawuje sie w walce. Pasuje mu znakomicie ale ochrone jaka daje jest duzo wieksza niz dalby zalozony normalny kirys :>
Plus wlasnie behemoty ktore testowalismy. I wlaz na irc jak chcesz pogadac a nie znowu wyskakujesz z kafarem ;P
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 09:57
Temat postu:
Moje zdanie jest takie, nie powinno sie balansowac expowisk poki nie zostanie zbalansowany system walki, teraz harpia staje sie prawie niemozliwa do trafienia nawet bronia z wysokim hitem Wink
Czy dac za nie wiecej expa? hmm raczej nie i tak jest go duzo ale za malo w porownaniu z trollami. Wiec albo jednak dodac, albo wzmocnic trolle, ale wzmocnic wytrzymaloscia a nie jak to sie stalo ostatnio modne przez dodawanie sztucznego AC. Nalezaloby sie sie przyjzec jeszcze np goborom na ktorych jest ciezko a expa nie ma prawie w ogole.
Przed systemem walki powinno jednak zostac zmniejszone AC wszystkich zbroi i to w znacznym stopniu (proponuje 1/2)
Dlaczego?
Sa zbroje przez ktore normalna bronia nie da sie przebic. potrzebujemy magikow (ktorych ostatnio jest malo), a zwykle bronie sa bezuzyteczne.
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 10:03
Temat postu:
Drake napisał:

Co do Drannora ktory niby jest najsilniejszym z braci. Bez umow z gildii to on taki najsilniejszy nie jest. A jesli przemawia do ciebie fakt, ze przegiete reptiliony i przegiete kmarany tez sobie tam w POJEDYNKE nie radza, i zaden krasnal w niekompletnym pancerzu walczacy bronia, ktora dawno nie walczyl nie ma prawa sobie poradzic w pojedynke.

Pewnie nie zauwazyles ze zmienilem bron? Umy mi jeszcze nie spadly...
A co do zbroi.....nie wiesz o czym mowisz... Evil or Very Mad

Zreszta....niewazne... Exclamation
Drake - 26 Kwi, 2004 - 10:16
Temat postu:
Kreciatko:
Tych zbroi nie da sie przebic na naszym poziomie uma. CO nie znaczy ze nie da sie ich przebic wogole. Pewien banita nie mial najmniejszego problemu ze sforsowaniem mojego wowczas sporego pancerza. dostalem dwie powagi na wejscie. Wiec nie wiem czy to znow tak zle jest. Trolle tez mi sie przebijaja, bo maja uma.

re Drannor:
Ja nie mowie o taktej konkretnie sytuacji, ale zaloze sie ze nie miales full sprzetu. A zauwazylem ze zmieniles bron, oczywiscie. Tylko na co? Na lekki jednoreczny toporek do ktorego nawet nie miales tarczy. I przeciazenie pewnie maxymalne. Wiesz, ja tez nie moge nikogo trafic jak mam na granicy klopotliwego/przeszkadza. Bo tak to po prostu wyglada.

re Ragar:
A co ja bede robil na tym kanale? Dzielil sie moja wiedza z ludzmi dla ktorych jedyna sluszna reakcja jest zgnoic oponenta? Nie udalo mu sie zgnoic, bana dostawalem wielokrotnie wczesniek, i za kazdym razem robilem sobie przerwe od kanalu. Nie mam o czym z wiekszoscia ludzi tam gadac. Slownictwo jest tragiczne, sam nawet zaczalem go uzywac.

A co do Tortura, to ja rzeczywiscie proponuje do tego zajrzec, bo wiesci donosza ze wyjal sobie ot tak szefa hobgoborow. Nie moze byc tak, zeby ktos na mudzie byl niesmiertelny, a teraz to tak wyglada.
Indhira - 26 Kwi, 2004 - 10:35
Temat postu:
Uważam, że zmienianie nagle i na gorsze expowisk jest niedopuszczalne, dzieje się właśnie to, co napisał Krwin - idziesz na expowisko, jesteś przygotowany do pewnego określonego zachowania potworków i dostajesz w dupę, co może się okazać śmiertelne z zawałami.
Poprostu.
I.
PS. A Ingwara poniosło z balansami.
PS2. Nie chciałam nigdy, żeby Warlock był drugą Arką dlatego narazie nie chcę patrzeć na to wszystko.
Anonymous - 26 Kwi, 2004 - 10:47
Temat postu:
Ja tylko jeszcze raz chciałbym zwrócić uwagę na zręczność trolli bo jak widzę trochę to niezauważono. Rozumiem ich siłę - ale żeby troll był szybko? Czy nikt z magów nigdy nie czytał o trollach? Przecież one sa powolne - co nie zmienia fakt że przeraźliwie silne...

No i wreszcie przydałoby się coś z goborami i hobgoborami zrobić - nieznacznie możńa zwiększyć exp. za nie - bo tak to tylko Ci najsilniejsi tam zaglądają (jak im sprzętu trza Very Happy )
Drake - 26 Kwi, 2004 - 11:54
Temat postu:
Moje zdanie jest taki:
Dostaly jaka taka zrecznosc bo bez niej nie potrafily wykorzystac nawet ulamka umiejetnosci ktore posiadaly. Taki juz jest mechanizm. Nie masz zrecznosci nie trafiasz, inni cie trafiaja jak maslo, czyli nie wykorzystujesz ani uma broni ani unikow, czyinnych umow defensywnych.

EDIT: Tomasir
Alez niepotrzebnie uwazasz ze ja WIEM jakie te trolle mialy zreczniosc. Nie mam pojecia. Wartosci ktore podalem mialy charakter szacunkowy, a nie byly bron Boze jakims objawieniem.

Indhira: no wlasnie zauwazylem ze cos im defens polecial w dol. Szkoda, naprawde szkoda.
Anonymous - 26 Kwi, 2004 - 12:13
Temat postu:
Jeśli uważasz że zwiększenie zręczności o trzy poziomy (tak dla przypomnienia dla innych
nieskoordynowany * niezdarny * niezreczny * niezgrabny * niewprawny *
sprawny * zreczny * szybki * wprawny * zwinny * gibki * akrobatyczny *
ekwilibrystyczny ) oznacza nieznacznie to brak mi słów. Przecież jego zręczność wzrosła o ok. 50 % i to do takiego poziomy, który (tu znów posłuże sięrasą krasnoluda gdyż ją znam lepiej) dla Nas jest ciężko osiągalny. A nie mówcie mi proszę że byle jaki troll - będący bądź co bądź olbrzymem - jest równie zręczny (a najczęściej i bardziej) od przeciętnego krasnoluda. Choc trochę realizmu fantasy ...

Znacznie bardziej na miejscu byłoby moim zdaniem nieznaczne zwiększenie zręczności (np. o jeden poziom) , a nie robienie z trolli zręcznych potworów...
Indhira - 26 Kwi, 2004 - 12:22
Temat postu:
W ostatecznym rozrachunku zrobiliśmy to, co sugeruje Tomasir, tzn. zwiększyliśmy nieznacznie zręczność.
I.
Ragar - 26 Kwi, 2004 - 13:15
Temat postu:
Ja chcialbym tylko napisac ze w sumie calej tej szopki mozna bylo uniknac... Wystarczylo tylko napisac cos silniejszego wyzwanie. Przeciez tu troll w KC jest rasa jak kazda inna do grania. To nie sa trolle Warchamca. Sa mocne silne i bardzo malo zreczne - kto sie wczyta w system bedzie wiedzial. Nic wiec dziwnego ze zreczni unikajacy dawali sobie z nimi rade. Mozna bylo zaadoptowac inne rasy ogrynow malaki z KC i z nich zrobic wyzwanie.
Napisze to jeszcze raz - jestem jak najbardziej przeciwny drastycznym zmianom w expowiskach.
Bo teraz rownie dobrze mozemy sie spodziewac zmiany ogrow, gobow, zjaw, czegokolwiek na co oplaca sie chodzic...
A to juz znamy z arkadii - obcinanie tego co jest dobre. Tak obcieto wszystkie kolczugi, globalnie sztylety, potem te najlepsze...

To jest jak z behemotami - doszlo fajne expo bedace wyzwaniem i malo kto sie tam pojawia ... Dlaczego ? bo trzeba duzej ekipy a o to tu trudno.
U mnie graja zazwyczaj 2 kmarany max. 4 to jak jest swieto.
Jak tu zebrac wieksza ekipe ...

Tak samo zjawy - dobre, ciezkie expo gdzie nawet sa postepy. Ale we 2 nie ma co sie tam pokazywac. Minimum 4 wypasione osoby. Z magikami...
I nikt tam nie expi.

Po prostu caly ten ambaras z harpiami i trollami polega na tym ze nie ma alternatywy. Niektorzy nie maja juz gdzie expic po prostu. Harpie juz sa ok - trolle tylko dla wybranych. Jakos to sie unormowalo ale cala ta szopka spowodowala tylko ze wizowie maja dosc, gracze maja dosc i ogolne podzialy na mudzie.
Nie porobojcie jak wizowie z Arki udawac nieomylnych.
Naprawde duzo daje kontakt z graczem, jego ocena bo przeicez wy ustalacie tylko cyferki. Nie walczycie kilka godzin i nie testujecie tego doglebnie.
To co teoretycznie jest dobre w praktyce bardzo czesto zawodzi.

Ragar
Ingwar - 26 Kwi, 2004 - 13:49
Temat postu:
re: wszyscy..
Przepraszam bardzo.. ponioslo mnie i to doscyc znacznie..
Przepraszam jeszcze raz.. wiekszosc zostala juz przywrocona do rownowagi a ja swoje oberwalem po lbie..

Ingwar
Anonymous - 26 Kwi, 2004 - 13:58
Temat postu:
Jak jużpróbujemy dojść do konstruktywnych wniosków na temat wrogów to warto równiez rozpatrzyc koboldy koło Ulud Ghrad. Silne są one i do tego wspierają sięrazem. Niestety wedle zapewnień coponiektórych kompletnie nie są warte uwagi - warto by zatem nieco zwiększyć expa za nie - lub dodać jakieś ciekawe rzeczy do zdobycia wśród nich - podobnie jak już z wspomnianymi goborami - gdyż wówczas i tam będą się czasem niektórzy pojawiać. Bo wedle mojej wiedzy praktycznie nikt tam nie bywa - no chyba że ubić Paputa i tylko tyle.
Kharegn - 26 Kwi, 2004 - 15:07
Temat postu:
Hmm. A ja tam zalu do Ingwara nie mam, bo go rozumiem. Wygladalo to mniej wiecej tak: Najpierw ankieta na temat, czy Warlock jest za latwy. No i wyszlo (albo jestem slepy), ze kwestia 'wyexpienia' sie i dorobienia sie to nic trudnego. Ingwar najwyrazniej chcial wam dac jakies wyzwania (mozliwe, ze ciut za mocne, ale zdarza sie..) i co sie dzieje? Podnosi sie ogolny krzyk, bo nagle juz nie jest za latwo:-).
Druga sprawa. Jesli np. Nomadzi z Ith'var nagle przestaliby byc zupelnie oplacalni (kasa), a ceny u kowali poszly drastycznie w gore (w koncu wiekszosc narzeka, ze pieniadze na Warlocku nie maja wartosci zadnej), to jak myslicie co by tu sie dzialo? Od razu sporo osob podniosloby krzyk, ze tak nie powinno byc, chociaz kilka dni temu pisali o tym, ze tacy nomadzi i ceny u kowali sa przegiete.
Sorry, ale poki co niektore zmiany sa konieczne. Faktycznie powinniscie byco nich informowani wczesniej i zapewne bedziecie, ale zaznaczam tez, iz takich zmian (milszych, badz mniej milych) przezyjecie jeszcze troche, wiec nie ma co sie unosic i wylewac tu swoich zalow, tylko konkretnie napisac swoje zdanie, bo jak widac bierzemy je sobie do serca (czasem az za bardzo;).

Tomasir:
Nie rozumiem Ciebie troche odnosnie koboldow. Wybacz, ale Ty jako krasnolud powinienes je tepic z czysto ideologicznych pobudek, chyba ze gory sa Ci zupelnie obojetne i bezpieczenstwo w nich. Bez sensu podejscie, po przeczytaniu Twojego tekstu mam mniemanie (moze bledne), ze zamiast tych koboldow wystarczylyby nieopisane jaskinie z potworami typu:
short: Wielki Wysoki Mob
long: Wielki wysoki mob, kogo obchodzi jak wyglada?
No i takie by pewnie starczyly, byleby tylko expa dawaly... A gdzie lanie czegos z pobudek ideologicznych/erpegowych? Dajcie spokoj ludzie, przeczytalem ten topic i mam juz dosc slow, ktorych tu jest najwiecej: exp, postepy, minimalne, szybkosc zdobywania postepow etc. Moze zamiast takich dywagacji chcecie dostac magiczne przyciski 'dodaj exp(ile tysiecy)'? Naprawde w tym mudzie nie widzicie niczego wiecej, procz 'cyferek'?
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 15:13
Temat postu:
re Kharegn:
Nomadow juz malo kto leje, bo nieumarli ich pilnuja.
A co do koboldow to idz tepic je z umami bezgildiowca, wtedy pogadamy Cool
Oczywiscie wszyscy bysmy chcieli wiecej rpga, ale w 15 osob na mudzie ciezko wogole kogos spotkac.
Jakis czas temu liczba graczy przekraczala 40, teraz zostalo znow kilkunastu. Jak myslisz, dlaczego?
Gileadrael - 26 Kwi, 2004 - 15:14
Temat postu:
hem - trwa sobie taki wyscig zbrojen. Przepakowane AC, z tego wynikaja przepakowane bronie (10kg szable Wink). Obciecie ac, broni i umow spowoduje ze 'pakerzy' nie beda juz mogli tonami wycinac iscie wypakowanych cechowo mobow, a za stworki mniejsze expa niet.
Wielkie AC, bronie i wysokie umy draznia mnie od poczatku, przyciecia sa konieczne, ale do tego musi dojsc pewnie zmniejszenie progow brutalnosci, tak zeby przykladowy Ragar Smile, nie musial z ac 80, umami po 70 i 30 kg bronia zarznac 5tys. stworkow z cechami kolo epika na zwiekszenie 1 podcechy.

Generalnie - albo gildie i konflikty, albo expia wszyscy nie ogladajac sie. Bez przynajmniej szczatkowego pk nic sie nie zmieni.
Kharegn - 26 Kwi, 2004 - 15:16
Temat postu:
"Jakis czas temu liczba graczy przekraczala 40, teraz zostalo znow kilkunastu. Jak myslisz, dlaczego?"

Eee... bo nomadzi za duza kamieni maja? Albo dlatego, ze ceny u kowali sa takie niskie? Albo, ze mozna sie tak szybko 'wyexpic'? :PPP
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 15:18
Temat postu:
Popieram Gila.
Wybor rasy niczego nie determinuje na tym mudzie.
Kazdy sobie smiga w plytowce, niezaleznie od tego, czy jest krasnoludem, goblinem czy kmaranem.
Kazdy dysponuje przegieta bronia ze statami magikow.
Szable po 12 kilo sa swietnym tego przykladem.
Indhira - 26 Kwi, 2004 - 15:20
Temat postu:
Gdzie są szable po 12 kg?
Ingwar - 26 Kwi, 2004 - 15:24
Temat postu:
Cytat:
Wielkie AC, bronie i wysokie umy draznia mnie od poczatku, przyciecia sa konieczne, ale do tego musi dojsc pewnie zmniejszenie progow brutalnosci, tak zeby przykladowy Ragar , nie musial z ac 80, umami po 70 i 30 kg bronia zarznac 5tys. stworkow z cechami kolo epika na zwiekszenie 1 podcechy.


No wiec jesli zminiejszymy poziomy brutalnosci to bedzie to samo ale nie przy statach zblizonych do epika ale 3 razy wiekszych.
Myslisz ze komus wystarczy ze zrobi 200 w stacie jesli bedzie wiedziel ze mozna osiagnac 300??

re Drannor..
Ponarzekac to se mozna.. jakies propozycje jak toto zmienic??
Bo gwarantuje ze i tak czego bysmy nie zmienili to bedzie wielkie buuuu.. (no chyba ze faktycznie dodamy komende add_exp dla kazdego :> )
Indhira - 26 Kwi, 2004 - 15:31
Temat postu:
Straciłam serce do tego muda.
Wśród graczy zawiść, obrzucanie się błotem, jedni krzyczą, że jest za łatwo, inni krzyczą, że jest za trudno, a wszyscy wszystkim zazdroszczą umów, cech, czego się da... Jakby tego było mało część czarodzieji nagle chyba doszła do wniosku, że gracze nie są najważniejsi i że trzeba coś z tym wszystkim zrobić. Jeśli będziemy mieć podejście do graczy takie, jak czarodzieje z Arkadii to stracimy nawet tych piętnastu graczy w grze, taka jest prawda, bo za to ludzie cenią Warlocka, że wizowie z Warlocka traktują graczy poważnie i starają się, żeby mieli jak najwięcej zabawy. Jeśli to się zmieni to spokojnie można zamknąć tego muda.
Ja narazie robię sobie urlop, poczekam aż wszyscy nabiorą rozsądku i nie zniszczą ciężkiej pracy wielu osób nienawiścią.
I.
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 15:35
Temat postu:
Okaz ten rozni sie od innych tego rodzaju broni tym, ze pomimo bogatych zdobien nie przypomina on zabawki noszonej na parady. Ostrze jest mocno zakrzywione, przy jelcu plaz pokrywaja zdobne ryty wykonane na wzor kolczastego pnacza oplatajacego je cale niczym zywa roslina. Krzyzowy jelec wykonany ze szlachetnego gatunku drzewa okuty jest srebrem dla poprawy wytrzymalosci. Glownia stylizowana jest na ksztalt glowy drapieznego ptaka, z ktorego oczodolow spogladaja dwa male turkusy co i rusz skrzac sie zlowieszczo. Mistrzowskie wykonanie wskazuje na to, ze rzemieslnik byl artysta, ktoremu udalo sie polaczyc smiertelnie niebezpieczne ostrze z prawdziwym dzielem sztuki.
Wyglada na to, ze jest w znakomitym stanie (1/11).

Oceniasz, ze zakrzywiona inkrustowana karabela wazy 13 kilogramow, zas jej objetosc wynosi 2300 mililitrow.
Wydaje ci sie, ze jest warta 1 zlota i 36 srebrnych monet.
Wyglada na to, ze moglaby ci jeszcze bardzo dlugo sluzyc.

Zauwazasz, iz ta szabla jest przystosowana do chwytania w lewej rece.


Re Ingwar:
No...ja nie potrzebuje jakiejs wybujalej wyobrazni do tego....kmaran ma szable 2 kilo, bo w walce stawia na finezje i spryt. Ma slaby pen ale duzy hit, czesto nie przebija sie przez zbroje, ale za to unika wielu ciosow.
A teraz mamy kmarany biegajace z szablami o statach mlotow, wiec o czym mamy mowic wogole? Evil or Very Mad
Ragar - 26 Kwi, 2004 - 15:48
Temat postu:
Moze ja zaczne - zapomnijcie i juz nie wracajcie do tego co jest poprawione bo wychdza tylko niepotrzebne krzyki.
Nomadzi sa juz ok - jest kasa ale jest tez ryzyko. Bo undedzi nie sa slabi i pamietaja ... i bronia swoich wyznawcow.

Co do goborow - dzisija sprawdzalem - po pol godziny prawie rozpadlo mi sie polowa sprzetu, dlaczgo ? Bo bije 5 przeciwnikow na raz a nie jeden.
Expa i tak nie ma, chodzi sie po spodenki...

Koboldy w arshen - czasem sie zejdzie 25 na lokacji i bija na raz. Sila sa porownywalne do malych ogrow czy duzych goblinow. Na kazdej lokacji sa 3 i laza... Wiec zbieraja sie w duze ekipy. Expienie tam to samobojstwo troche no i oczywiscie nie ma expa.

Zjawy - piekny teren na ktory juz nikt nie zaglada. Po prostu trzeba ekipy z 4 mocnych w pelnych plytach (uniki i defensy nie dzialaja na zjawy) zeby tam sobie radzic. Polowa mobow ma speca, jest nawet exp (kieyds byl) w sumie piekny teren ktory kazdy olewa.

Harpie - teraz po balasie dosc dobre miejsce ja nie mam juz zadnych komentarzy o ile maja infrawizje i nie sa slepe ...

goby w wiosce - idealnie latwy exp dla prawie kazdego, jedyny minus to ze nie jest ich jakas kosmiczna ilosc i o ile samemu jest ok juz we 2 sei koncza.

Koboldy insekty w orchii - tu nie trzeba wogole balansu.

Trolle - teraz expo dla kilku rodzai broni, exp znacznie spadl (jak dla mnie 4 razy) kamienie juz byly obcinane ... dla zapalencow i tych co wola maly exp i kase przy okazji, niz zbierac ziolka.

