Te chodzące, gnijące zwłoki podobnie jak szkielety są tworem magów igrających z magia śmierci. Jedyna różnica polega na tym, iż czar ożywienia rzucony został na świeże jeszcze zwłoki, które jednak są o wiele wolniejsze i mniej skoordynowane od szkieletów. Jęczące, spragnione krwi śmiertelników włóczą się po gęstych lasach, bagnach czy też penetrują miejskie grobowce, które z czasem staja się ich domem. Tutaj należy wspomnieć o magicznym połączeniu, otóż są w świecie miejsca magiczne zdolne utrzymywać nie umarłe istoty przy życiu, tak wiec nie zawsze są uzależnione od swego twórcy.