Ogry - teraz kmarany tam tez sa ciete po balansie Bractwa, ale teren ok.

Behemoty - dobry teren dla silnych druzyn, troche malawo behemotow ale ok jest. 4 Napakowane kmarany ledwo daja rade z magikami, ale z uwagi na balans magikow teraz juz tam nie powalczymy.

Uruk tany w orchii - dosc dobry exp, dosc latwo przy 2 w teamie, lub na solo ktos wypakowany. Ale expik nie jakis nadzwyczajny.

Randmoor i umarlaki na rowninie - nie mam pojecia :>

Co do kasy to zauwazcie ze teraz trolle odpadaja, nomadzi odpadaja i nie ma ani jednego expowiska gdzie maja kase - no oprocz goborow gdzie z expem krucho ...
Krwin - 26 Kwi, 2004 - 15:58
Temat postu:
chcialem zaczac optymistycznie, pozdrawiam wszystkicj i przepraszam jesli kogokolwiek obrazilem.
(tak Drake, Ciebie tez)
idac dalej- prawda jest taka ze im latwiejszy exp tym mniejsze ma znaczenie i tym mniej mowienia o minimalach i postepach, bo nie jest zagadnieniem.
jeszcze dalej- nie wiam jak inni gracze, ale osobiscie proponuje raczej nie wprowadzac drastycznych zmian w takich elementach jak expowiska, tylko dodawac nowe(szczegolniejesli mowimy o tworzeniu "wyzwan")ich roznorodnosc to podstawa, co juz postulowalem i mysle ze osoby zainteresowane moga przeczytac moja note pare miejsc wyzej.
idac jeszcze dalej, reakcje sa zle, bo gracze czuja sie pominieci, gdybym dostal informacje kiedy a kiedy co sie zmieni i prosbe o opinie, chocby w formie ogolnej na forum, nie pryszlo by mi na mysl narzekac.. a tak nie wiem czy to zmiany na stale, nie wiem czemu i w ogole...
docierajac powoli do konca- uwazam ze wizowie powinni w wiekszym stopniu opierac sie na forum nie ircu, tam nie kazdy bywa, nie zawsze, a informacje przepadaja.. tutaj kazdy zainteresowany moze znalezc poszukiwane informacje
konczac- dziekuje wam wizowie za starania, a nawet za bledy, nie mam najmniejszych watpliwosci ze nikt swiadomie nikogo nie krzywdzi, serdecznie pozdrawiam i w ogole.
Skans - 26 Kwi, 2004 - 16:13
Temat postu:
W sumie przeczytalem ten topic i.... i nie bardzo jest jak wydac salomonowy werdykt Very Happy
No ale nic, moim bardzo skromnym zdaniem wszystkie te dyskusjie o przekspieniach graczy, zle zbalanowanych expowiskach itd wynikaja w/g mnie tylko z jednego: zbyt malej ilosci graczy jak na tak duzy swiat. Nikomu by stare trolle nie przeszkadzaly gdyby np krecilo sie tam stale 2-3 male druzynki, bo i tak by na nich nie starczylo (tak mi sie zdaje ze przy 60-70 osobach na mudzie juz tak by bylo). Ba dla mnie czasem samego nie starczalo jak tam chodzilem, a respawn byl kiepski, wiecej tracilem czasu na uzeranie sie z goblinami niz na jakies expienie na trollach.
Owszem na kamykach troche zarobilem, tyle, ze jak policzylem to w sumie na ziolach czasem wiecej bym zarobil niz z tych kamieni, a niby caly plecak Cool. (nie zawsze ale i tak bywalo)
To ze Ingwar je podpakowal coz takie zycie i tak sie cieszyc, ze nie zostaly takie jak przy pierwszym "balansie", bo to by bylo jak walka z prasa hydrauliczna, po prostu wgniataly w glebe Wink
Po drugie niektorzy zapomnieli co mowilem na kanale, ze trolle sa podpakowane testowo i w razie czego zglaszac uwagi do Ingwara, ale jak widac bardziej od uwag niektorzy zaczeli od podniesienia larum dla wiekszego efektu Razz (owszem mogl Ingwar napisac na ktorychs wiesciach, ze niektore expowiska zostaly zmienione i zaleca sie wieksza ostroznosc, ale teraz to juz musztarda po obiedzie, afera sie zrobila)
Dodanie nowych expowisk odpowiednich dla poziomow postaci na mudzie w tej chwili spowoduje tylko, ze gracze rozpelzna sie znow samotnie kazdy znajdzie sobie mily kacik i.... bedzie dalej jak dotychczas gromil te moby na potege.
I tak zle i tak niedobrze.
Jeszcze tylko odnosnie obcinki AC na zbrojach ja juz w tej chwili nie wyrabiam jak sie cos rozpadnie/nie mam na sobie, moby tna na potege (wystarczy ze jakiegos duperelka brakuje np naudziakow). A chodze ubrany w co sie tylko da dobrego. Place za to wiekszym przeciazeniem ale coz nie mam po prostu innego wyjscia (wbrew powszechnemu mniemaniu wole polegac na zbroii niz na umach z mojej gildii, ale to tylko dygresja i nie mam zamiaru wiecej kontynuowac tego watku w tym temacie). Wiec jak mi ktos z dobrego kirysa zrobi nagle cos grubosci kartki papieru i takiej samej ochornie , to ja o jakichs trudniejszych expowiskach na chwile obecna moge zapomniec. Na kamikaze to ja sie jeszcze nie pisze Wink
To tak jeszcze mozna powiedziec, kto powiedzial ze behemoty beda/sa najpakerniejsze, komus w glowie zakwitnie moze znow jakas idea i stworzy cos jeszcze potezniejszego, a wtedy co? Smiechem je chyba bedziemy zabijac. ( O wystaniu nie wspominajac, no chyba, ze za realne uznamjemy oblepienie sie dziewanna w czasie walki) (Ragar to nie do Ciebie pije , stwierdzam ogolnie Smile )
I to chyba tyle, wrzucmy troche ludzie na luz, bo sobie sami rozpieprzymy tego muda. A alternatywy przedstawiaja sie dosc mizernie.
Ps. Co nie znaczy, ze wizowie nie moga pogmyrac i poszperac w kodzie,
przemyslec niektore rzeczy jeszcze raz, poprawic cos, pozmieniac ot ku ogolnej naszej radosci Wink
ToRtuR - 26 Kwi, 2004 - 16:22
Temat postu:
Witam.

Skoro już jesteśmy przy temacie, pragnę podzielić się z Wami moja listą, którą sporządziłem niedawno, aczkolwiek jest już dość nieaktualna. Zwyczajnie z ciekawości zrobiłem liste expowisk poczynając od tego najbardziej opłacalnego, a na tym dającym najmniej korzysci kończąc. Pomagałem sobie opiniami innych osób.

1.Harpie (duzy EXP, w nocy sa bezbronne i nawet zoltek zrobi kosmiczne cechy w pare dni, nie atakuja, nie wspieraja sie)
2.Trolle (EXP+kamienie, wytrzymale, maczugi trolli slabe i nie przebijaja sie przez lepsze zbroje, atakuja)
3.Ogry w Arshen kolo Mador (EXP, nie atakuja, nie wspieraja sie)
4.Gobliny, Orchia, w wiosce na wschodzie {EXP, nie wspieraja sie, nie atakuja}
5.Uruki (maja dosc slaby sprzet, atakuja)
6. Kosciotrupy z Urgholmu, Arshen (EXP, dobry sprzet, ekstremalnie ciezko, atakuja liniowo}
7. Nieumarli, Ith'var (EXP+kamienie, slabi, atakuja losowo)
8. Hobgobory {duzo, wspieraja i atakuja losowo}
9.Gornicy, Orchia Impur-kir (wytrzymali, ale ofensywnie kiepscy)
10. Gobory (duzo, wspieraja i atakuja losowo)
11. Gremliny (slabe+duzy EXP dla slabych, nie atakuja)
12. Nomadzi, Ith'var {kamienie, mocni, wspieraja sie, nie atakuja}
13. Gobliny kolo Mador (EXP dla slabszych, mocne dla postaci na niskim poziomie, nie atakuja, nie wspieraja)
14. Koboldy Orchia (atakuja losowo)
15. Cmentarz 200 (slabi, atakuja losowo, wspieraja sie)
16. Pajaki kolo Kar (duzo, niszcza sprzet, maly exp dla poczatkujacych, nic nie maja, ale mozna zarobic)
17. Komary (duzo, exp dla poczatkujacych, slabe spece, nic nie maja)
18. Kanaly Ranhar-Gar (EXP tylko dla zupelnych zoltkow, nie atakuja, nie wspieraja)

Nieklasyfikowane (nie nadajace sie zupelnie do expienia):
- cmenatrzysko w Gorach Archonich (exp nawet w druzynie bardzo ciezki, mroczny las-rozproszenie druzyny, atakuja losowo, panika, skuteczne tylko magiki)
- cienioludzie (bardzo malo ich, atakuja, ciemnosc)
- ogry kolo urukow (bardzo malo ich, atakuja liniowo, bardzo mocne, ciemnosc)
- potepiency w Kar (bardzo malo ich, atakuja)
- zamek morglithow (mocni, dobry sprzet, nie atakuja, wspieraja sie)
- zuki, Orchia (skuteczne tylko magiki, przy odswiezeniu lokacji teleport do lokacji startowej, nic nie maja)
- koboldy Arshen (duzo na lokacjach, bardzo mocne)
- uruk-tan (bardzo malo, ciezko sie walczy, dobre bronie i zbroje)
- pajaki w zamku morglithow (bardzo malo, praktycznie brak expa)

Nie wiem:
- miasta oraz wioski
- behemoty
- pajaki w pajeczynie, orchia
- bagna, orchia

Do takich wniosków doszedłem postacią goblina z rasówki, a potem z zawodówki (zawodówka - to brzmi dumnie ;)). Niektóre miejsca brałem na wyczucie, bo postępów raczej już nie widuję. Mam nadzieję, że nie odkrywam straszliwych informacji.

Po co to daję? No cóż, bynajmniej nie aby pomóc początkującym. Mogłem się mylić, ale w mojej liście wyraźnie widać, że zupełnie słabe postacie zaczną od Orchii, następnie przeniosą się do Arshen, aby potem znów wrócić do Orchii i już tam długo zostać. To taka zależność domen. Według mnie jest także parę miejsc straconych, do których można pójść raczej z ciekawości niż dla jakichkolwiek korzyści (problem taki, że w obu domenach są fajne zakątki, do których faktycznie z ciekawości można się przejść, np gigant wzgórzowy - i to jest dobre, ale takimi zakątkami stały się również expowiska, a to już gorzej) . Moim zdaniem dobrym sposobem byłoby zwiększenie atrakcyjności pewnych terenów w Arshen, które obecnie są niewykorzystywane, aby odciążyć trolle/harpie.

Pozdrawiam.
Ragar - 26 Kwi, 2004 - 16:28
Temat postu:
Drannor przegiete AC pancerzy wymaga wlasnie przegietej wagi broni.
System jest taki ze liczy sie nie hit i pen tylko, ale glownie waga.
Co z tego ze szabla jest niesamowicie ostra jak nie ma wagi i gowno zrobi...
Tak samo masz z toporami. Plus waga daje jeszcze bonusa straszliwego do parowania.
Jak zlikwiduje sie te dziwactwa mozna wtedy balansowac wage broni.
Narazie wazna jest tez grywalnosc ... nie tylko realizm.
Patrzac na realizm kazdy walczylby mieczami bo kto ci w sredniowieczu walczyl mlotkiem, czy toporem na waojnie. Miecze na solo, szable, piki w formajach. Wszystko ...
Maczugi bron turniejowa i dla zbojow bo tania.
Kto ci walczy mlotem nie liczac rpgow ? Bo tam wszystko mozna ...
Wszelkie balanse sa do tego bez sensu z uwagi na planowana zmiane mechanizmow walki.
Zrecznosc jest zbyt wazna, umy zbyt znikomy maja wplyw.
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 16:32
Temat postu:
Ragar napisał:

Zrecznosc jest zbyt wazna, umy zbyt znikomy maja wplyw.


Sorry za off topic, ale bardzo podoba mi sie to zdanie w stylu Yody! Very Happy
Wypasionym graczem i ja moge byc!
Gileadrael - 26 Kwi, 2004 - 16:46
Temat postu:
Cytat:
No wiec jesli zminiejszymy poziomy brutalnosci to bedzie to samo ale nie przy statach zblizonych do epika ale 3 razy wiekszych.
Myslisz ze komus wystarczy ze zrobi 200 w stacie jesli bedzie wiedziel ze mozna osiagnac 300??

Oczywiscie, ale expic bedzie sie zawsze, tak dziala mud.
Natomiast pozwoliloby to uniknac wyscigu w npcach. slabsze pancerze, a wiec te z wyzszym ac bylby wyjatkiem a nie regula, premia. Tak samo bronie. Z tymi oslabionymi pancerzami/broniami musi byc sens isc tam gdzie ma sie jakies szanse, a wiec na stworki slabsze.
Nie trzeba byloby robic wciaz stworkow odpowiednikow wielce+5, potem +10 itd.
Myorek - 26 Kwi, 2004 - 17:18
Temat postu:
re wszyscy
Jakiekolwiek balanse przed zmiana systemu walki uwazam za bezcelowe, potem trzeba i tak to bedzie robic jeszcze raz. Wogle, moglibyscie przestac sie klocic, wiecie? To sie tyczy chyba przedewszystkim irca, ale pewnie to i tak jak rzucanie grochem o sciane.
Pozdrawiam.
ToRtuR - 26 Kwi, 2004 - 17:39
Temat postu:
Myorek napisał:
re wszyscy
Jakiekolwiek balanse przed zmiana systemu walki uwazam za bezcelowe, potem trzeba i tak to bedzie robic jeszcze raz. Wogle, moglibyscie przestac sie klocic, wiecie? To sie tyczy chyba przedewszystkim irca, ale pewnie to i tak jak rzucanie grochem o sciane.
Pozdrawiam.


No czekamy na zmianę systemu walki jak normalnie na zbawienie! Ale póki co temat dobry, bo jednak parę problemów zostało w nim poruszonych, które w znaczący sposób mogą pomóc w określaniu jak ma wyglądać ten nowy system. :)
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 20:51
Temat postu:
Drake napisał:

A co do Tortura, to ja rzeczywiscie proponuje do tego zajrzec, bo wiesci donosza ze wyjal sobie ot tak szefa hobgoborow. Nie moze byc tak, zeby ktos na mudzie byl niesmiertelny, a teraz to tak wyglada.

Tortur jest w zawodowce ELITARNEJ jest jej jedynym czlonkiem i na dluuuuuugo nim bedzie.
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 21:16
Temat postu:
Myorek napisał:
Jakiekolwiek balanse przed zmiana systemu walki uwazam za bezcelowe, potem trzeba i tak to bedzie robic jeszcze raz.

Tak ale przed tymi zmianami nalezy koniecznie zbalansowac zbroje gdyz pozniej moze sie okazac ze znow trzeba bedzie zmianiac system walki.
Jesli ktos uwaza ze AC zbroi nie jest przegiete niech sie wybierze na szefa hobgoborow. Nie widzialem jeszcze nigdy aby ktos przebil sie przez jego zbroje polaczona z (jak sadze) wewnetrzyn AC, mysle ze nawet kafar nie dalby rady (bron z najwiekszym penem na mudzie). To chyba cos nie tak prawda?

edit: Co do trolli. Skoro ja daje rade dwom trollom na raz to chyba nie sa przepakowane. Nie sadze rowniez zeby Ragar nie radzil sobie z trollami, mysle ze nawet szefa hobgoborow moglby rozwalic przy pomocy ziol.
Drake - 26 Kwi, 2004 - 22:16
Temat postu:
nono..
Chcialbym cie zobaczyc jak sobie dajesz rade z dwoma trollami tymi co byly na poczatku zaraz po apoce.
Mysmy mieli konkretne problemy z jednym.

Kafar nie ma najwiekszego pena na mudzie. Kafar zostal obciety. Moim zdaniem topor z szefa hobkow ma najwiekszy. (wiem bo nim expilem dawno temu).

Zdolnosci szefa hobgoborow nie biora sie ze zbroi ale ogolnie z tego ze ciezko go trafic za max. Bo ma duze staty. Nie wiem dlaczego wy uwazacie ze obrazenia jakie zadajecie wrogom zaleza tylko i wylacznie od waszych cech. Od ich cech i defensow zaleza rowniez i to bardzo. Co potrwierdza taki np. Ragar ktorego jest ciezko zdjac, a jak juz sie go trafi to paruje zbroja. (jesli ja akurat zalozy) I to nie oznacza bron boze ze ta zbroja jest przegieta. Ot on jest relatywnie od was silniejszy.

Szefa hobgoborow testowalem nie raz, ze wzgledu na ulubiony przeze mnie jego toporek. I bylo niejednokrotnie tak, ze toporek mi sie lamal gdzies na Rowninach, bralem sobie szeorki stalowy i hajdalem na szefa. Bylo ciezko, ale z moimi owczesnymi statami moglem sobie poradzic (plus leciutki spec, ktory byl czesto przez niego unikany badz parowany). Wieec nie uwazam zeby cokolwiek bylo na tym mudzie przegiete, a juz najmniej staty zbroi. Jesli masz cechy i umy wieksze niz przeciwnik to jakiej by zbroi nie mial i tak go pojedziesz. Taka jest prawda. A jesli masz cechy i umy wieksze niz przeciwnik to mozesz sie rowniez spodziewac ze nigdy nie trafia cie za maxa. Bo po prostu bronie sie zeslizguja, trafiaja zle itd.

Nie wszystko jest do wyjecia, wbrew pozorom z cechami i ziolami. Pewne moby sa nietrafialne mlotami...ale to inna bajka.

A propos Tortura:
Wyobraz sobie ze wiem co znaczy elitarna i wiem dlaczego przez dlugi czas bedzie jedynym czlonkime tej gildii. ALe to nie zmienia faktu ze ma teraz God Mode, i wg. standardow KC osiagnal status Polboga. Naprawde nie moze tak byc ze ktos jest nie do zajechania. I moze w zasadzie zostawic sobie postac na expie i isc ogladac TV. (jak to czyni np. krwin)

ELITARNA nie rowna sie PRZEGIETA
No chyba ze ja cos zle mysle.
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 22:35
Temat postu:
Drake to co mowisz to jedna wieka bzdura.
Kafar slabszy od topora z szefa hobgobow? Hyhyhyhyhyhy
Jego sila lezy w unikaniu ciosow? Hyhyhyhyhyhyhy
Ja sie nigdy nie przebilem przez jego zbroje bronia przez niektorych uznawana za najlepsza na mudzie.
Mowisz ze nie mam umow i statow? Staty mam ponad 100 to chyba niezle co? A umy no niestety lepszych mial nie bede czy to oznacza ze moge sobie odposcic moby w takich zbrojach i z takim AC wewnetrznym?
Bo cala moc nie lezy w tej zbroi lecz w AC hobgobora w polaczeniu z pancerzem (domysly, innego wytlumaczenia nie widze Razz) dlatego ze jak ja chodze w tej zbroi to harpie bardzo skutecznie sie przez nie przebijaja.
Drake - 26 Kwi, 2004 - 23:02
Temat postu:
No to chyba sobie wmawiasz cos... i to bardzo..
Jak mozesz obserwowac cos na sobie a potem tego nie odnosci do reszty?
Harpie maja wysokie umy i sa realtywnie sliniejsze wiec sie przebijaja. Gdybys byl silniejszy od szefa w cow watpie bo on ma cos pod nadludzie to bys sie moze przebijal, z tymi umami co masz.

Wlasnie tego nie mozesz zrozumiec? Ze sa wrogowie nie dla slabego kolesia z rasowki? Jak dla mnie jestes slabym kolesiem. Jak dojdziesz do epikow to pogadamy. Czy ten mud ma byc balansowany pod rasowke?!
No na Boga, to ze on sobie niemoze wyciagnac tego kolesia to juz jest blad, skandal i poprawic to? Ech..ludzie..

NIE JESTES PEPKIEM SWIATA. A tym bardziej nie jestes ppepkiem tego muda, tak samo jak nie jest Tortur i nie powinien byc.
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 23:06
Temat postu:
Drake napisał:
A propos Tortura:
Wyobraz sobie ze wiem co znaczy elitarna i wiem dlaczego przez dlugi czas bedzie jedynym czlonkime tej gildii. ALe to nie zmienia faktu ze ma teraz God Mode, i wg. standardow KC osiagnal status Polboga. Naprawde nie moze tak byc ze ktos jest nie do zajechania. I moze w zasadzie zostawic sobie postac na expie i isc ogladac TV. (jak to czyni np. krwin)

ELITARNA nie rowna sie PRZEGIETA
No chyba ze ja cos zle mysle.


A co dla Ciebie znaczy elitarna? Gildia na poziomie rasowki reptow?
Znaczy ze jak cos rozwali jakis goblin bo ma staty lepsze niz Twoje mimo ze Ty masz lepszy przyrost bojowek (ktorego bron boze Ci teraz nie wypominam) a Ty nie dajesz rady to jest do balansu?
Byc lepszym od Draka = byc polbogiem?
Chcesz obciac Tortura tak zeby dostawal wpierdol od zwyklego goba w zbroi jak to bylo wczesniej?
Drannor - 26 Kwi, 2004 - 23:12
Temat postu:
Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes
Kreciatko ma racje...topor hobgobora jest zupelnie sredni, ale ty Drake
mi pewnie powiesz, ze mam za mala sile i uma tylko na 50 wiec nie umiem go uzywac Very Happy

Co do harpii, ja jestem silniejzy od nich i tez jakos sie nie przebijam..z toporem z szefa hobgoborow... Razz

Dobranoc Arrow
Drake - 26 Kwi, 2004 - 23:12
Temat postu:
No tak nie bedziemy rozmawiac...
Ja gowno wiem a ty pozjadales wszystkie rozumy?
Ok niech tak bedzie. Juz nic nie mowie.
Moze tylko jedno.
Dla mnie jedna osoba tankujaca Patrol z Morglitow w Pelni Zdrowa to jest delikatnie mowiac przegiecie. A Tortur nie ma takich znow strasznie duzo wiekszych statow ode mnie. Wy doskonale wiecie jak to z nim jest, on to doskonale wie. Tak jak doskonlae wiedziliscie o BUGu na harpiach i go umiejetniew wykorzystywaliscie. Tylko magowie nic nie wiedza. No to wiedzcie ze sie dowiedza. Ze gracze tez nie sa slepi.

Drannor: a co ma um do sily? um jest kojarzony ze zreka, a tej zbyt wiele nie masz. A pen z sila. Nie wiema jak to z Toba jest, ale zapewniam ze ten topor jest mocny. Jesli nie wierzysz, no coz twoja sprawa. Wystarczy spojrzec co wlasciciel z nim wyprawia.

Kreciatko: ALe ja nie mowie o tym czy zajebal czy nie. Lanca to ty zajebiesz nawet Ragara wiec mi nie wmawiaj. Chodzi o to ze mu nic nie robia. Nawet do swietnej nie schodzi. Nie chodzi tu tez o patrol. patrol byl tylko przykladem. Zreszta wy wiecie jak jest. Moich statow nie znacie, jego tak ja mowie ze nie jest duza roznica miedzy nami. Ty ze ja bardzo sie myle. A powiedz mi skad ty wiesz jakie ja mam staty? Ja wiem jakie ma Tortur bo sie chwalil, i ja mam niewiele nizsze, skoro tak mowie to znaczy ze wiem co mowie. No chyba ze ty wiesz lepiej jakie ja mam staty. No ale to jest komedia...
TY RZECZYWISCIE UWAZASZ SIE ZA PEPEK SWIATA. Juz sytuacja ze zbroja to potwierdza. To bylo totalne chamstwo tak totalne ze nawet nas nie zdziwily nagle odwiedziny "magicznym sposobem" wezwanego Tortura.

To se badz za obcieciem zbroi. Zobaczymy jak potem bedziesz najglosniej krzyczal ze obcieli za bardzo. Nikt was nie poinformowal. Mogliscie zginac. Nie da sie expic. Nic sie nie da. itd itp.

Wesprzyj Kharegna
NIe jestem w stanie rozmawiac z kolesiem ktory na mudzie widzi tylko cyferki oznaczajace ilosc expa. Niestety.
Kreciatko - 26 Kwi, 2004 - 23:17
Temat postu:
Drake:
Patrol morglitow chyba nawet ja bym zajebal, zabijajac najpier smaglego bo tylko on atakuje na poczatku, a pozniej reszte i to dlatego wlasnie jestem za obcieciem zbroi.
A co do cech to zaufaj mi mylisz sie i to bardzo.
Anonymous - 27 Kwi, 2004 - 05:11
Temat postu:
Drannor napisał:
Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes
Kreciatko ma racje...topor hobgobora jest zupelnie sredni, ale ty Drake
mi pewnie powiesz, ze mam za mala sile i uma tylko na 50 wiec nie umiem go uzywac Very Happy

Co do harpii, ja jestem silniejzy od nich i tez jakos sie nie przebijam..z toporem z szefa hobgoborow... Razz

Dobranoc Arrow

Teraz to Ty Drannorze się mylisz. Możesz spokojnie kłaść sam harpie - przynajmniej te mniejsze - i jestem tego pewien bo sam to robię. I w tej roli toporek z szefa hobgobów wyśmienicie się sprawuje.

A co do uwag Draka to przyznaję mu rację - chyba owa gildia gdzie obecnie jest Tortur troche przegięta jest - skoro on może zdziałać cuda, a by nie było wątpliwości - bynajmniej mu nie zazdroszczę, chciałbym jednak by wszystko było robione nieco "rozsądniej"
ToRtuR - 27 Kwi, 2004 - 06:12
Temat postu:
Witam.

Myślę, że Wasza dyskusja na temat mojej postaci już od dwóch dni nie ma sensu. :P

Re: Drake

Ty polegasz jedynie na domysłach i informacjach z czasów kiedy Warlock był jakimś śmiesznym klonem (sorka, ale po Twoich postach bardzo łatwo dojść do tego wniosku...) dla kilku osób, które zresztą po częsci odeszły nie mogąc znieść ciężaru prowadzenia poważnego MUDa. :P

Re: Tomasir

Topór nawet niezły jak na topór, ale jakoś kolczuga wystarczyła, aby to narzędzie mordu stało się zwykłą siekierką. Jak na poziom trudności wyjęcia tej broni ma ona dość kiepskawe możliwości - ale nie bój się, już raczej ode mnie go nie dostaniesz. :P
Drake - 27 Kwi, 2004 - 08:46
Temat postu:
re Menta & Tomasir:
Dziekuje za wsparcie.

Menta:
Dziekuje za jak zwykle rzeczowa wypowiedz, moze zamknie usta niedowiarkom i fanatykom.

re Tortur:
Ja nie wiem czy ty przeszedles balans. Wyobraz sobie, ze nikt nas o tym nie informuje. Ale jesli go przeszedles to bynajmniej nie dlatego, ze siedzisz cicho i nic nie mowisz. Ew. czasem narzekasz jaki to jestes slaby.
Mam nadzieje, ze zaowocowalo to "force Tortur god mode off". *

* Nie pamietam dokladnie skladni tej komendy, wiec sie nie czepiac.
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 09:07
Temat postu:
Menta: z tym AC wewnetrznym hobgobora to byly moje domysly (zaznaczalem to kilkukrotnie) bo nie potrafie wytlumaczyc inaczej tego ze gdy hobgobor nosi te zbroje to sie za nic w swiecie nie moge przebic, a gdy mam ja na sobie to prawie wszystko przez nia przechodzi. Teoria epikow Draka nie ma zastosowania Razz
Nie boicie sie ze gdy obetniecie zbroje po zmianie systemu walki trzeba bedzie zmienic go jeszcze raz?
ToRtuR - 27 Kwi, 2004 - 09:26
Temat postu:
Drake napisał:
re Tortur:
Ja nie wiem czy ty przeszedles balans. Wyobraz sobie, ze nikt nas o tym nie informuje.


Tak być powinno i to jest zdrowy system.

Drake napisał:

Ale jesli go przeszedles to bynajmniej nie dlatego, ze siedzisz cicho i nic nie mowisz. Ew. czasem narzekasz jaki to jestes slaby.


To, że nie mówię Tobie nie znaczy, że nikt o tym nie wie.

Drake napisał:

Mam nadzieje, ze zaowocowalo to "force Tortur god mode off".


Kolejny dowód na to, że jednak nic nie wiesz. Żarcik raczej Ci nie wyszedł.

W moich oczach jesteś poprostu zdesperowanym, zakompleksionym dzieciakiem. O ile potrafisz składać ładnie zdania i czarować spójnością stylistyczną swoich wypowiedzi, to jednak w tej ładnej otoczce kryją sie ubogie hipotezy nie poparte żadnymi racjonalnymi dowodami (czyt: domysły), które najwyraźniej uważasz za pewniki. Masz jedną poważną wadę - uważasz się za nieomylnego, co w połączeniu z Twoim uporem stanowi mieszankę wybuchową.
Krwin - 27 Kwi, 2004 - 12:49
Temat postu:
czy sa jakies orientacyjne daty, kiedy mozna sie spodziewac owych zmian w systemie walki?
pozdrawiam.



ps do draka- po przeczytaniu twoich paru kolejnych notek nie powstrzymal bym sie od komentarza gdyby nie Tortur.
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 13:03
Temat postu:
Drake napisał:
Kreciatko: ALe ja nie mowie o tym czy zajebal czy nie. Lanca to ty zajebiesz nawet Ragara wiec mi nie wmawiaj. Chodzi o to ze mu nic nie robia. Nawet do swietnej nie schodzi. Nie chodzi tu tez o patrol. patrol byl tylko przykladem. Zreszta wy wiecie jak jest. Moich statow nie znacie, jego tak ja mowie ze nie jest duza roznica miedzy nami. Ty ze ja bardzo sie myle. A powiedz mi skad ty wiesz jakie ja mam staty? Ja wiem jakie ma Tortur bo sie chwalil, i ja mam niewiele nizsze, skoro tak mowie to znaczy ze wiem co mowie. No chyba ze ty wiesz lepiej jakie ja mam staty. No ale to jest komedia...
TY RZECZYWISCIE UWAZASZ SIE ZA PEPEK SWIATA. Juz sytuacja ze zbroja to potwierdza. To bylo totalne chamstwo tak totalne ze nawet nas nie zdziwily nagle odwiedziny "magicznym sposobem" wezwanego Tortura.

Nie chodzilo mi o staty Twoje i Tortura, tylko o moje i te Twoje epiki.
O co Ci chodzi w tej ostatniej linijce?
P.S. Mozesz nie edytowac swoich notek?
Drake - 27 Kwi, 2004 - 13:05
Temat postu:
Tylko rzecz w tym ze ja nie jestem nieomylny. Po prostu wyrazam mysli w ten sposob, ktory powoduje, ze jestem odbierany jakbym sie madrzyl. Nic nie poradze, ale wy we mnie to tylko rozwijacie zamiast hamowac czy zmieniac.

Tortur:
Zaden ze mnie dzieciak, kompleksow tez za bardzo nie mam. Po prostu jestem idealista. Zwykle. Czasem budzi sie we mnie realista i cynik, ewentualnie potrafie dogryzc. Nie mam nic do Ciebie ani do nikogo innego.
[B]UWAGA ZART!!![/B]
No moze poza Krwinem, ktory mnie autentycznie wkurza na kazdym kroku. (nie tylko mnie).
[B]KONIEC ZARTU[/B]

Chodzi mniej wiecej o to, ze ja Ciebie slabo znam, nie wiem czy jak zauwazysz ze jestes zbyt przegiety, albo cos jest zbyt przegiete to informujesz o tym kogos z 'gory' czy raczej siedzisz cicho i expisz jak nie wybierajac ktorys z gobow. PS: Nie wiem czy to zglaszal, ale fakt ze w tak krotkim czasie uzyskal na tym expowisku tak powazny poziom chyba o czyms swiadczy.

I wyrzuc na luz, ja sie nie czepiam was osobiscie tylko waszych postaci. To ze ty piszesz kto ja niby jestem i jakim jestem dzieciakiem juz nie jest rozmawianiem o mudzie tylko o nas, ludziach. A o nas ludziach mozemy rozmawiac gdzie indziej i kiedy indziej, i pod warunkiem ze obie strony wyraza zgode. To Ty przekraczasz granice, Ty najezdzasz mnie osobiscie.
Nie znasz mnie w ogole, nie wiesz jaki jestem, ale czujesz sie wladny sie wypowiadac na moj temat. Byc moze to bylo tylko nawiazanie do moich pelnych 'domyslow" wypowiedzi, ale lekko przegiales. I nie twierdze, ze to mnie cos dotknelo, bo splynelo po mnie jak po statule, ale przekraczasz granice. I to widac. I chcialem to zaznaczyc.

Przyznam nie raz nie drugi, moze was draznic to co mowie, czesto mowie no offecne bo wiem ze was to moze draznic. Ja po prostu przekazuje swoje mysli, a ze takim jezykiem? No nie znam innego, wybaczcie. Musialbym sie uczyc na powrot porozumiewania, a na to jest juz z deka za pozno. Albo sie przyzwyczajcie albo nie czytajcie moich postow/wypowiedzi - nikt was do tego nie zmusza.

Spora czesc z tego co mowie to sa domysly. Tam gdzie sie myle, jest duze prawdopodobienstwo ze moje informacje sa przestarzale albo cos. Albo zagalopowalem sie z indukowaniem, wyciaganiem wnioskow, albo prowadzilem sledztwo poszlakowe. Ok. Ja nie twierdze, ze jestem nieomylny. Nigdy tak nie napisalem. Sluchac mnie bo ja glosze jedyna sluszna prawde. Nie jestem waszym guru, zebyscie musieli mnie we wszystkim sluchac, nie jestem wyrocznia, i nie uwazam sie za takowa, zrozumcie to to dialog stanie sie mozliwy.

EDIT: Kreciatko nie nie moge: Podaje powod:
Dołączył: 11 Sie 2002
Posty: 555
Skąd: Roscor-Tornt

A gdzie ja napisalem ze teraz mam epiki? napisalem gdzies?
Ze zbroja to juz doskonale wy wiecie co bylo.

Sytuacja nadaje sie na zenady a ze nie ma to opisze (i od razu mowie ze nie mam pewnosci ze to byles Ty, mnie sie akurat nie przedstawiales)

Apoka. PO apoce. Logowanie. Wpadaja dwa repty, wpada goblin. Co sil w nogach biegna do pewnego punktu, reptiliony dobiegaja pierwsze, wydaja komende niezbedna to rozpoczecia walki. Wpada goblin, chwile stoi po czym atakuje MOBa. Repty rzucaja kilka tekstow kilka emotow, ogolnie mozna uznac ze im sie to nie podoba. Co wiecej zaczynaja mu otwarcie grozic. Goblin ich olewa, zabij MOBa, bierze wszystko co z niego zostalo i dolacza do druzyny, ktora "przypadkiem" byla w okolicy. Po czym wychodzi.

To jest wlasnie dla mnie graczowe chamstwo. I nie mowimy to o odgrywaniu postaci, bo cos takiego bylo nie do pomyslenia jeszcze niedawno. Grabicie sobie, niedlugo dojdziemy do atakowania on-sight (co prawda niektore krasnoludy juz to praktykuja)
Krwin - 27 Kwi, 2004 - 14:19
Temat postu:
No moze poza Krwinem, ktory mnie autentycznie wkurza na kazdym kroku. (nie tylko mnie)
rozwin misiaczku.. bo nie wyglada to ani na spojne ani na powazne i kala twoj doskonaly styl...
Diss - 27 Kwi, 2004 - 16:02
Temat postu:
Sytuacja na forum przypomina mi troche klotnie MC ZS Ehh
Indhira - 27 Kwi, 2004 - 16:28
Temat postu:
Drake, nie żebym się czepiała, ale co Ty masz do licha ciężkiego do Krwina na forum, wypowiada się z sensem, logicznie i nawet grzecznie.
A to czy jego postać Ci się podoba czy nie to jest insza inszość.
I.
Drake - 27 Kwi, 2004 - 18:00
Temat postu:
A czy ja powiedzialem cos innego?

PROBA WYJASNIENIA WCZESNIEJSZEGO ZARTU, W KTORYM JEST SPORO PRAWDY, A KToRY WYJASNIANY POWINIEN BYC NA PMach. (pewnie moj blad, moze nie tylko moj)
Mam cos do niego nie tylko jako do Krwina na mudzie, ale rowniez jako do koccc na IRCu. Pamietam poczatkowa dyskusje o kobietach. Obaj z Ragarem wychodzilismy ze skory. Bylo posluchac jakie koles ma przekonania. Moze bys zmienila zdanie co do jego osoby. A na forum nic do niego nie mam, slowa zlego na niego nie napisalem. Bo i po co? Napisalem tylko ze mnie wkurza, nie pisalem ze jest dzieciakiem, czy kim on tam jest.


EDIT:
ALe to nie ma nic do topicu, takie dyskusje to na PMach, i to wlasnie blad Krwina ze probuje czegos dochodzic na forum. Koles wyluzuj. Nie bede z Toba gadal w topicu, ktory jest oczym innym, szczegolnie ze jestes expiarz (i kto to mowi) jak cholera i rozmowa z Toba przypominalaby gadke z Regnakiem na TN, wiec sorry, jak masz cos do mnie zyczysz sobie zebym ci cos tlumaczyl, ewentulanie sam chcesz sie tlumaczyc or sth, to wal do mnie jak w dym na PMa.

KONIEC PROBY.
Kharegn - 27 Kwi, 2004 - 18:11
Temat postu:
Witam
Odniose sie jeszcze do wypowiedzi Menty. Otoz balans ac zbroi moze byc konieczny, gdyz aktualnie zabijacie (i o tym nie wiecie) potwory o takich statach, ze na Arkadii nawet byscie ich nie drasneli.
Sprawa wyglada tak:
Mamy bronie normalne (jak na arkowe standardy)
Mamy skille w miare normalne (jak na arkowe standardy)
Mamy kosmiczne zbroje (poprzez sumowanie sie ac poszczegolnych warstw. Dam wam przyklad: To tak jakbyscie ubrali sobie na arce na raz zdobiona krasnoludzka kolczuge, runiczna plytowke i jeszcze jakis mocny kaftan pod to wszystko... ico wam wychodzi? Czolg:). Aha.. poza tym npce z reguly maja tylko jedna warstwe zbroi, bo ciezko, zeby kazdy enpec mial wszystkie warstwy prawda?)

Z tego wynika prosto, ze mamy za slabe bronie, a za mocne pancerze. Mozna dopakowac bronie, ale to nie jest wyjscie, bo szybko doczekamy sie (juz sie doczekalismy) przepakowanego muda. Naprawde juz w tej chwili staty wielu naszych potworow (szczegolnie tych 'nowszych') sa EXTREMALNIE wysokie, jak na tak mlody mud...
Drake - 27 Kwi, 2004 - 18:22
Temat postu:
re Kharegn:
Wiemy doskonale, ze zabijamy potwory o wiele od nas silniejsze. Np. wycieczka do obozu goblinow w Ochrii, porownaj itd. I co wychodzi?
Ze bedca spasem (plus nalezac do rasy o najwyzszych summa sumarum bonusach do bojowek) mam ze jest taki ogromny:
troszeczke silniejszy, troszeczke lepiej zbudowany (sic!), i ja jestem od niego troszeczke zreczniejszy.

I co? W zasadzie rownorzedny przeciwnik. Zdjalem kolczuge i on w samej zbroi plytowej mi nic nie robi. Ani razu mnie nie zranil. (moze to ja jestem przegiety albo cos) Zostawilem sobie to co zwykle nosze pod kolczuga (kaftanik jakis).
Albo moja ocena cos szwankuje.

Ale nie zdajemy sobie doskonale sprawe, ale dziwia mnie glosy co poniektorych zeby balansowac zbroje bo oni sie nie moga przebic przez pancerz kolesiowi ktory ma nadludzie w bojowkach. (szef hobgoborow)

Zgadzam sie z Menta, zgadzam sie z Kharegnem. Takze z poprzednia wypowiedzia. Ze za duzo w tych technicznego podejscia, oplaca sie nie oplaca, exp tu exp tam itd. itp.
Kharegn - 27 Kwi, 2004 - 18:30
Temat postu:
Jesli juz bedzie ten balans zbroi, to Ci co narzekaja, ze nie moga sie przebic przez zbroje hobka, nawet nie beda mieli okazji Wink, bo ten szef ich predzej zetnie jednym ciosem Wink.
Krwin - 27 Kwi, 2004 - 18:42
Temat postu:
Drake napisał:
A czy ja powiedzialem cos innego?
Mam cos do niego nie tylko jako do Krwina na mudzie, ale rowniez jako do koccc na IRCu. Pamietam poczatkowa dyskusje o kobietach. Obaj z Ragarem wychodzilismy ze skory. Bylo posluchac jakie koles ma przekonania. Moze bys zmienila zdanie co do jego osoby. A na forum nic do niego nie mam, slowa zlego na niego nie napisalem. Bo i po co? Napisalem tylko ze mnie wkurza, nie pisalem ze jest dzieciakiem, czy kim on tam jest.

EDIT:
ALe to nie ma nic do topicu, takie dyskusje to na PMach, i to wlasnie blad Krwina ze probuje czegos dochodzic na forum. Koles wyluzuj. Nie bede z Toba gadal w topicu, ktory jest oczym innym, szczegolnie ze jestes expiarz (i kto to mowi) jak cholera i rozmowa z Toba przypominalaby gadke z Regnakiem na TN, wiec sorry, jak masz cos do mnie zyczysz sobie zebym ci cos tlumaczyl, ewentulanie sam chcesz sie tlumaczyc or sth, to wal do mnie jak w dym na PMa.






misiu, twoje zachowanie jest szczeniackie (nie pisze ze sam jestes szczeniakiem)
najpierw mnie mniej lub bardziej obrazasz/prowokujesz (to juz jest 3cia taka notka), po czym stwierdzasz ze to nie miejsce na takie dyskusje.
troche tak to wyglada jakby na wstepie uderzyc kogos w twarz, po czym wykrzykiwac w nieboglosy ze inteligentni ludzie nie rozwiazuja problemow piesciami..
zenada.
Anonymous - 27 Kwi, 2004 - 18:45
Temat postu:
wesprzyj Krwina Cool
Warug - 27 Kwi, 2004 - 20:51
Temat postu:
Na moje oko za powazne slowa tu padaja . . .
Warlock wg. to zabawa, gram bo chce, rasa ktora chce, niezazdroszcze nikomu, zyje sobie spokojnie bez stresu ze ktos lub cos jest przepakowane, jesli moge w czyms pomoc magom to jestem szczesliwy, niektorzy chyba za wiele wymagaja. . .

Pozdrawiam i wzywam zwasnionych do uspokojenia swoich nerwow.
Indhira - 27 Kwi, 2004 - 20:52
Temat postu:
Głos rozsądku...
Niestety obawiam się, że niektórzy zapominają o tej prostej prawdzie, że to jest zabawa.
I.
Warug - 27 Kwi, 2004 - 21:16
Temat postu:
Indhi a tak wogole to ladnego Awatara masz Embarassed
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 21:22
Temat postu:
Drake: zwrot 'Twoje epiki' oznaczal epiki o ktroych mowiles, a nie ze masz epiki. Zbroje zaatakowalem gdy byla w pelni, a co do tego ze Cie olalem to masz racje, mam Cie w dupie zarowno w rl jak i na mudzie. Very Happy

Kharegn doskonale o tym wiem ze nie bede mogl isc na szefa hobgobow Smile i wlasnie o to chodzi. Nie bede mogl bic rowniez harpii, trolli i innych mobow, przynajmniej sam. Utrudni to gre mi, ale ulatwi tym ktorzy ze zbroi nie korzystaja, teraz bariera miedzy jednymi a drugimi jest nie do pokonania (patrzcie na banitow).
Indhira - 27 Kwi, 2004 - 21:29
Temat postu:
Warug: dziękuję.

A żeby nie było OT - postanowiliśmy zająć się na mudzie dopracowaniem tego, co jest, w związku z tym chwilowo nie będziemy rozpoczynać żadnego nowego projektu, będziemy tylko kończyć rozpoczęte i ulepszać to, co jest. Prosimy o trochę zrozumienia, bo wydaje mi się, że jedną z wad Warlocka jest ciągle duża ilość niedopracowanych do końca rzeczy.
I.
Broziu - 27 Kwi, 2004 - 21:37
Temat postu:
Kreciatko napisał:
Drake: zwrot 'Twoje epiki' oznaczal epiki o ktroych mowiles, a nie ze masz epiki. Zbroje zaatakowalem gdy byla w pelni, a co do tego ze Cie olalem to masz racje, mam Cie w dupie zarowno w rl jak i na mudzie. Very Happy



Wiesz, troche kultury nie zaszkodzi, jak zaczynalem grac to strasznie mi sie podobalo gdy w wsosce nikt mi sie nie pakowal na lokacji do walki z gobami, nawet jak stalem z 3 ogromnymi i jednego bilem z 4 minuty to nikt nie wchodzil mi w parade, oczywiscie mozesz mowic, ze to odwzorowuje zachowanie twojej postaci i tak powinna sie zachowac, ale bedzie to rpg na sile, a kultura osobista(nawet u goblinow ale goraczy) jest rzecza przydatna. Taki lekki szacunek do innych graczy, nawet jesli miali by byc wrogami. W innym przypadku mud zamieni sie szybko w takiego z autoatakami, z brudnymi zagraniami itp. i tak juz troche burzy sie fajny klimat jaki byl, czy to na mudzie czy na ircu i to mnie doluje bo strasznie mi sie to podobaol.
Kreciatko - 27 Kwi, 2004 - 21:41
Temat postu:
Broziu pozniej mialem wyrzuty sumienia, ale nie w stosunku do Draka Wink
Nastepnym razem poprostu dobiegne pierwszy Razz a jak nie - trudno.

Indhira: bardzo dobry plan.
Drake - 27 Kwi, 2004 - 22:57
Temat postu:
re Kreciatko:
A skad wiedziales ze to akurat ja?
Przedstawialem ci sie moze kiedys?
Nie przypominam sobie.

Ok nie lubisz mnie, ale postaci nie znasz i nie masz prawa mieszac swiatow, naprawde mialem ochote wowczas cie zaatakowac, szczegolnie ze zbroje taknowal Skans a ty bezczelnie i chamsko sie w te walke wciales. Ale uznalem, ze z chamami nie mozna chamstwem bo to sie rozlezie. Ze trzeba ci darowac, a jest szans a ze sam zrozumiesz swoj blad. A jesli nie zrozumiesz to znaczy ze ja nie mam czego szukac na tym mudzie, bo ludzie pamietaja o zasadach jesli tycza sie kogos, ale szybko o nich zapominaja jesli tycza ich samych.


KOLEJNE PROBY WYJASNIENIA ZARTU, KTORY ZARTEM OKAZAL SIE TYLKO DLA MNIE.
Krwin:
Nadal czekam na PMa. Nie widze go. Widac bardziej ci zalezy na promowaniu siebiena mudzie/forum/ircu niz na wyjasnieniu czegokolwiek. Nie mam zamiaru z toba dyskutowac, dla ciebie moje zachowanie jest szczeniackie, ok. Niech tak bedzie, twoje prawo tak myslec. I doprawdy nadal nie rozumiem dlaczego ludzie nie maja odrobiny poczucia humory. Bo nie palam do ciebie ani nienawuscia, ani jad nie kapie mi z zebow. Po prostu nie odpowiadami mi twoje zachoawnie na mudzie, obraziles badz zirytowales wiele osob. Na ircu nie jestes lepszy, wiec badz laskaw nie mowic mi co ja lub czego nie robie, ani jak to robie. Nadal czekam na PMa. Zeby nie bylo. Wszelkie wypowiedzi na tym forum skierowane pod twoim adresem calkiewicie sie koncza, nie bede czytal twoich notek o ile nie dostane tego co cie dreczy na PMa. Milej nocy zycze.

KONIEC PROB.

Krwin:
Mam prosbe, nie jestem Twoim "misiem", wiec nie nazywaj mnie tak.
Nie zeby mi to szczegolnie przeszkadzalo, ale sam rozumiesz moi rodzice moga sobie cos pomyslec. Wink
Calarr - 27 Kwi, 2004 - 23:26
Temat postu:
Po przeczytaniu kilku ostatnich postów dochodzę do wniosku że rzeczywiście dzieje się źle - zresztą nie jestem w tym zdaniu odosobniony. Coraz więcej wycieczek osobistych pod różnym adresem (i to niezależnie czy dotyczą one postaci z Warlocka czy osób je odgrywających).
Jak do tej pory świat warlocka funkcjonował na rozsądnych zasadach (pomijam jak mnie elfa z opuszczonym mieczem zaczęło atakować dwóch orków za to tylko że nie pozwoliłem się obrażać i powiedziałem im coś niecoś - ale to był epizod i tyle). Rzeczywiście coraz więcej zwykłego chamstwa (rzeczy trzeba nazywać po imieniu) można zaobserwować - jak inaczej nazwać np. zabijanie npców, pakowanie się komuś w środek walki itp. Jak tak dalej pójdzie to rzeczywiście liczba graczy spadnie poniżej 10 a ci co pozostaną zaczną walczyć ze sobą na wszystkie możliwe sposoby i niestety dojdzie do tego co było na innym mudzie na A.

Dlatego moja gorąca prośba do wielu osób - nie będę ich wymieniał bo i po co i tak wiedzą o kogo chodzi - dajcie sobie na luz, skończcie obrażać się nawzajem i tyle. Gra jest dobrowolna (popieram zdanie Waruga w 100%) i powinna uprzyjemniać szarą rzeczywistość.

Bardzo nie podobają mi się poglądu w stosunku do osób których nie znacie, osobiście nie wypowiadam się na temat kogoś kogo nie znam chociaż troszeczkę. A najbardziej wkurzają mnie komentarze w stylu "twoje zachowanie jest szczeniackie, itp". Jeszcze raz proszę wszystkich o zachowanie rozsądku i co ważniejsze umiaru! w swoich wypowiedziach. Ja rozumiem że Polacy uwielbiają się kłócić i dogryzać sobie nawzajem ale chyba już najwyższa pora to zmienić.

Co do samych postaci (czy są za bardoz przypakowne, przeginają, expią i nic więcej, itp) to sie nie wypowiadam bo uważam że to sprawa Magów i to oni powinni oceniać graczy i w miarę potrzeb zwarać uwagę lub karać co bardizej upartych.

Na koniec jeszcze raz proszę o tonowanie swoich wypowiedzi i o troszkę luzu.
Myorek - 28 Kwi, 2004 - 08:22
Temat postu:
re wszyscy no prawie....
Bedac szurniety az do bolu zrobie jedna rzecz.. ladnie was poprosze zebyscie sie opamietali i zwrocili uwage na wasze zachowanie, co sie z wami dzieje?
Tak wiec PROSZE.

Pozdrawiam wszystkich.
Ragar - 28 Kwi, 2004 - 10:08
Temat postu:
Dwa dni nie zagladalem na forum i widze ladna szopke.
Drake i Krwin przestancie i bawcie sie rzucaniem miechem na PM.
Zwlaszcza to jest prosba do Draka nikogo naprawde nie interesuje ze nie lubie tego tego tego i tego i nie musisz tego powtarzac 10 razy na Forum. Nie do tego ono sluzy.
Co do balansu zbroi ... wydawalo mi sie ze zalozenie bylo ze na Warlocku beda czolgi. I sa, byly i bylo ok.
Ciezko bylo przez to z balansem defensow - parowania unikow i tarcze, bo za malo dawaly. Dlatego kmarany MIALY 71 % unikow zeby choc w czesci zbalansowac brak ciezkich slotow. I w pewnych momentach bylo to skuteczniejsze niz zbroja ( spary z graczami, trolle, ogry, wszyscy duzo mniej zreczni od kmarana i z malymi umami) a w niektorych sytuajcach bylismy slabsi ( wszyscy bossowie, Uruk tani, wyumieni przeciwnicy, walka z przeciwnikami z magiczna bardzo celna bronia - np gob z lanca).

A tu magle zaczyna sie urealnianie, balansowanie, WYROWNYWANIE.
Okazuje sie ze kazdy ma byc rowny. Jak na arce - rasowki maja byc TAKIEJ SAMEJ SILY. A tyle nam Sethar wbijal do glowy ze ma byc zupelnie przeciwnie. Przez te wasze krzyki nawet obcieto kmarany - teraz maja nosza plyty, i maja uniki jak sprzed zmiany. Tak to przez jeki graczy na ircu/forum oraz niezadowolenie niektorych wizow ktorzy nie potrafili zaakceptowac INNEGO SYSTEMU GILDII.

I teraz jeszcze chcecie balansowac zbroje... Ja bym zbalansowal tylko defensy. A co do przeciwnikow przegietych - w takim razie jezeli zmienicie armory zmiencie tez progi expa. Zmiencie tez progi cech.
Ja musze expic okolo 40 godzin pewnie na minimalne.
Majac arkowy poziom niecale +2. Dla porownania na arce przy takim poziomie expilbym 4-5 godzin...
Czy nikt nie widzi ze tu sie wszystko laczy ? Nikt nie ogarnia calosci ?
Tylko te biedne spary, oni sa silniejsi od nas - trzeba ich ciac?
Gob z lanca rozwalal mnie w 42 sekundy mimo starych unikow na swietnie. Mimo maxymalnego sprzwetu i tego ze mial 40 podcech mniej...
Ale ja nie chce obcinac lancy ni gobow - jest dobrze moga nam wkopac.

Czemu upieracie sie na SYSTEM GILDII ARKADII ???
Ochloncie troche. Ja zrobilem sobie 2 dni przerwy zeby odetchanac i spojrzec bez nadmiernej irytacji.
Zbroja sa dobrze zrobione - wlasnie realnie. Przebija sie zadko. Zbroja daje duzo. To defensy - uniki parowanie tarcze sa za slabe w porownaniu.

Czemu uwazacie ze nie mozna bedac opancerzonym ubic kogos duzo silniejszego od siebie. Przeicez tak jest w szanujacych sie Rpgach ...

Ja bym zmienil tylko kilka rzeczy - Zeby parowanie bardziej zalerzalo od poziomu uma a nie tylko zr (wtedy krasnale zaczna parowac moze ...)
Zeby uniki nie dzialaly 99 % unikow na slabych i 5 -10 % unikow na silnych ale byly usrednione - nawes slaba postac trafia czasem, nawet silna da sie uniknac. Bo jak narazie jest sytuacja - albo unikam i w pelni koncze, albo nie unikam nic.
Do tego tarcze - nie wiem jak jest z tarczami bo to najsilniejszy um defensywny. Moze tylko odrobine wzmocnic bo jest chyba dobry.

I nie excytujcie sie tak cyferkami.
To ze ktos ma uma 71 nie oznacza ze jest niezniszczalny - to nie arka.
W sumie wole pancerz i zero unikow - lepiej to dziala TERAZ.
Mam nadzieje ze w przyszlosci sie zmieni.
Moze zalozenie ciezkiego pancerza obcina kazdy defens ? Do parowania i oslaniania sie tarcza tez trzeba miec swobode ruchow.
Tu jest jeszcze troche do przemyslenia.

A tymczasem wracamy do starego systemu kmaranow - lazwenie bez zbroi sie nie sprawdzilo z uwagi na krzyki graczy i niektorych wizow.
I tylko zal mi banitow - maja atak bardzo duzy ale defens zalosny... Z uwagi na oparcie w zawodnych umach.

Mam nadzieje ze jest ktos kto to przeczytal.

ps. Tortur jest wciaz balansowany wlasnie zeby bylo ok, z uwagi na niedostatki systemu walki. Nie czepiajcie sie go. To ze raz ubije szefa hobgoborow sam nie znaczy ze drugiego dnia bedzie tak samo. Wciaz jest wlasnie TESTOWANY. Dyskusje o tym sa bezcelowe.

Ragar

ps2. Robcie trzode wieksza niz na twojnecie opamietajcie sie - to juz jest tylko zalosne.
Garagoth - 28 Kwi, 2004 - 10:45
Temat postu:
Ech. Ragar ma racje, choc uzyl jak na moj gust niezwykle lagodnych slow na okreslenie tego, co sie dzieje. Paranoja...
Ludzie wystepujacy z gildii rasowych bo sa za slabe, cuda sie dzieja jakich nie widzialem nigdy... (ciekawe, ile osob pomysli: co on widzial, malo zyje...)

Ech.

Tak, poprawie system walki.
Ale spodziewajcie sie, ze jak go wprowadze, to bedzie wtedy DUZO balansow.
I duzo niezgodnosci na poczatku.
Ale nie wiem, czy bede sie juz wiecej sugerowal waszymi wypowiedziami tu na forum, bo tu jest burdel, Sodoma i Gomora, a nie miejsce, gdzie mozna znalezc jakies ciekawe informacje.

Garagoth.

P.S.
Dzis nie jest zazwyczaj.
G.
Kreciatko - 28 Kwi, 2004 - 10:58
Temat postu:
Ja tam dalej upieralbym sie przy obcieciu zbroi, nie dlatego ze to nierealne, ale dlatego ze taki system jest malo grywalny. Popatrzcie na banitow, nie maja ciezkiej zbroi, nie maja rowniez magikow i gowno moga zrobic opancerzonej osobie nawet ze swoimi wysokimi umami.
Magikow jest coraz mniej. Wlocznia ktora jest nie do wyciagniecia, a nawet jak sie ja wyciagnie to jest gowno warta, golem ktory sie juz nie odradza i jak wylosuje mu sie poreczna lanca to juz w danej apoce magika nie bedzie, Morglithci, Uruk-tan... Ja zwykla bronia nie bede w stanie pokonac nikogo z racji za niskiego uma przez ktorego nie bede trafial polowy mobow, nie mowiac o przebiciu sie przez ich zbroje.

P.S. Ragar wtedy nie bylo miedzy nami az tak duzej roznicy w bojowkach, przynajmniej sredniej Razz

Edit: blad rzeczowy Wink
Ragar - 28 Kwi, 2004 - 11:05
Temat postu:
Kreciatko byl byl moze nie 40 ale 30 conajmniej...
To jest arkowe 1.5 poziomu do 2 :>
Wlasnie zaczelo sei od balansu magikow ktore wlasnie byly w pytke sprawa - nawet salbeu dalo sie wyciagnac dobry sprzet zeby dal rade sie przebic przez zbroje.
Ale obciecie magikow wymaga teraz obciecia broni, co wymaga obciecia progow bo za wolno sie bedzie expic (juz teraz jest tragedia - wyexpic sie do sredniego poziomu jest prymitywnie latwo, ale potem juz tragedia)

Kreciatko dlatego mowie - nie obciecie zbroi ale polepszenie defensow - tu zmieniasz i tak tylko 3 rzeczy. A zbroje bedziesz musial zmieniac WSZYSTKIE. Przeciez to syzyfowa praca ...
Dzieki zbroi mozna grac niezgildiowana postacia i sobie radzic bo ma sie pancerz. Jak to sie obetnie bedzie hujowo ... Potrzebny balans wszystkich expowisk.

Zauwaz ze jak podpakuje sie defensy to banici beda wlasnie mieli sile, a twoja sie nie zmieni. Wiec sie unormuje...
Kreciatko - 28 Kwi, 2004 - 11:17
Temat postu:
Ale wez pod uwage osoby niezgildiowane ktorym pewne zasady nie pozwalaja nosic zbroi, takie osoby nie poradza sobie w tym swiecie. Kazdy chodzi teraz opancerzony jak puszka bo bez zbroi nie ma szans, a nie o to chyba chodzi w tym wszystkim?
Nawet kmarany nosza ciezkie zbroje Razz
Ja chetnie bym sobie pochodzil tylko w lekkiej zbroi jako goblin, ale wtedy to Ty bys rozwalil mnie w 40 sekund, zwykla bronia.
Roznica miedzy osoba w ciezkiej zbroi, a osoba bez niej jest zbyt wielka, tak jak roznica miedzy osobo ze zwykla bronia, a postacia z magikiem.
Indhira - 28 Kwi, 2004 - 11:26
Temat postu:
Zdajemy sobie sprawę, że zmiana wszystkiego to będzie ciężka praca, niestety jest ona nieunikniona, dlatego z góry przepraszamy za wszelkie problemy które się pojawią z tego powodu. Zmiana systemu walki i tak wymusi przejrzenie siły wszystkich potworków i możliwości zbroi.
I.
Anonymous - 28 Kwi, 2004 - 13:49
Temat postu:
Co do opuszczania gildii to należałoby zrobić to co sugeruje Ragar. Teraz parowanie mało co daje, stąd niektórym krasnoludom w zasadzie nie opłacało się w gildii zostawać - bo mało co zyskiwali.

A co do niezgildiowanych graczy - to wg mnie czy lepsze będzie parowanie, uniki, itp - nic dla nich się nie zmieni. Przecież każdy może i uniki i parowanie to jakiegoś tam poziomu to po prostu wreszcie będzie to jakoś działać, a nie jak teraz jak uda sie np. mi coś uniknąc - to będzie rzadkość.
Ivanhoe - 28 Kwi, 2004 - 15:36
Temat postu:
Temat jest nieszczesliwie sformulowany, bo automatycznie zaklada wartosciowanie opinii, wiec niech moje opinie zostana wylacznie spostrzezeniami:
1. wchodze, wychodze na trakt i czekam; krece sie, zagladam to tu, to tam i postanawiam "wyloguje sie po zobaczeniu 5 graczy"; i musze lamac dane sobie slowo, bo ani jeden mnie nie mija. Samotnosc poczatkujacego jest pewnie mniej dotkliwa niz samotknosc dlugodystansowca i nijak sie jej nie da uniknac. Takie okolicznosci.
2. wpisuje kto i pojawia sie lista czarodziejow, z ich wymyslnymi tytulami, rasami, komentarzami. Dla mnie jest to czesc muda i jego klimatu. Odechciewa mi sie grac. Taki sentyment.

i tyle
pozdr
ivan
AAMAASWdSUNKRl - 28 Kwi, 2004 - 16:39
Temat postu:
Zgodze sie w czesci z Ivanhoe. Tytul na mudzie to nie status na GG i nie powinien odbiegac od jego klimatu.
Anonymous - 28 Kwi, 2004 - 18:46
Temat postu:
Co do tytułów magów to ja już jakiś czas temu z tym starałem się walczyć. Jedyne co wywalczyłem to że nie pojawiają się teksty typu: ja pierdolę, ty pierdolisz, itp co i kiedyś się zdarzało Crying or Very sad
Zbygnef - 28 Kwi, 2004 - 19:45
Temat postu:
co jest zle-
za trudne dla poczatkujacych graczy
Ragar - 29 Kwi, 2004 - 09:40
Temat postu:
Jedni pisza ze za latwo, drudzy ze za ciezko - jest ok.
Po prsotu troche cierpliwosci, troche polazenia na poczatku, popytania sie.
I tak jest 10 razy latwiej niz na poczatku Warlocka ...

Co do tego ze staty npy sa ogromne ... I co z tego - progi expa sa tak wypieprzone w kosmos ze od pewnego poziomu NIE DA SIE JUZ WOGOLE EXPIC. Mimo ze przeciwnik ma staty 200 50 200 to i tak NIE DAJE EXPA.
Menta przemyslales to ze wtedy trzeba bedzie obciac troche progi expa ?

Bo juz teraz przy sensowniejszym poziomie minimalne robi sie 10-40 godzin. Nawet tortur musi expic w zawodowce 10 godzin.
Jezeli obetniecie AC, bedzie mozna tankowac slabsze stwory.
Jezeli bedzie mozna tankowac slabsze stowry tylko - bedzie mniejsza roznica statow.
Jezeli bedzie mniejsza roznica- bedzie mniejszy exp.
Jezeli bedzie mniejszy - minimalne beda nie po 40 godzinach (zreszta to na starych trollach , teraz bym potrzebowal okolo 80 godzin) ale 160 godzin.
albo i 300
wyobrazacie sobie expienie 300 godzin na minimalne ?
To juz zupelnie mozna dac info - od takiego i takiego statu mozesz sie p***dolic i nie expic. Laz rpguj z drzewami :>
Wiem ze moze zaraz najezdzac polowa ludzi ze RGP ! RPG to najwazaniejsze ale badzmy ludzcy - skoro czesc chce sobie expic i tylko expic i nikomu nie przeszkadza to umowliwijmy to ok ?

Wiec ja jeszcze raz powiem... Boje sie tej balansacji. Z uwagi na to ze wizow jest malo, ze to sie bedzie ciagnac miesiacami te zmiany. Ze znowu czesc wymieknie bo bedzie miala dosc, bo cos straci, malo zyska, okaze sie ze nagle jest cos nie tak. Beda krzyki piski jeki na forum, ircu ...
Juz teraz przeciez krasnoludy odeszly bo choc na poczatku obiecano im wiecej umow- potem zrezygnowano z tego.
Bo juz widze jakby goby zaczely krzyczec ze oni nie maja wogole defensow a zyja. A krasnale mialy parowanie na znosnie i jeszcze dostaja tarcze !
Ze oni tez chca. Orki by chcialy wtedy wiecej umow bo da sie im wkopac... Repty by sie moze nie odezwaly czy tam kmarany, ale pol muda by zaczelo krzyczec.
Naprawic defensy najpierw. To dla mnie podstawa. Sprawdzic jak to wyglada w walce ... Wtedy zabic takiego bossa bedzie JESZCZE CIEZEJ. Bo oprocz statow, zbroi bedzie mial SKUTECZNE DEFENSY.
Goby w orchii i trolle bede skuteczniej sie bronic. Itp kwiatki...

Po prostu czesc osob nie ogrania calosci, tego ze wszystko sie ze soba laczy. Ze o tym trzeba bylo pomyslec na poczatku ... ale z ladnie sie expilo za fajny byl klimt czolgow i tak zostalo.
Zmieniac to teraz jest troche bez sensu.
Zmienic algorytm walki - tak ze bronie przystosuja sie do gigantycznego AC. Przeciez wy chcecie zrobic wszystko od tylu od najciezszej strony. Zmieniac 1500 pancerzy zamiast zmienic kilka linijek algorytmu walki ...
Zamiast obcinac AC mozna przeciez odwrotnie - zmniejszyc skutki dzialania AC.


...tylko ze na tym mudzie najbardziej wszystkim co sie podobalo bylo wlanie to nieszczesne gigantyczne AC ...
Ingwar - 29 Kwi, 2004 - 11:49
Temat postu:
Ragarku zlotko.. powiedz mi ile robiles to swoje wielce + iles ze tak strasznie ci sie nie podoba?
Jesli zmieni sie progi to ta sama gadka o 500000 godzin bedziesz rzucal nie dzis a za trzy miesiace jak bedziesz miel nie wielce + iles ale (wielce + iles) * 2
Obcinanie progow expa nie ma w planach i nie zakladam zeby to sie mialo kiedykowliek zmienic..

Ingwar
ps. dla tych co nie zrozumieli aluzji.. jak widac na przykladzie nieszczesliwego Ragara jednak idzie sie wyexpic.. i roznica w sile nie jest az taka mala.. co najlepiej widac na mudzie..
Drannor - 29 Kwi, 2004 - 12:24
Temat postu:
re up up:
Myslalem, ze na tym mudzie chodzi o erpeg...moj ty klimaciarzu Laughing
Diss - 29 Kwi, 2004 - 13:21
Temat postu:
Re up
Hyhy

Zeby nie bylo OT
To nb graczowi ktory nie ma znajomych na mudzie, trudno na poczatku o monety... musi zbierac trawe aby jakos zielarstwo pociagnac...
Tutaj pomysl czy daloby sie graczom, ktorzy zaloza nowa postac dodac z 2 % zielarki, badz dac kilka srebra ?

Pozdrawiam.
Myorek - 29 Kwi, 2004 - 23:10
Temat postu:
re diss
Nie przesadzaj, jak ja zaczynalem wogle nikt mi nie pomagal mimo iz Ragar byl juz wyexpiony, kasa tez u niego byla to jednak ja i wszyscy jego znajomi (tak znamy sie in real) robilismy wszystko sami, zeby poznac przy okazji swiat. Czy wy aby nie chcecie za bardzo isc na latwizne?
*wy - zaczynajacy grac..

Pozdrawiam.
Diss - 30 Kwi, 2004 - 05:42
Temat postu:
Ja juz start na mudzie mam za soba... wiem gdzie leza monety a gdzie exp... ale pamietam jak pierwszy raz zaglebilem sie w swiat Warlocka, i tak dobrze ze wczesniej w inne mudy mialem przyjemnosc zagrac, wiedzialem przynajmniej z czym to sie je...
Pozdrawiam.
Sethar - 30 Kwi, 2004 - 12:05
Temat postu:
Co do balansacji nie bede sie wypowiadal, bo jeszcze sam nie moge tego objac calosciowo.

Jedynie małą uwage dla chcacych zaglowac gildiami bo nie podobaja im sie umiejetnosci i zasady gildii, lub w gildii pojawiaja sie zmiany.

UPRZEDZAM. Ze moze sie zdarzyc, ze postac nie bedzie mogla wstapic do jakiejs nowej gildii, gdyz byla juz w innej, ktora na przyklad jest wrogo nastawiona z natury do tej nowej. Blokady wstepowania i zaglowania gildiami nie musza byc rowniez podyktowane tylko rodzajem gildii. Moze sie zdarzyc, ze nowa gildia ma akurat taka ideologie, ze nie przyjmuje postaci juz gdzies kiedys nalezacych.

Wiec jeszcze raz: Uwazajcie, gdy decydujecie sie opuscic gildie, albo wyubieracie ja pochopnie. Moze nie bedziecie mogli znalezc innej ktora was przyjmie i staniecie sie bezgildiowcami. Twisted Evil Shocked

Pozdrowka Sethar
Drake - 30 Kwi, 2004 - 12:20
Temat postu:
re Sethar:
Popieram w calej rozciaglasci..

Edit: re expiarze na dole:
A moze i racja.
Drannor - 30 Kwi, 2004 - 12:35
Temat postu:
wybieracie Draku, wybieracie....
Kreciatko - 30 Kwi, 2004 - 12:43
Temat postu:
No co Ty? Drannor?
Setharowi zapewne chodzilo o to zebysmy uwazali gdy nie wybieramy gildii pochopnie, w koncu Drake tak twierdzi Razz Razz Razz
Ragar - 30 Kwi, 2004 - 17:42
Temat postu:
Ingwar to wielce + niecale 2 zrobilem przez 67 dni bez zgona...
Dla porownania na arce mam 157 dni i wielce, wielce +1 , wielce +2 mialem okolo 15 razy ginac i formatujac sie czasem do wiele...
Wojna z najmami te sprawy.

Ogolnie na arce zrobic +2 to jest kwestia okolo 10-15 dni jak jest exp. Ze na warlocku jest nietloczno to nawet latwiej powinno pojsc ;]
Zrozum ze ja rozumiem ze poziom mam cholernie mocny - ale mocniejszy mialem na arce i szybciej.

Ja nie mowie ze teraz jest zle. Po prostu po obciciu zbroi trzeba bedzie bic slabszych przeciwnikow. Przy biciu slabszych przeciwnikow mamy mniejsza przewage przez srednia(mniejsza srednia przeciwnikow- mniejszy exp) plus dodatkowo mniejszy exp za przeciwnika. I tak bije (expi) sie na tym co nie ma zbroi wiec nie uderzy to w przeciwnikow.
Obciecie AC 2 razy to obciecie expa okolo 4.
Wiec to nieszczesne +2 zrobi sie tylko ... 140 dni ?240 ?

Do tego start bedzie ciezszy - teraz pozarabiac(jakos sie da mimo ze ciezko na poczatku) kupic dobry pancerz i mozna zaczac.
Po zmianie AC uderzy to w zoltkow. Oni i tak nie bija kogos kto ma pancerz a ich pancerz bedzie dzialal gorzej.

Naprawde tak ciezko zauwazyc ta zalerznosc ?

Bo to wyglada dla mnie tak - obciecie AC=obciecie Sily postaci=Obciecie Expa Czyli przydaloby sie zmniejszyc progi = beda slabsze psotacie = odpada wiekszosc expowisk= znowu robi sie tlok na tych na ktorych sie da expic = nowe balanse = ogolne jeki i niezadowolenie Smile
ToRtuR - 30 Kwi, 2004 - 18:13
Temat postu:
Ale jak się obniży AC obniży się powera jakim dysponują stworki, a to oznacza, że będą ogólnie mniej czerpały korzyści ze swoich defensów, a to znów oznacza, że wszystkim wyjdzie na zdrowie to.
Ynshrug - 01 Maj, 2004 - 08:52
Temat postu:
Ahh, jak dobrze grac na mudzie. na ktorym gracze wszystko wiedza Smile
ToRtuR - 01 Maj, 2004 - 09:11
Temat postu:
Ynshrug napisał:
Ahh, jak dobrze grac na mudzie. na ktorym gracze wszystko wiedza :)


Ja wyciągałem wnioski z notek zamieszczonych na forum. Notka napisana przez Mente traktowała o tym, że NPC mają za wysokie cechy, co może powodować błędy w późniejszych czasas, więc te zmiany mają pewnie na celu taką... denominację. :) Ale ja się mogę tylko domyślać, niestety nie wiem co tak naprawdę zostanie zmienione.
Broziu - 01 Maj, 2004 - 11:17
Temat postu:
Tak ale Ragar ma racje, skoro maja spasc cechy mobo wiec i ilosc expa za nie to czy nie trzeba by bylo zmiejszyc progow ( i tak zajdzie taka koniecznosc ale chyba zmiany lepiej wprowadzac razem, gdyz inaczej irc i wiesci naprawde zamiensia sie w potoki lez, i ja bede plakal jak przez obciecie zbroi i nawet obciecie cech na gobach w wsoce jesli bede dawal im rade to zabic bede musial iles razy wiecej niz obecnie)
AAMAASWdSUNKRl - 02 Maj, 2004 - 19:21
Temat postu:
Nie bedzie to zbyt konstruktywne, ale uwazam ze napewno za na warlocku jest za malo graczy.
Ynshrug - 03 Maj, 2004 - 09:00
Temat postu:
W takim razie proponuje zrobic troche reklam Smile Wink
Wiecej reklamy Arrow Wiecej graczy Arrow Wieksza przyjemnosc
Wink
Myorek - 03 Maj, 2004 - 10:22
Temat postu:
popieram Ynshruga
Wszyscy marudza na brak graczy a nikt nic nie robi.
Niech za dobry przyklad posluzy Szczecin. Tu juz prawie wszyscy graja warlocka Lol) Tak tak, dalismy sie namowic Ragarowi :p Niech kazdy pomarudzi troche znajomym.

Pozdrawiam.
Drake - 03 Maj, 2004 - 12:08
Temat postu:
Ja moze tez nie bede konstruktywny, ale na Warlocku brakuje wizow. Co prawda doszlo niedawno paru:
Coin, Werbat, Jeriki, Asaard...powrocila Sildil.
Takze gracze udzialaja pomocy opisowej badz koderskiej.
Ale mnie tu chodzi o fakt, ze wiekszosc rasowek (a jest ich juz sporo) nie ma swojego opiekuna kodowego.
No bo ilez rzeczy naraz moze robic Garagoth?
Ingwar - 03 Maj, 2004 - 22:48
Temat postu:
Ragar.. a ty o zoltkow to juz sie tak nie martw..
Bez obcinania progow zrobic 60 sredniej u nas jest 3 razy prosciej niz na arce..
A to ze 240 jest zrobic 10 razy trudniej to jest bardzo dobrze..
Tak mialo byc i tak poki co bedzie...

A i twoja gadka o przyszlosci wygloda mi jakos proroczo a nie lubie tego zbytnio.. (znaczy pesymizmu)

Ingwar (niepoprawny optymista)
Kreciatko - 05 Maj, 2004 - 23:41
Temat postu:
To ze w orchii nie ma gdzie expic.
Teraz jedyne expowisko to gobliny na ktorych przebywa wiekszosc zalogowanych osob.
Drake - 06 Maj, 2004 - 02:09
Temat postu:
W orchii? are you sure?
w orchii mozna expic na harpiach trollach i wyspie wiez, plus na tych gobach ktore podales.
(mowie oczywiscie o expowiskach dla tych wiekszych)

w arshen to dopiero nie ma gdzie expic.
ogry, ithvar i tyle.
Ragar - 06 Maj, 2004 - 11:07
Temat postu:
Harpie sa do balansacji bo maja teraz nowe przegiete uniki ktorych poziom byl dostosowany do starych unikow.
W orchii wlasciwie jedyne expne miejsca to goby i moze trolle - reszta jest albo niebezpieczna jak hobgobory i nie ma tam za bardzo sensu chodzic chyba ze po sprzet, albo tak ciezka jak uuk tany ktore tez expne nie sa. Trolle sa obciete dwukrotnie wiec tez srednio opl;acalne - maja jeden plus kamyczki. Wogole brakuje miejsc gdzie mozna troche zarobic.

W arshen expne sa ogry wlasciwie - potem jeszcze sa goby uruki, cienioludzie, koboldy ktore nie ma sensu odwiedzac bo masakrycznie duzo ich jest na raz intair po zmianach smiertelnie niebezpieczne.

Miejsc jest duzo ... po prostu i tak bardziej oplaca sie w wiosce gobow troche wybic niz fatygowac sie w jakies nieexpne zadupia Smile I tak samo szukac tych wytrzebionych ogrow niz isc gdzie indziej.
Anonymous - 06 Maj, 2004 - 11:16
Temat postu:
Co do Harpii to była jedynie przejściowa sytuacja przy zmianach. Teraz ich uniki są moim zdaniem napoziomie takim jak przed zmianami - tylko pewnikiem nie są jużone ślepe w nocy.

I jestem tego pewien bo nawet dziś na nich byłem.
Kreciatko - 06 Maj, 2004 - 17:38
Temat postu:
Nie no przesadzilem. Macie racje, a to dowod na to ze sie pomylilem.
Szponiasta harpia udanie uderza cie kosciana laska trafiajac w prawe ramie.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia udanie bolesnie kluje cie kosciana laska trafiajac w lewe przedramie.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia udanie plytko nakluwa cie kosciana laska trafiajac w prawa dlon.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia z trudem muska cie kosciana laska trafiajac w prawe ramie.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia udanie bolesnie kluje cie kosciana laska trafiajac w glowe.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia z trudem bolesnie kluje cie kosciana laska trafiajac w lewa golen.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia niemrawo paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia udanie bolesnie kluje cie kosciana laska trafiajac w korpus.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia udanie obija cie kosciana laska trafiajac w lewa golen.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Szponiasta harpia z trudem plytko dzga cie kosciana laska trafiajac w prawa stope.
Wyprowadzasz pchniecie dluga lanca, lecz szponiasta harpia szczesliwie paruje je kosciana laska.
Uciekles szponiastej harpii.
Na trolle? Hmm... Przy dobrym wietrze moge zabic dwa, a pozniej leczyc sie 10 minut.
Na wyspie wiez tez sam sobie nie poexpie.
Myorek - 06 Maj, 2004 - 23:01
Temat postu:
re up:
Jeszcze troche i beda balanse, to raz. Zapewne jak tylko Garagoth skonczy przerabiac system walki. Dwa jestes nie wyexpiony, wierz mi na slowo Smile ze aktualnie to jest duzo wazniejsze niz bylo...

Pozdrawiam.
Kreciatko - 07 Maj, 2004 - 00:21
Temat postu:
Myorek to moze mi powiesz gdzie mam sie wyexpic, bo chyba wlasnie o to mi chodzilo.

edit: Poza tym wczesniej je zabijalem bez wiekszych trudnosci, a expa pewnie nadal jest za nie tyle samo, mimo ze sa niesmiertelne.
Minotaur - 07 Maj, 2004 - 09:39
Temat postu:
re Menta:
mialo kobieta lekkich obyczajów nie byc Wielkich Reform
Anonymous - 07 Maj, 2004 - 09:50
Temat postu:
hm czy to jakis zart? postacie tu sie uwsteczniaja czy ja zle widze - jednego dnia ogromnego goblina leje cios za cios drugie dnia maly mi 2 a ja 1 , nieduzy 3 a ja 1 , duzy 4 ja jeden co to jest ?? bo jak dla mnie jakas chora akcja?
Anonymous - 07 Maj, 2004 - 10:29
Temat postu:
Minotaur napisał:
re Menta:
mialo kobieta lekkich obyczajów nie byc Wielkich Reform


Wydaje mi sie ze to nie wielka reforma tylko dostrojenie systemu dla wiekszej ilosci graczy. Tak sie sklada ze wlasnie ci nowi gracze troszke traca w porownaiu z tymi"starymi". Ale wszystko jest do pokonania.
Anonymous - 07 Maj, 2004 - 10:55
Temat postu:
Anonymous napisał:
hm czy to jakis zart? postacie tu sie uwsteczniaja czy ja zle widze - jednego dnia ogromnego goblina leje cios za cios drugie dnia maly mi 2 a ja 1 , nieduzy 3 a ja 1 , duzy 4 ja jeden co to jest ?? bo jak dla mnie jakas chora akcja?

Być może te sytuacje wynikały z wprowadzanych zmian. Ja pewnego dnia gdy starłem sie z ogromny goblinem - wychodziło iż to on 3 razy częściej zadaje ciosy. Dziś jednak sprawdziłem (po zmianach) dokładnie i wszystko wróciło do normy - mniej więcej cios za cios (z nieznaczną przewagą moich ciosów). A zatem jeśli twoje spostrzeżenia dotyczą dnia dzisiejszego moge wnioskować iż albo jest stosunkowo słabą postacią albo/i twoje umiejętności walki są niezbyt wysokie
Drake - 07 Maj, 2004 - 16:42
Temat postu: nowe opisy walki - obuchy
Moze bede malo konstruktywny badz troche nie fer, badz odzywam sie za wczesnie, ale...

Nie bardzo odpowiadaja mi nowe opisy obrazen obuchowych. Inaczej: nie odpowiadaja mi w ogole, brzmia infantylnie, maja prae innych wad i stare byly znacznie lepsze. To nie tylko moje zdanie, ale takze reszty ekipy uzywajacej broni obuchowych (dokladniej mlotow).

Obecne obrazenia wygladaja tak: (kolejnosc domyslna, badz calkiem przypadkowa - jedna z wad nowych obrazen jest ta ze 3,4 sa w zasadzie rownoznaczne i nie wiadomo co okresla jakie obrazenia, na pewno sie to pozmienialo, bo teraz to juz totalnie nie wiemy czy jak na poczatku "kruszymy" to rzeczywiscie kruszymy(bardzo ciezko chyba to bylo) czy tylko lekko ranimy)

muskasz - N
obijasz
tluczesz
uderzasz - N
gruchoczesz
kruszysz
rozgniatasz - N
miazdzysz

doszczetnie rozgniatasz - N

Slabo wyobrazam sobie "muskanie" 15 kilowym mlotem, a kilkikrotnie udalo mi sie ta sztuka. Podobnie wyraz "rozgniatasz" niepomiernie kojarzy mi sie z walka z karaluchami, komarami i innym paskudztwem. Brakuje jeszcze tylko "rozsmarowujesz" Wink

Proponuje przywrocenie starych: (w kolejnosci)
obijasz
tluczesz
bolesnie obijasz
mocno uderzasz
gruchoczesz
kruszysz
miazdzysz

a z tego co widze jednego brakuje, a nad konczacym trzeba by sie chwilke WSPOLNIE zastanowic.

Generalnie pydala by sie wiksz dyskusja nad tymi opisami (nabijasz tez mi nie bardzo odpowiada, moze dac zamiast nabijasz - przebijasz, a w konczacym na wylot przeszywasz) luzne uwagi.

Spisalem inne opisy na tyle na ile potrafilem, to wkleje zebyscie nie musieli szukac po mudzie.
KLUTE: (losowo)
plytko nakluwasz
plytko dzgasz
bolesnie klujesz
gleboko pchasz
dziurawisz
nabijasz

na wylot przebijasz

TNACE (jw)
powierzchownie nacinasz
plytko nacinasz
rozcinasz
gleboko tniesz
rozplatujesz
szeroko kroisz

w pol rozcinasz

PS: zdaje sobie sprawe z pewnych brakow, no ale...
Drake - 08 Maj, 2004 - 00:44
Temat postu:
Wiadomosc z ostatniej chwli...cos jest na rzeczy bo.

Zza plecow (nie bedac tankujacym), bez opisu obciazenia trafiam raz na 70-100 ciosow przeciwnika, ktorego przed zmianami rozsmarowywalem niejednokrotnie sam. Dodam ze nie jest on przeraziliwie ode mnie zreczniejszy (jest troszeczke zreczniejszy niz ty)

Chwile wczesniej walka ze zbroja, rowniez dwie osoby rowniez zza plecow, rowniez ze zdjeta zbroja i bez obciazenia - walka trwala 20 minut i zbroja unikala moich ciosow mimo, ze z porownania (mam "troche" tego uma) wychodzilo ze jestem od niej duzo zreczniejszy.

W tej chwili efektywna walka mlotem (a moze nie tylko mlotem) z przeciwnikiem posiadajacym "jakiekolwiek" uniki nie ma najmniejszego sensu.

Dziekuje za uwage.

Moze nalezaloby poobcinac wymaxowane uniki npcom, badz obciac uniki w ogole. Nie wiem, doprawdy ale wyglada to w tej chwili tak.
Skans - 08 Maj, 2004 - 01:15
Temat postu:
Ze swojej strony chcialbym poprzec Draka.

W tej chwili z opisami ciosow wszystko prawie jest wywrocone do gory nogami (mowie glownie o obuchach, ale i z innymi to tez wyskakiwaly kwiatki) wlasciwie nie wiem czego sie spodziewac po ciosie patrzac na opis.
I tu rowniez przylaczam sie do prosby coby przywrocic stare opisy obuchow i ewentualnie dodac/zmienic niektore (np muskasz/rozgniatasz)

W sprawie unikow potwierdzam notke Draka bo w tych potyczkach uczestniczylem, cos z tymi unikami jest nie tak. (Inna sprawa, ze widac tez ze niektorym NPCom jakby ubylo z parowania)

Mam nadzieje, ze to wszystko jest nadal w fazie zmian/testow i tak juz nie zostanie Rolling Eyes
Kreciatko - 24 Maj, 2004 - 21:04
Temat postu:
Dzisiaj zalozylem nowa postac i co zauwazylem?
Niesamowicie przegiete uniki.
Nowi gracze nie maja w ogole gdzie expic. Karaluchy, pajaki, enpece w wioskach, wszyscy skacza jakby mieli uniki na mitrzowsko, kiedys tego nie bylo, kolejna przyczyna mniejszej ilosci graczy na mudzie.
Dalamar - 24 Maj, 2004 - 21:06
Temat postu:
re up:

True True Cool
Nawet jaszczurki sa przepakowane.
Indhira - 24 Maj, 2004 - 21:12
Temat postu:
Fascynujące o tyle, że te npc nie mają uników.
I.
Kreciatko - 24 Maj, 2004 - 21:28
Temat postu:
Indi to tymbardziej bo unikaja niesamowicie.
Drake - 24 Maj, 2004 - 21:58
Temat postu:
Unikaja.
I to jak unikaja.
Gremliny, szczury, robaki, dzikie zwierzeta, wszystko unika jak szalone.


Aha, czyli jeszcze jedna ogromna zaleta unikow. Nie trzeba W OGOLE mniec uma zeby unikac. Fajnie. Confused

PS: Jeszcze szabla, czy czyms podobnym jakos idzie. Ale nadziakiem to jest masakra.
Drake - 04 Cze, 2004 - 16:43
Temat postu: dopisek do odpowiedzi w ciekawych logach..
Moje pytanie jest nastepujace, skoro to jest dla was sytuacja jak najbardziej normalna i wszystko jest spoko i OK. To po co u licha sa dostepne na mudzie jakies inne bronie poza tymi, o ktorych mysle oraz jakiekolwiek zbroje? Po co? Dla ozdoby?

Gdyby gracze podchodzili tak jak niektorzy propaguja:
Zaden rozsadny gracz nie zalozylby czegos co mu tylko przeszkadza. Nie bedzie walczyl broni inna niz ta o ktorej mysle bo tamta (typ) jest po prostu najlepsza.
Ciesze sie natomiast, ze sa na tym mudzie jeszcze gracze, ktorzy nie traktuja go jak Quake'a czy innych Diablo. Sam jestem takim graczem, bede walczyl z takim stanem rzeczy jak teraz wszystkimi dostepnymi srodkami.

A teraz wyjasnienie:
Po co sa inne bronie niz szable?
Generalnie kazdy typ broni winien miec wady i zalety. Tak sobie wyobrazam balans, ze te wady niejako rownowaza zalety. I nie ma TYPÓW broni znaczaco lepszych od innych typow oraz znaczaco gorszych.
Jak jest z szabla? Obecnie?
Obecnie szable nie maja wad. Maja same zalety.
Juz tlumacze.
Zaleta nr 1.
Bonus do parowania.
Wzielo sie to stad, ze dawnymi czasy parowanie zalezalo znaczaco od ciezaru broni. Szable z natury lekkie, uzyskaly bonus do parowania, zas np. mloty z natury ciezkie (choc bywaly wyjatki) dostaly do tego parowania minus.
Na starym systemi bylo Ok. Bo niski ciezar szabel powodowal relatywne zmniejszenie tego bonusu, zas np. wysoki mlotow sprawial, ze parowac sie nimi dalo. Wszystko wychodzilo mniej wiecej na ZERO. Co prawda pojawily sie szable 15 kilowe(karabela), bo ktos stwierdzil, ze jednak fajnie by bylo wykorzystac ten bonus bardziej. No niechybnie fajnie tylko po co w takim razie ow modyfikator?
Obecnie parowanie nie zalezy od ciezaru broni. Ciezar szabel natychmiast polecial w dol. (bo nie maja juz po co byc takie strasznie ciezkie) Jednak zapomniano o tym wskazniczku.
Obecnie dobra szabla mozna sparowac wszystko jak leci partyzane, mlot, maczuge itd. Mimo owego ukutego sformuowania, jakoby mloty, maczugi itd sluzyly cytuje "DO PRZEBIJANIA PAROWANIA"
Skomentuje: bzdura.
Nie ma niczego takiego jak wspolczynnik przebijania parowania.
Zatem szabla sluzy nie tylko do parowania, ale do przebijania parowania rowniez. (i niech tak bedzie)

Zaleta nr 2.
Wysokie trafienie. Wiadomo lekka bron to i celna jest. No i ok. Tylko, ze przy nowym systemie nagle to wysokie trafienie zaczelo odgrywac niesamowita role. Jaka? To juz gdzies bodaj opisalem.

Zaleta nr 3.
Porecznosc i latwodostepnosc wysokogatunkowych egzemplarzy. (nie mowie tu o magikach).
Porecznosc, czyli ogolnie waga/ciezar broni. Nie ma w tej chwili szabli, ktora walczyc by sie nie dalo, bo postac by sie meczyla albo cos. Nie ma. Nie skomentuje, choc zapewne oczekujecie tego. Zatem szable sa lekkie, wiec biorac stosunkowo szybkie tepienie broni na mudzie, mozna sobie wziac 2-3 zapasowe do plecaka i nie bedzie to strasznie obciazac.
Latwodostepnosc - no powiedzmy sobie szczerze, kazdy kto zechce i zbierze odpowiednia grupe (chyba ze jest kmaranem, wtedy grupy nie potrzebuje) jest w stanie miec szabel srebrzystych w ilosciach hurtowych.

Zaleta nr 4.
Trening. Kazdy bezgildiowiec jest w stanie przy minimalnym wysilku ze swej strony uzyskac szable na powierzchownie (ze nie tylko szable to niewazne, mowimy o zaletach szabel). To ile maja gildie to ich sprawa pod warunkiem, ze nie maja za duzo. (czytaj, biorac pod uwage powyzsze i ponizsze zalety tej broni, z umem pozornie sreniowysokim tak naprawde sa maszynami do zabijania.)

Zaleta nr 5.
Obrazenia. Tak tak. Chodzi o Dmg. Jesli szabla (ta srebrzysta) jest Dmgiem porownywalna z dwurecznym toporem(jednym z lepszych), to chyba cos tu nie gra.
Jesli istnieja szable, ze statami (obrazenia) najpotezniejszej (podobno) magicznej broni na MUDzie (ktora jest mlotem) to cos tez jest nie do konca OK. Nie mowie tu o trudnosci wyjecia tego, ale o samym istnieniu.
Obcieto AC zbrojom zatem nawet jesli nieco nizszy to Dmg TYPOWYCH szabli jest calkowicie wystarczajacy.

Staralem sie nadto nie komentowac. Z niektorymi z zalet polemika jest zbyteczna, z niektorymi ..ech szkoda gadac.
Wady?
Ja nie zauwazylem.
Ktos ma jakies propozycje?

PS:
Co z tym zrobic?
Przede wszystkim usunac calkowicie, badz sprowadzic niemal do zera (badz 1, zalezy jak liczyc) wszelkie bonusy i minusy do parowania wynikajace z poprzedniego systemu. Co do reszty. Zdrowe podejscie i bedzie Ok.
ToRtuR - 04 Cze, 2004 - 17:42
Temat postu: Re: dopisek do odpowiedzi w ciekawych logach..
Drake napisał:

A teraz wyjasnienie:
Po co sa inne bronie niz szable?

Żeby NPC nie były takie monotematyczne...? :P

Drake napisał:

Generalnie kazdy typ broni winien miec wady i zalety. Tak sobie wyobrazam balans, ze te wady niejako rownowaza zalety. I nie ma TYPÓW broni znaczaco lepszych od innych typow oraz znaczaco gorszych.
Jak jest z szabla? Obecnie?
Obecnie szable nie maja wad. Maja same zalety.

Oczywiście nie wszystkie, ale faktem jest, że te które mają same pozytywy szukać daleko i ciężko nie trzeba.

Drake napisał:

Zaleta nr 2.
Wysokie trafienie. Wiadomo lekka bron to i celna jest. No i ok. Tylko, ze przy nowym systemie nagle to wysokie trafienie zaczelo odgrywac niesamowita role. Jaka? To juz gdzies bodaj opisalem.

Ten system ulega zmianie. Szkoda, że przy celnosci szabel rapiery czy szpady już będą mocno przegięte - o ile komukolwiek będzie zależało na zachowaniu jakichś proporcji.

Drake napisał:

Zaleta nr 3.
Porecznosc i latwodostepnosc wysokogatunkowych egzemplarzy. (nie mowie tu o magikach).
Porecznosc, czyli ogolnie waga/ciezar broni. Nie ma w tej chwili szabli, ktora walczyc by sie nie dalo, bo postac by sie meczyla albo cos. Nie ma. Nie skomentuje, choc zapewne oczekujecie tego. Zatem szable sa lekkie, wiec biorac stosunkowo szybkie tepienie broni na mudzie, mozna sobie wziac 2-3 zapasowe do plecaka i nie bedzie to strasznie obciazac.
Latwodostepnosc - no powiedzmy sobie szczerze, kazdy kto zechce i zbierze odpowiednia grupe (chyba ze jest kmaranem, wtedy grupy nie potrzebuje) jest w stanie miec szabel srebrzystych w ilosciach hurtowych.

Tak to niestety jest.

Drake napisał:

Zaleta nr 5.
Obrazenia. Tak tak. Chodzi o Dmg. Jesli szabla (ta srebrzysta) jest Dmgiem porownywalna z dwurecznym toporem(jednym z lepszych), to chyba cos tu nie gra.

Ano nie gra...

Drake napisał:

Wady?
Ja nie zauwazylem.
Ktos ma jakies propozycje?

Parę oczywistych typu - zmniejszyc pena, hita i wagę niektórych egzemplarzy. Ale propozycje to tylko propozycje.

Drake napisał:
Zdrowe podejscie i bedzie Ok.

Hmm...

Podsumowując - źle są zachowane proporcje pomiędzy różnymi broniami. Cóż zrobić... czekać - może coś się zmieni.

Powyżej prezentowałęm swoje własne poglądy na tę sprawę.
Kreciatko - 04 Cze, 2004 - 19:09
Temat postu:
Ja bym proponowal globalnie uzaleznic obrazenia, modifikator parowania i hita od rodzaju broni. Dlaczego globalnie? Bo w przeciwnym wypadku zawsze beda przegiecia.
Drake chcesz zeby rozne rodzaje broni mialy + i - ?
Przy obecnym systemie walki nie da sie tego zrobic.
Chcesz zeby mloty mialy duzego pena i niskiego hita? Po meski czlonek Ci pen jak i tak nie trafisz.
Z Twoja notka sie absolutnie zgadzam...
Zauwazylem tylko jedna wade szabel. Orki walczac szablami nie maja mozliwosci zdobycia magikow poniewaz sa one zakodowane tak aby przy wyjmowaniu sprawaialy trudnosc kmaranom, a jak kmarany maja trudnosc przy wyciagnieciu to wiadomo ze nikt inny nie wyjmie Razz
W ten sposob stracilismy na wieki lance Crying or Very sad
Drake - 04 Cze, 2004 - 19:37
Temat postu:
Tortur napisal:
"Parę oczywistych typu - zmniejszyc pena, hita i wagę niektórych egzemplarzy. Ale propozycje to tylko propozycje. "

Ja mialem na mysli raczej propozycje wad. A nie poprawek. Propozycje poprawek sa tez jak najbardziej Ok.

Zebym nie byl jak to mawiaja "goloslowny", pozwole sobie przedstawic podobne zestawienie dot. mlotow.

ZALETY:
1. Wysoki wspolczynnik obrazen (Dmg, czy bardziej mudowo: pen) oraz typ obrazen - obuchowe. Mlotem jest latwo przebic zbroje, badz naturalne AC - warunkiem jest trafienie ze wgledu na sile uderzenia oraz fakt ze spora czesc zbroi ma nizszy wspolczynnik parowania obuchow niz kazdego innego typu obrazen (klutych, cietych)

2. W pewnym sensie dostepnosc. Dla pewnych osob to moze byc zaleta (dla slabszych postaci) - istnieje kilka mlotow wykuwanych u kowali. 1 w Kar, 1 w Khazat-Mot, 1 Impur, 3 w pewnych gorach.

(3.) Podaje w nawiasie bo to zaleta niejako subiektywna, dotyczy tylko mnie i waskiej grupy osob. Reptiliony walcza mlotami. Odgrywam reptiliona i walcze mlotem. Nie nie dlatego ze mam trening wyzej, mlotem walcze od poczatku kariery na mudzie (po otwarciu. Bo jako tester walczylem glownie toporami). Mloty sa po prostu fajne. Nie tylko dla reptiliona, po prostu konstrukcja i walka nimi sprawia mi radosc. Podobnie jak radosc sprawia mi pisanie ich opisow, i walka tymi z moimi opisami (troche ich juz jest). Bede walczyl mlotem, chocbym mial zadawac 1 cios na 10 rund. Nikt mnie nie przekona do szabli (ta postacia). Ewentualnie od czasu do czasu moge wziac topor, badz wlocznie, ale chwilowo nie mam takich potrzeb.

wiecej zalet nie stwierdzono

WADY:
1. Minus do parowania. Po zmianach systemu (ciezar stracil swoje znaczenie) jest to szczegolnie widoczne. Mloty nie paruja nic. Jedynym przeciwnikiem, ktorego paruje mlotem sa gobory. Nie mam pojecia czemu. Parowalem wlocznie i szable. Szczegolnie bolesnie odczuwalne jest to kiedy wezmie sie mlot dwureczny i nie ma juz reki na tarcze.

([{ten minus mam nadzieje ograniczyc, badz zniesc calkowicie - jak napisalem wczesniej wywodzi sie on ze starego systemu. Nie przemawia do mnie fakt, ze mlot nie jest bronia przeznaczona do parowania, moim zdaniem swietnie sie do tego nadaje, a technika walki oraz parowania wiele nie odbiega od tej znanej z topora - co do parowania roznych typow broni, wyslalem projekt, zobaczymy jaki odzew. A jakby co to zastanowcie sie jak wyglada mikrus z szabla parujacy obsydianowa partyzane (mimo sily znacznie nizszej niz Uguluk), w porownaniu ze mna ktory nie jestem w stanie uzyc mlota zeby odbic to cholerstwo - a przed zmianami bylem}])

2. Niskie trafienie. Zeby zadac obrazenia trzeba przeciwnika utrafic. A z tym bywa ciezko. Sa przeciwnicy o pewnym poziomie unikow, ktorzy w tej chwili sa dla mnie nie do trafienia mlotem uniwersalnym (czyli takim ktory chwilowo najbardziej sie sprawdza), znaczy trafiam 1 cios na 30 zadanych, ale raczej slabo koles zdazy sie odleczyc zanim zrobie mu cos powazniejszego. Ta wada niejako redukuje waznosc zalety nr 1. Bo coz mi z ogromniastego pena jak i tak nie trafie tej osoby, ktora chce pokonac?

3. Nieporecznosc. Spora waga, ktora uniemozliwia efektywna walke, badz wziecie zapasu.
Mlot, ktorym walcze teraz jest nie do walki dla kogos ponizej mocnego (bedzie sie meczyl) - wazy cos miedzy 8-12 kg, moja ocena sie waha zaleznie od logowania. Wziac zapasowy to dodatkowe 10 kg. A sa tez mloty ktorymi, mimo dosc wysokiej sily (potezny) nie jestem w stanie walczyc, nawet jesli nie mam zadnego obciazenia (tylko ja, mlot i przeciwnik), ja rozumiem mlot giganta 36 kg, ale np. potezny bojowy mlot wazy cos kolo 15 kg, i to jest juz dla mnie za duzo. Nie zauwazylem tez zeby przy tym ciezarze mial jakies wysokie "osiagi", raczej typowy mlot dwureczny, z tych lepszych. Tym z giganta owszem, ale wycienczylem sie po kilku ciosach, wiec niezbyt moglem docenic.

([{co do tego minusa, poza kilkoma wyjatkami nie mam zadnych zastrzezen - slowem, mlot swoje wazy)]}

4. Niedostepnosc broni zdobycznych. Nie ma w tej chwili dobrego mlota, ktorego mozna by wyjmowac, jesli stary np. sie stepil, albo akurat jestesmy w poblizu i nie mamy broni. Z tego co mi wiadomo - expowisko z takim mlotem pojawi sie niedlugo (przy czym nie bedzie to zadne cudo w stylu srebrzystej, tylko niezly zgrabny mlotek powyzej sredniej - w testach sprawowal sie calkiem ciekawie (obszedl obie domeny Razz ))
Niedostepnosc broni poteznych, ktorych nie ma - po prostu. Jest w tej chwili jeden magiczny potezny mlot (niestety, a moze dzieki Bogom - dwureczny). Tylko, dlaczego to jest wada? Otoz dlatego ze mlotami walczy zawodowka, tak wiec te potezniejsze bronie sa niedostepne dla rasowki (szczegolnie ze to druga domena i ciezko by nam bylo to wyjac nawet cala gildia)

Ogolnie jest malo mlotow, tych dobrych jest jak na lekarstwo. A idealnych nie ma.

([{mud sie bedzie rozwijal - pojawia sie nowe mozliwosci. Jak ja zaczynalem to bylo ciezko - jedynym mlotem byl ten w Kar.}])

5. Zroznicowanie. Nie wiem czy to do konca jest wlasciwa nazwa dla tej wady. Generalnie sprawa z trafieniem wyglada tak, ze pewni przeciwnicy sa wiekszoscia mlotow nie do trafienia. (bo unikaja) Zatem radzimy sobie tak, ze dobieramy specjalny mlot na tego jednego przeciwnika. Celniejszy od tego co mam w tej chwili (tzw. mlot uniwersalny) jest pewien nadziak i pewien dwurek. Ale oba maja niezwykle wielka wade - zadaja nieduze obrazenia, jeszcze dwurek jako tako, no ale niestety na tarcze juz nie starcza, a skoro nie paruje, to przeciwnik mnie jedzie jak chce. Sa pewnie jeszcze jakies celniejsze bronie od tej ktorej uzywam, ale po prostu wygodnie mi z ta, albo nie wynalezlismy takiej.

Koniecznosc zmiany mlota zaleznie od przeciwnika, z ktorym sie walczy jest wada. Nie dosc, ze trzeba wiedziec jakie mloty maja jakie cechy (wiec trzeba nimi sporo walczyc) to jeszcze trzeba oba (albo czasem wiecej) te mloty miec i w razie potrzeby zmieniac.

Slowem nie ma mlota bedacego odpowiednikiem srebrzystej. Zarowno bardzo celnego, jak i zadajacego duze obrazenia oraz jednorecznego. Nie wiem czy to wada mlotow czy zaleta szabli. Tak po prostu jest.

([{taki mlot by sie przydal, nawet nie musi byc w ilosciach hurtowych, po prostu miloby bylo}])

I to chyba wszystko, pewnie o czyms zapomnialem, ale coz.
Drake - 04 Cze, 2004 - 19:55
Temat postu:
Kreciatko:
Nie zrozumiales mnie. Mnie chodzilo wlasnie o to ze balans polega na tym ze globalnie pewne bronie oznaczaja sie pewnymi cechami (lecz nie jest to regula).
Dodatkowo nieglobalnie kazda z broni miala by plusy i minusy (moze nie miec zadnego, ale zeby na Bogow nie byla wyjmowalna hurtowo!!! i nie mowie tu o utrudnieniach dla kmaranow, bo to zaczyna byc zalosne, z tymi kmaranami)

Z parowaniem to ja juz kiedys napisalem jakbym to widzial. Bronie ciezkie(wolne) i bronie lekkie(szybkie). Bronmi ciezkimi parujemy bronie ciezkie zaleznie od sily, uma i randoma + ew. jakiegos niewielkiego globalnego wspolczynnika parowania (niewielkiego!!!, a nie tak jak teraz, ze ten wspolczynnik starcza za uma, sile i cala reszte). Bornie lekkie lekkimi parujemy jak wyzej. A bronmi ciezkimi lekkie parujemy raczej trudno, tak samo odwrotnie.
Jak napisalem wyslalem projekt tego.


Kreciatko napisal:
"Przy obecnym systemie walki nie da sie tego zrobic. "

No wlasnie, trzeba zmienic system. Bo m.in. uniki sa przegiete. I nie chodzi tu o podpakowanie innych defensow do poziomu unikow, bo wtedy wszelki sens straci jakakolwiek gra na tym mudzie.

Co do orkow i szabel. No, tak jest. Jest jeszcze jedna smiechostka:
Jedyna dobra magiczna szabla w Ochrii.
Jest do zdobycia na terytorium, gdzie jak dla mnie KSC powinno robic ideologiczne krucjaty. (podobnie elfy, czy reptiliony, ew. jakas rasowka ludzka z Ochrii, przy czym raczej nie orki z elfami czy reptami)
Jest blisko KSC, teoretycznie orki cala gildia powinny ja wyjmowac jakby nie byla spasiona obrona.
Ale: ta szabla jest dwureczna! Laughing Laughing Laughing Laughing
Orki nie moga chodzic z dwurecznymi szablami i takich nie wyjmuja, bo im sie z dostepnych w gildii umow po prostu nie oplaca!
A kmaranom co z tego ze dwureczna? Uniki dzialaja czy dwu czy jednoreczna.

Lance niekoniecznie. Wystarczy odpowiednio duza grupa, nikoniecznie zlozona z samych goblinow. Dyplomacji troche i tyle. Z reptami bedzie wam ciezko, a raczej z jednym (tym co padl w obozie) Co prawda przyjazne sie (powiedzmy) z Tigleyem, z Bajgielem i Gwinna i gdyby ktores mnie poprosilo o taka pomoc to sadze ze bym nie odmowil. Za reszte nie moge decydowac.

Szczegolnie, ze szykuje sie kolejne miejsce gdzie reptilioni i gobliny beda mialy wspolny interes. Pytanie jak to zostanie rozwiazane, czy na psa ogrodnika czy moze z graczowa kultura. (po co mi mlot damy reptom, po co nam drzewce, damy gobom)
Krwin - 04 Cze, 2004 - 20:57
Temat postu:
przepraszam przyznam sie ze jeszcze nie doczyalem 2 notek draka ale juz cos napisze- mam parowanie max u piechura z orchii..Wink i szable wiecie jak bo wiecie kim gram, i od zmian w unikach nie sparowalem zupelnie nic.
ani jednego ciosu.
ani enpeca, ani gracza.

a teraz szczerze: uwazam ze konieczne sa jakies odgorne testy i przedstawienie ich wynikow.
nie wiem jak jest z szablami, tylko przypuszczam jak jest z kmaranami, ale te dwa motywy non stop sie przewijaja w dyskusjach, a natarczywosc graczy mam wrazenie ze prowadzi do podejmowania decyzji "pod presja".
zgadzam sie z drakiem, ze jesli szable sa przegiete, nalezy je obciac.
wiem ze byla taka chwila, kiedy dobrych szablem bylo mniej niz pozostalych broni, bylo to tak wyrazne, ze sam zaczalem pisac ich opisy, aby ten problem rozwiazac... i potem pojawily sie nowe expowiska, z szablami, dobrymi.
ich latwodostepnosc jest pierdoleniem.
oczywiscie, mozna kmarany i szable bez konca obcinac.
bo jestesmy za silni i mozemy wszystko wyjac.
bo gramy i nam sie chce,
bo mamy najsilniejszych graczy.
mozna.
ale.. proponuje troche spokojnego zdrowego rozsadku i porozumienia..
to prawda, kmarany moga wyjac niemalze wszystko.
pewnie 9ciu zalogowanych reptow na takich srednich jak nasze tez by moglo.
gobliny tez.
nie mozna nas za to karac ze gramy, szabel za to obcinac tez nie nalezy.
proponuje a- nie wiem jak jest kodowo, ale jesli jest wyrazna nierownosc, jakos zrownowazyc problem szabel. b- NAPISAC COS. jak jest malo mlotow/wloczni dobrych, to mysle ze wizowie jesli beda tylko musiec wkleic skonczony i niezly projekt, nie beda robic problemow...
tak dlugo na tym mudzie byla jedna cudowna rzecz, jak ktos narzekal, mowilo mu sie: napisz, pomoz wizom, nikt sie nie obrazi.. i co najdziwniejsze to bardzo czesto dzialalo. gracz pisal, wizowie kodowali i bylo, idealnie.
rownanie szabel oczywiscie to inna sprawa, kodowa, wymagajaca zlozonej koncepcji i rozmyslu, nie mozna wymagac by wizowie w kazdej chwili mieli na to czas, i nie chcialby chyba nikt by robili to pochopnie..
ale napisac wiecej fajnych mlotow kazdy moze, i jesli drake tak robisz, to super.
na nadmiar expowisk nikt chyba narzekac nie bedzie.. jak beda dobrze napisane.
strasznie meczy mnie tez kwestja kmaranow, gracze przyzwyczajeni do psioczenia na zakon przerzucaja sie obelgami na nasz temat, nie wiem czy sensownymi, podejrzewam ze w bardzo niewielkim stopniu. zmiany za zmianami obcinaja sile mniej wiecej wszystkich, ale ja np o tym nie wiem, i widzac ze np. pokonuje mnie przeciwnik z ktorym dawniej nie mialem problemu, mam wrazenie ze dostaje sie tylko mi... nie ma statementow, blad. chcialbym aby wizowie informowali nas o zmianach. chcialbym miec mglista swiadomosc przynajmniej celow i zamierzonego kierunku rozwoju, bo bez tego, praktycznie kazdy zarzut jest jakos usankcjonowany i uzasadniony.

tym akcentem koncze by oddac sie dalszej lektuze notek plujacych na przepakowane kmarany i szable :*


co do unikow u npcy: tez slyszalem od kolegi poczatkujacego ze strasznie wszystko unika, nie wiem czemu i jak, ale praktyka podobno tak pokazuje.
Drake - 04 Cze, 2004 - 21:23
Temat postu:
Krwin:
Dlaczego nie sparowales nic?
Juz tlumacze.

Masz uma od piechura z Ochrii. na 30 (albo cos kolo tego)
Masz uma w uniku (jakiego to ty sam wiesz najlepiej, ale na pewno jest to wiecej, niz 30, powiedzmy kolo 50 masz.)

Masz dwie rzeczy.
Przegiete parowanie szabli plus um plus twoja sila.
Przegiete uniki, plus um plus twoja kmaranska zrecznosc plus fakt ze chodzisz pol-nago.

Porownaj te obie pule i odpowiedz sobie ktora jest wieksza. Wiekszy jest unik i to znacznie(tak to widze)

Teraz wez pod uwage, ze unik sprawdzany jest ZANIM sprawdzi sie parowanie. Juz wiesz dlaczego nie parujesz? Nie? To ja ci powiem.
Nie parujesz bo kazdy cios dla ciebie mozliwy do sparowania jest przez ciebie wczesniej unikany. (nie mozez parowac czegos co juz uniknales)

Przypatrz sie postaci bezgildiowej (mam pare takich postaci) walczacej srebrzysta.
Przypatrz sie orkom co wyprawiaja: parowanie szabla, szabla, tarcza, szabla, tarcza, szabla, tarcza, szabla....
A jak wyglada walka reptem to widziales: tarcza, tarcza, tarcza.
Smiechostka polega na kolejnosci: (nowej kolejnosci)
Nowa kolejnosc wyglada tak: unik, tarcza, parowanie bronia
A stara byla o ile pamietam dokladnie odwrotna. W kazdym razie unik byl dokladnie na koncu.
Podoba mi sie nowa kolejnosc, ale dziwne sa dla mnie te gadki jakobyscie nie byli przepakowani.

Szable sa przepasione, uniki sa zbugowane i przepasione, kmarany maja wypas umy i zrecznosc, walcza szablami i maja spore uniki, wiec kmarany sa przepasione. Kwestia logiki. A to, ze wy uwazacie ze wszystko jest ok i wspaniale i tak ma byc to swiadczy tylko o was. Ja jak tylko widze, gdzies cos co jest za mocne to natychmiast zglaszam to gdzie trzeba (tak zglosilem bronie ze swiatyni, tak zglosilem tarcze ostatnio)
PS: Secondami tez zglaszam. Ale rzadziej, znacznie rzadziej.

A dlaczego was wiecej gra? Bo nietrudno grac kmaranem.
Zaloz sobie goblina, przyjmij go do gildii i sprobuj troche pograc. Moze zmienisz zdanie na niektore tematy.

PS: 9 zalogowanych reptow to jest utopia. Nie ma tylu po prostu, nawet pomijajac to ze w gildie jest w tej chwili 7. Z czego z dwoma nie utrzymujemy kontaktow. (miedzy innymi dlatego, ze sie nie loguja, ale sa tez inne powody)
3 reptow nie jest w stanie trafic byle szefa goborow (ze sporymi trudnosciami) moze jakby nas 6 poszlo to by to jakos wygladalo. Tylko, ze sie nie chce. Nie chce sie grac, skoro wyglada to tak jak wyglada. (ze faworyzowany jest teraz pewien styl grania, i z reptilionami ma niewiele wspolnego, tzn szabla i bez zbroi) Nawet nie zaczynam kwestii pancerzy, bo odkrylem wlasnie prawidlowosc, ktora mam nadzieje jest tylko bugiem.

"...moze wyjac wszystko..."
A co my przepraszam may do wyjmowania? kafar ktorego i tak nie damy rady wyjac, a nawet jesli to juz go nie bedzie bo albo kmarany (hgw po co), albo trupy wyjma bo maja blizej.

A srednie niektorzy od nas maja wieksze niz wy. I mentale tez mamy wyzsze. (Ragara nie licze)
Myorek - 04 Cze, 2004 - 22:44
Temat postu:
re up:
"Az" we 3 nie mogliscie trafic szefa goborow? Niesamowite. My tez nie dawalismy rady. Wiesz co drake ty poprostu nie mozesz scierpiec ze kiedys byliscie nie do wyjecia a to sie teraz zmienilo. Tak wiem, ze uniki sa silne, ale nie zdajesz sobie sprawy ze kot byle trafiony schodzi ciosem o kondycje, tak testowalem to. Nie twierdze ze z innymi defami jest ok. Ale twierdze ze uniki powinny zostac takie jakie sa. Tyle ja na to...
Pozdrawiam.
Indhira - 04 Cze, 2004 - 22:56
Temat postu:
Kolejność defensów nie jest stała.
I.
Drake - 04 Cze, 2004 - 23:22
Temat postu:
re Myorek:
"Az" we 3 nie mogliscie trafic szefa goborow? "
Nie zranic - trafic. W sensie zadac cios i dostac echo inne niz xxx zzz gobor jakostam unika twojego ciosu aaa bbb mlotem.

Przed zmianami wyciagalismy go mimo ze nas lal niemilosiernie.
Nadal nas leje, ale fakt ze go nie trafiamy bo on skacze jak baletnica z teatru Bolszoi w pelnej plycie (prawie) narzuconej na pelna zbroje kolcza niespecjalnie do mnie przemawia. Swiadczy to tylko i wylacznie o przepakowaniu unikow jako takich. Szef hogoborow ma to samo tylko mocniej leje wiec ten tego.

Ja nie moge zniesc ze kiedys bylismy nie do wyjecia??
My to znaczy kto?
Ja?
A ktos mnie wyjmowal przepraszam?
Liczysz te male repciatka z 2 dniami na mudzie i cechami na pozytywach?
Laughing Laughing Laughing Very Happy Very Happy Very Happy
No stary z takich argumentow to tylko boki zrywac. A gdzie ja tu mowie o defensach? Moich. Wspomnialem chociaz slowem? Co to co napisalem ma jakkolwiek do tego czy jestesmy do wyjecia czy nie? I co to ma do rzeczy?
Czy ja na twoje jakze konstruktywne uwagi jade tak prymitywna krytyka? Ja nikomu nie zazdroszcze, nie obchodzi mnie co bylo i jak bylo. Wazne jak jest teraz. A postaciami gram wieloma, juz pisalem i roznie walcza. Zalezy mi na tym, zeby ta gra przynosila radosc nie tylko kmaranom. A w tej chwili tak jest. Pelno kmaranow sie loguje, bo gra sie lekko latwo i przyjemnie. I jeszcze macie wojne w ktorej przeciwnicy nie maja niemal zadnych szans, nic tylko zostawac zako....tfu kmaranem oczywiscie.

"Uniki sa silne ale kot trafiony schodzi o jedna kondycje."

A widziales jak schodzi trafiony rept? W pelnej plycie? Trafiony? W zasadzie w kazdej rundzie? Na logu?
Spasiony rept prosze cie bardzo, w pelnej plycie i z mega umami defensywnymi (jak to kiedys okreslil Ragar) schodzi prosze cie bardzo o kondycji sztuk dwie.
Przy czym ten rept taki cios za ciosem dostaje. (chyba ze przypadkiem sparuje tarcza), a z twojego toku wypowiedzi wywnioskowac mozna (a jakze) ze kmarany "bywaja" trafiane. Very Happy Very Happy Very Happy

"Nie twierdze ze z innymi defami jest ok. Ale twierdze ze uniki powinny zostac takie jakie sa. "
Jestem pelen podziwu dla twojego obiektywizmu. Serio. Z innymi umami jest Ok. Zaczely dzialac i to wydatnie. Tylko te bzdurne uniki sa przegiete. I powie ci to kazdy nie-kmaran, nie-banita. Slowem kazdy kto z unikow nie korzysta, badz korzysta tylko od czasu do czasu, badz jest po prostu uczciwy. Kazdy w kogo nie uderzy obciecie unikow. Badz po prostu jak mowilem, jest uczciwy. Wam do uczciwosci daleko.

Jeszcze jako tako jako sam um, moze przegiety nie jest. (chociaz kolega gobor i hobgobor dowodza az nazbyt dobitnie ze jest inaczej) Przegiety jest bonus ktory daje rozebranie sie. Znaczy jakos dziwnie zbugowany jest. Bo w tej chwili nie trzeba miec unikow, wystarczy byc bez zbroi i juz sie unika. Jak sie ma niskie uniki to sie unika jakby sie mialo wysokie, jak sie ma wysokie to sie unika 95% ciosow. No sory. I kij z tym ze niektore MOBy nie maja zbroi tylko pozornie. (Animowana zbroja w Aer morkir np., czy potwor w kopalni) Unikaja ostro.

Ja nie wiem ja ty, ale ja bym do tego jeszcze looknal i zobaczyl czy przypadkiem nie trzeba tego troche ciachnac. Nie twierdze, zeby to ciachnac totalnie, tak zebyscie stracili 70% sily bojowej (i tak wam pewnie podpakuja uma jak juz obetna Confused Shocked ) mowie o odbugowaniu, i zbalansowaniu tego tak zeby w skutecznosci na rozebranym to obcielo gora 25%.
Krwin - 04 Cze, 2004 - 23:58
Temat postu:
"Czy ja na twoje jakze konstruktywne uwagi jade tak prymitywna krytyka?"


-drake, prymitywny slowotok, nie jest mniej prymitywny niz prymitywna oschlosc.
Drake - 05 Cze, 2004 - 00:59
Temat postu:
re up:
Nastepny.
/me wzdycha dramatycznie
/me paca sie dlonia w czolo

Na tym polega komunikacja, ze przejmuje sie styl rozmowcy. Po czesci w celu pokazania mu czegos czego inaczej by mogl nie zrozumiec.
Barrin - 05 Cze, 2004 - 08:26
Temat postu: Heh
Uspokojcie sie troche, zachowujecie sie dokladnie jak Ci z T.N. Jesli chcecie sie klocic, idzcie na muda A. i na tamtejsze wiesci. Co jak co, ale ten mud slynal z tego ze tu sie nie kloca...
Drake - 05 Cze, 2004 - 09:11
Temat postu:
Barrin:
Ja sie nie kloce.
Napisalem rzeczowe notki, przedstawiajace moje racje. A ze dla kogos sa to notki niewygodne i w zwiazku z tym:
ja jako gracz, moja wiedza, moje tezy i moja postac musi zostac zmieszana z blotem to sory.
Ja tu nie widze mojej winy.
Ja sie z nikim nie kloce.
Nie obrzucam nikogo blotem osobiscie.
Obrzucam blotem system i tylko i wylacznie system.
Bo system mi sie nie podoba i nie tylko mi. I robie co sie da zeby te pare(parenascie) osob, ktorym teraz wychodzi wszystko bokiem jednak gralo w Warlocka.
Nie interesuje mnie nawracanie tych co juz graja.


"Co jak co, ale ten mud slynal z tego ze tu sie nie kloca..."
Masz bardzo zle info. Poczytaj sobie stare notki na forum. Albo po prostu jestesmy dobrzy jesli chodzi o pozycjonowanie informacji. Wiecie tylko to o czym chcecie wiedziac.
Gileadrael - 05 Cze, 2004 - 10:39
Temat postu:
Cytat:
Co jak co, ale ten mud slynal z tego ze tu sie nie kloca...

To chyba za testow Idea
Kreciatko - 05 Cze, 2004 - 11:04
Temat postu:
Drake napisał:
Kreciatko:
Nie zrozumiales mnie. Mnie chodzilo wlasnie o to ze balans polega na tym ze globalnie pewne bronie oznaczaja sie pewnymi cechami (lecz nie jest to regula).
Dodatkowo nieglobalnie kazda z broni miala by plusy i minusy (moze nie miec zadnego, ale zeby na Bogow nie byla wyjmowalna hurtowo!!! i nie mowie tu o utrudnieniach dla kmaranow, bo to zaczyna byc zalosne, z tymi kmaranami)


Wcale nie chcialem Cie zrozumiec. Wyrazilem poprostu swoja opinie, jesli szable nie beda mialy globalnie niskiego pena i duzego hita, to zawsze beda przekrety. Bo ktos zrobi sobie szable z duzym penem i duzym hitem, powinno to zostac ograniczone kodowo. (tyczy sie to wszystkich broni).

A co do lancy... Ja nie sciagne golema nawet o kondycje. Kiedys trzeba bylo sporej druzynki zeby wyciagnac lance, teraz pewnie trzeba by zebrac wszystkich graczy oprocz kmaranow Razz
Drake - 05 Cze, 2004 - 12:36
Temat postu:
Kreciatko:
Czyli to ja Ciebie nie zrozumialem, bo mialem na mysli wlasnie to co mowisz. Ograniczyc globalnie pewne bronie - dac jakies wytyczne jak powinny wygladac staty szabli, mlotow czy innych wloczni.

Np. przyjac ze pen szabli nie moze przekraczac tyle i tyle (albo jakos inaczej), a np. hit mlota nie moze przekraczac tyle i tyle. *

Na tym polegac ma odroznianie jednego typu od drugiego. Co nam po roznych ciekawych modyfikatorach (parowania i kilku innych) skoro zasady ogolne nie sa w ogole przestrzegane? Co wiecej, nie sa przestrzegane przez Magow. Kto zatwierdza bronie? Magowie. Ale zdaje sobie sprawe, ze Mag nie musi znac statow wszystkich broni na Mudzie, i szabla z penem kafara moze mu sie wydawac jak najbardziej normalna, Errare humanum est.

Oczywiscie, ze bez tego mozliwe sa takie przekrety. Jak widze w tej materii sie zgadzamy: roznorodne bronie - tak, bronie majace same zalety - nie.

* - to tylko przyklad z ksiezyca, glupi jest, wiec przypadkiem nie bierzcie go powaznie, zdaje sobie sprawe, ze takie ograniczenie nie zdaloby egzaminu. Jest po prostu zbyt prymitywne i nieco za ostre. Potrzeba jakiejs subtelniejszej reguly, badz regul. Jesli bedzie ktos chetny cos takiego zrobic to chetnie pomysle nad mozliwymi regulami, nieco madrzejszymi od tej wymyslonej calkiem na poczekaniu.
ORC - 10 Cze, 2004 - 09:55
Temat postu:
wciaz najbardziej wku.... bug ze zbroja - pelna puszka opancerzony od stop po glowe na 3 warstwy w niektorych miejscach na 5 i nic z tego nie wynika .... paruje 1 rzecz z calego zestawu czy cos..... przyjdzie ktos kto ma uniki bez zbroi i leje sobie kilka razy latwiej
Tor - 10 Cze, 2004 - 10:39
Temat postu:
Nie tyle paruje jedna rzecz ile zatrzymuje sie na ostatniej warstwie.
ALe to tylko 1:1.
2:1 (ja jako 1) wchodzi tak jakbym nic na sobie nie mial (wiem bo probowalem walczyc z 1:1 bez zbroi i dostaje wlasnie takie ciosy (tylko ze unikam polowy) no ale w zbroi sie przecierrz nie unika)

Albo robimy muda dla wszystkich albo tylko dla lekko zbrojnych.
Krwin - 18 Cze, 2004 - 13:11
Temat postu:
ostatnio uslyszalem od chyba z 5 osob ze naliczanie expa jest zle. odciaga to graczy.
sam nie wiem, ale to znaczace, i trudno uznac za zbieg okolicznosci.
Ingwar - 18 Cze, 2004 - 14:51
Temat postu:
Co oznacza zle naliczanie i jak sie ono objawia?
O niczym takim nie slyszalem..

I czy nalicza za duzo czy za malo :>>

Ingwar
Krwin - 18 Cze, 2004 - 22:13
Temat postu:
przytaczam wypowiedzi:
regisa
igusi
kalihmmxstasa
i jeszcze paru, ale nie jestem pewien.
przytaczam z pamieci i bez autoryzacji, ale raczej mam nadzieje dokladnie, ewentualnych sprostowan z checia wyslucham.

regis mowi-
leje na tego muda rzucam go fpizdu, bo tu sie nie da expic

ja nato ocochodzi, przeciez on tylko expi

a on na to ze w tym czasie w jakim tutaj robi minimale na arce z wielce + 2,5 i 18% taxa to wchuj wieksze postepy

potem czyjs komentarz o tym, ze abstrachujac od postepow, cechy wogole nie podskakuja

ja na to ze fajnie, bo wszyscy maja sredni, latwy do osiagniecia poziom, a malo wypasow, oni na to ze:
1- wypasami w zwiazku z tym sa starzy gracze, bijacy w starym systemie
2- nikomu nie chce sie expic, bo malo mobilizujace jest robienie na srednim poziomie minimali w 18h
3- odrabianie zgonow jest horrendalne, traci sie zapal, bol jest za duzy i w ogole
4- na wojnach to absurd, mozna zmiesci inna gildie, i ona juz nigdy sie nie podniesie
5- ludzie zeby miec cechy non stop expia, zamiast jakos to zrownowazyc

ja nie mam w tej kwestji wyrobionej opini, wiem ze rzeczywiscie zeby zobaczyc postepy, musze spedzic sporo czasu, tylko i wylacznie na klikaniu zabij, nie wiem czy to zle.
jednak ci gracze, bardziej ode mnie doswiadczeni na innych mudach, bardzo na to narzekali, mysle ze moga miec racje.
ja nie lubie narzekania, dramatycznych gestow typu rzucanie muda itp, w zwiazku z tym zaznaczam ze problem istnieje, nie uwazam zeby kwestji nie dalo sie racjonalnie rozwiazac. jednak sam nie potrafie byc strona w tym "sporze" czy "negocjacjach".

pozdrawiam i rzycze pozytywnych rozstrzygniec.
Drake - 19 Cze, 2004 - 00:48
Temat postu:
"1- wypasami w zwiazku z tym sa starzy gracze, bijacy w starym systemie "

Jakim starym systemie? Systemie czego? Expa? System zostal zmieniony jesli dobrze sobie przypominam jak ja mialem bojowki na 4. (pomijam fakt ze od tego czasu padlem z 5 razy)

"2- nikomu nie chce sie expic, bo malo mobilizujace jest robienie na srednim poziomie minimali w 18h "

Zasada Opala mowi: Nie wazne co ubiles i jakie postepy zrobiles - zawsze jestes do przodu.
Nie robcie minimali skoro tak wam ciezko.
Ja mam malo sredni poziom, a wczoraj minimale zrobilem w 5 godzin.

"3- odrabianie zgonow jest horrendalne, traci sie zapal, bol jest za duzy i w ogole

Bez komentarza.

"4- na wojnach to absurd, mozna zmiesci inna gildie, i ona juz nigdy sie nie podniesie"

No. Szczegolnie ze jedna z waszej miecie dwie z tamtej, bez wiekszych problemow.

"5- ludzie zeby miec cechy non stop expia, zamiast jakos to zrownowazyc "

Expia? Non stop? Tylko ci co lubia. Ja prawie nie expie. Poza tym po co mi cechy? Do czego? Mnie cechy nie przydaja sie do niczego. Walcze dokladnie tak samo, jak osoba z mojej gildii poziom nizej. Bez roznicy. Poza tym zdaje mi sie, ze chodzi takze o erpeg. Potrzebne ci do erpega cechy (mnie tak... niestety...i to niewlasciwe, ale co tam)

Mialem nic nie pisac. I nie bede. Acz zastanawiajace jest, ze wypowiedzialy sie tylko osby, ktore i tak maja latwo. (samo Bractwo) Zapytajcie orkow jak jest.
Kreciatko - 19 Cze, 2004 - 09:33
Temat postu:
Krwin ma sporo racji.
Im wyzsze cechy tym coraz trudniej o jakiegos expa.
W sumie miedzy bojowkami na 9 czy 10 roznica jest niewielka, ale w wyexpieniu gigantyczna.
Ciekawe ile graczowi duzo expujacemu zajmie wyexpienie nadludzi we wszystkich bojowkach...
10 lat? Razz
Tylko nie mowcie ze Ragar ma "juz" prawie epika, bo to jedynie zrecznosc.
Indhira - 19 Cze, 2004 - 09:44
Temat postu:
System został w rzeczy samej tak pomyślany, żeby do pewnego poziomu było łatwo, później trudniej, a na wysokich poziomach kosmicznie trudno.
Inna sprawa wygląda tak, że nawet Ragar ze swoimi wysokimi statami ciągle się rozwijał, chociaż w sposób mniej widoczny. Druga strona tego medalu jest taka, że następuje pewne wyrównanie graczy, którzy przywiązują dużą wagę do expa i tych, co wolą poerpegować, różnica w poziomach nie jest wielka, chociaż daje się cokolwiek we znaki w niektórych sytuacjach to bez wielkiego ciężkiego expienia można osiągnąć poziom taki, który pozwala na odwiedzanie większości terenów bez ryzyka śmierci na miejscu (pomijam szczególne przypadki). W rzeczywistości ten system prowadzi do tego, że exp nie jest aż tak ważny jakby to chciały lub twierdziły niektóre osoby. Poniekąd to jest to, co chcieliśmy osiągnąć.
I.
Wigo - 19 Cze, 2004 - 15:16
Temat postu:
W sumie szkoda, że Warlock był inaczej reklamowany (przez graczy). Raj dla expiarzy, żadnej brutalności...
Brutalności jako takiej nie ma, ale została świetnie zastąpiona przez inne mechanizmy, które imho psują całą zabawę, jaką daje expienie (proszę nie bluzgać, piszę o swoich odczuciach, jestem typowym expiarzem). Na średnich statach nieduże/duże postępy po 19 godzinach, w tym jedna podcecha... Trochę demobilizujące.

Indhira napisał:
Druga strona tego medalu jest taka, że następuje pewne wyrównanie graczy, którzy przywiązują dużą wagę do expa i tych, co wolą poerpegować

Poerpegować? Z dziewięcioma innymi osobami? Bez żartów. Może kiedyś będzie to możliwe, ale teraz moim zdaniem ciężko znaleść graczy nie-na-expowiskach. Jeśli już się jakichś znajdzie, czy któryś chciałby poświęcić pół godziny na erpegowanie? Nie sądzę.
Po co zrównywać expiarzy i nieexpiarzy, trzymając ich na podobnych poziomach? Jeśli ktoś chce rozwinąć swoją postać siłowo, po co mu tego bronić? Jeśli jest na tyle wytrwały, że chce poświęcić temu czas, czemu w połowie drogi ma być spowalniany o 90%? Moim zdaniem trochę to jest bez sensu.

Pozdrawiam.
Ingwar - 19 Cze, 2004 - 15:27
Temat postu:
Ja tu czegos nie rozumiem..
Powiedzcie mi gdzie ma byc koniec..
Czy ciagle maja byc postepy?
One sa .. wystarczy spojrzec na takiego Ragara..
Roznica naprawde jest dosc znaczna..
A to ze zrobic jakiegos doswa jest jebiscie prosto a potem sie zmienia diametralnie co za problem..

I nitkt nigdy nie mowil ze to bedzie raj dla expiarzy..
Mowione bylo natomaiast ze nikt tu nikogo do nieczego nie bedzie smuszal..
I u nas jesli ktos chche sobie byc expiarzem moze przez cale zycie nie wytknac nosa z expowiska i jest wypas.. to byla ta roznica.. i na tym chyba nikt sie nie zawiodl..

ps. cechy u nas znacza duzo o te 20 w cesze ktore sie da bez problemu wyexpic na + zmienia dosc znacznie wszystko... a ze kazdy normalny gracz u nas ma w miare sensowne cechy.. no coz.. naturalnym jest ze zrobic srednia nie jest problem..
Ragar - 19 Cze, 2004 - 20:30
Temat postu:
Eee no z expem nie jest zle ... Choc wiecie. To co ja mialem w sobie to byl efekt 81 dni bez zgona. Znajdzcie mi kogos na arce kto tak zrobil ostatnio ...
Roznice w walce widac miedzy suma 240 a suma 300... Jest tez kosmiczna roznica czasu jaki trzeba na to poswiecic... Moze rozwiazaniem byloby zmniejszenie progow na postepy - te minimalne niech nie beda 1 % expa w postaci lecz np 0.25 %
Zreszta ... moim zdaniem jest dobrze... tylko jest jeden warunek. Nie ginac Very Happy
Ostatnio zgon kosztuje mnie mniej wiecej 3 miesiace expienia po kilka godzin dziennie ... Wiec narazie sobie odpuszczam. Cholernie nie lubie padac na glupich bugach (tu akurat zlozyly sie dwa - przejadanie dziewanna i przypadkowe wzmocnienie speca). A cofek mam juz dosc :>

ps. To nie jest pozegnanie bo i tak niedlugo pewnie z nudow zaczne znowu sie bawic Wink Ale co tu robic oprocz expienia :/ Ile mozna rpgowac wciaz z tymi samymi osobami :>
Krwin - 21 Cze, 2004 - 17:14
Temat postu:
wracajac do dyskusji-
Drake, nie mam pojecia co miala wnosic twoja notka.
Indhi-
wlasnie tutaj koncentrowaly sie moje watpliwosci, czy ta roznica przez to rzeczywiscie maleje?
nie wiem (nie biore odpowiedzialnosci za ta hipoteze) czy w walce nie ma zbyt malego udzialu wspolczynnik losowy.
walczac rano z wigiem, ktory wieczorem byl miniminimalnie ponizej moich poziomow, przegralem z kretesem.
roznica expa praktycznie rzadna, w wyniku walki (przy dokladnie tym samym profilu postaci) miazdzaca.
nie wiem, jak juz mowilem to jedynie hipoteza.

proponowal bym rzeczywiscie zmniejszyc progi.
nie zmieniac latwosci i systemu przyrostu expa, tylko komunikaty, mi przynajmniej milej by sie walczylo, widzac jakiekolwiek postepy,latwiej tez na wyzszych poziomach bylo by regulowac i oceniac gdzie walczyc, a negatywow tej sytuacji nie widze.

pozdrawiam.
ToRtuR - 03 Sty, 2005 - 17:26
Temat postu: Lipa.
-------------------------------------------------------------------------------------

Hyh... czas powrócić do starych problemów jak widzę...

-------------------------------------------------------------------------------------

Kiedyś expiło się lepiej...

Cytat:
Czasem maja zerowe te umy, ale i tak ich uzywaja,


Jak coś ma zerowe te umy to jak to może ich używać? Nie wierzę wcale w tę sugestię...

Cytat:
1. anomalia, o ktorej pisalem wczesniej, a ktorej ty nie zauwazasz (to dziwne skoro teraz narzekasz)


Nie widzę nadal żadnej anomalii.

Cytat:
2. Random, czyli patrz tlumaczenia Ingwara (zainteresowani malkontenci wiedza o co chodzi )


Random? Ehh, w ogóle szkoda komentować, szkoda czytać.

Cytat:
3. system, promujacy postacie nagie, badz prawie nagie i nieobciazone.


Tak, akurat to już dostrzegłem, chociaż mam nadzieję, że to nie wygląda tak okrutnie jak ty to przedstawiłeś.


ALE ja nadal naiwnie wierzę, że to nie jest system, a umy stworków... wierzę, że te stworki mają umy defensywne - wysokie, bo przecież ja też mam umy - i z pełną premedytacją używają ich przeciwko graczom słabszym, czy nawet mocniejszym - czy NAWET przeciwko mnie! :P
Drake - 03 Sty, 2005 - 21:00
Temat postu:
Ano. Byc moze to jest jakies rozwiazanie.
Na arkadii do niedawna od bardzo dlugiego czasu malo ktore moby mialy jakies silniejsze umy defensywne. Teraz wpadli w pulapke tego bo zrobili zupelnie nie przemyslana zmiane. Oczywistoscia jest ze lepiej by sie expilo gdyby obciac mobom umy defensywne.
Bo zastanowmy sie przez chwile nad zasadnoscia tego. Wiesniacy umow defensywnych miec nie powinni wcale, ofensywne mierne. Takie gobliny w wiosce, nie wiem skad maja te defensy skoro Lg defensow nie maja (albo maja niskie), a zaznaczam Lg to gildia zrzeszajaca graczy, a wioska gobow mabyc expowiskiem, a nie katorga. Poza tym to sa zwykli rozbojnicy, napadajacy na niechronione (sic!) karawany.
Zolnierze owszem, maja prawo miec defensy, ale tez bez przesady, bo trzeba te defensy dobrac do uzbrojenia. Jesli halabardnicy u morgow maja same kolczugi i sporawa zreke, to nawet danie im unikow na 30 powoduje drastyczny wzrost umiejetnosci.
Z drugiej strony wydaje mi sie ze system w ogole nie mierzy tego co maja na sobie moby i podlicza im defensy tak jaby byli nadzy (a raczej mialem takie wrazenie po pierwszej zmianie walki), teraz nie mam pojecia jak jest.

PS: Tortur, dobry wybrales temat do dyskusji.
ToRtuR - 04 Sty, 2005 - 04:18
Temat postu:
Co do anomalii to czy ona występuje przy każdej walce? Bo ja nie doszedłem do moich wniosków po jednej walce z dużym goblinem w wiosce. Jak to jest, że pójdę na jedno jedyne dobre expo (dla mnie to horrory - i to tylko chyba dlatego, że nie mają broni i zbroi) i nie dostrzegam na nim żadnych anomalii (tzn ja też je trafiam), natomiast pójdę... no pójdę do Orchii i już wszystko wprawnie, zwinnie i szybko unika oraz paruje moje ciosy jakbym w ogóle pierwszy raz walczył, natomiast ja dopiero po ściągnieciu zbroi (no nie całej, ale i tak jest to równoznaczne z wyrokiem) zaczynam coś unikać (a niestety umów tak wielkich to ja nie mam), ale raczej nie tak pięknie jak wspomniane wyżej NPC. Jeżeli ta anomalia zdarza się w 90% przypadków na niektórych expowiskach to faktycznie... No naprawdę nie ma przyjemności w tym, że tylko w jednym miejscu mogę sobie powalczyć, gdzie indziej głównie czekam aż się wyleczę.
Drake - 04 Sty, 2005 - 14:37
Temat postu:
Anomalia zdarza sie na niektorych przeciwnikach na danym expowisku. Nie mam pojecia od czego zalezy.
Najlepiej obserwowalna jest na mobach o duzych statach, z wiecej niz jednym defensem (czyli musza miec bron albo tarcze), co nie znaczy ze tylko na nich wystepuje (slynni juz wiesniacy). Ogolnie rzecz biorac horrory zostaly napisane jako latwy exp dla atomaciarzy, a w wyniku zbugowania walki bez broni po pierwszej zmianie systemu (potrzeba naprawde sporych umiejetnosci i statow zeby bez broni cos zrobic przeciwnikowi, najczesciej widzi sie komunikat: Mobowi nie udaje sie trafic ciebie czescia_ciala.)
Horrory nie maja zadnych defensow, maja spore staty, kiepska walke bez broni i jest ich duzo i maja w miare dobry respawn. To nie jest expowisko sensu stricto. Najwazniejsze to zloty srodek, moby w Ochrii niektore sa przesadzone statowo i maja spory random (ogromne w wiosce sa chwilami wieksze od Uguluka, Uguluka dalem rade wesprzec sekondem, ale juz ogromnych nie). Nie wiem czy random dotyczy takze ich umiejetnosci i/lub rzutow. Horrory sa skolei przesadzone w druga strone.
ToRtuR - 04 Sty, 2005 - 15:12
Temat postu:
No dziwne.
Nie mam zamiaru kłócić się o horrory, moim zdaniem jedyne na MUDzie expo nie dla najsłabszych i najsilniejszych, ale dla tych pośrodku. 2,5h na jeden poziom postepów dla mojej postaci to wystarczająco wiele czasu (co prawda gildia gnomów do wiodących nie należy, ale jakieś tam umy bojowe ma). A i trafiają i muszę czasami zatrzymać się.
Co mnie martwi to poprostu fakt, że na ogół stworki są znacznie przesadzone - ale to może z powodu testerów (silnych postaci testerów)? Gdybym wiedział, że tych expowni jest za mało to bankowo coś bym sklecił, ale ich jest pełno, a tylko 2-3 w ogóle się do czegoś nadają... Może to jest przyczyna tak niskiej liczby osób na MUDzie? Temat nie jest nowy, kiedyś też zwracałem na to uwagę...
Drake - 04 Sty, 2005 - 18:17
Temat postu:
Co do testerow i postaci testerow.
Mysmy to testowali na starym systemie expa, na starym systemie walki.
Obie te rzeczy sie zmienily to po pierwsze.
Poza tym zmienily sie tez expowiska. Ogromne od czasu testow statowo urosly ze dwa razy. To bylo kiedys najlepsze expo w Ochrii dla osob malo wytrzymalych i dobrze dajacych sobie rade z jednym przeciwnikiem. Dla osob wolacych walke z wieloma przeciwnikami naraz najlepszym expem byly Rowniny. Rowniny statowo sie nie zmienily, ale system spowodowal ze te ich niewielkie umy defensywne nagle zaczely dzialac, spora sila odbija sie na wiekszych obrazeniach i lepszym wykorzystaniu parowania, reszta statow odpowiada za lepsze wykorzystanie pozostalych defensow, efekt tlumu robi swoje.

Generalnie rozchodzi sie o to, ze po zmianach w systemie, zwiekszajacych znaczenie umiejetnosci (chodzilo o wykorzystywanie niskich umow) oraz zmianie cech odpowiadajacych za defensy (np. przy parowaniu sila zastapila zdaje sie zrecznosc), a takze wzroscie wplywu sily na obrazenia, NIKT nie poprawil mobow doprowadzajac je do poprzedniego poziomu. Moby zostaly jak sa i wiekszosc na zmianach skorzystala i urosla. Rolling Eyes
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
PNphpBB2 © 2003-2006